Smirnovas za Sakurabe na K1 heros

wojna słów

Art 58 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i zawodzie lekarza dentysty (Dz. U. t. j. z 2002 r. Nr. 21, poz 204), ktory stanowi iż kto bez uprawnień udziela świadczeń zdrowotnych polegających na rozpoznaniu chorób i ich leczeniu, podlega karze grzywny. Jeżeli sprawca dzialą w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo WPROWADZA W BŁĄD, CO DO POSIADANIA TAKIEGO UPRAWNIENIA, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

ustosunkowałem się już do tego.Ustosunkowałem się również do tego co napisałes drukowanymi literami.Przedstawiłem mój sposób rozumienia tego punktu w poprzdniej odpowiedzi.
Tak jak napisałem EOT,bo to nie na temat i nie prowadzi do niczego.Każdy rozumie przepis na swój sposób i tylu ilu jest prawników,tylu ilu jest obywateli to ten przepis na tyle różnych sposobów będzie interpretowany i np w jednym sądzie możesz mieć racje i mogą mnie skazać a w sądzie apelacyjnym sędzia uzna że moja interpretacja nie była zła i się okaże że to ja miałem racje....bądż na odwrót.Wszystko zależy od tego jak kto dany przepis przedstawi.

Ja nie wiem czego tu można nie zrozumieć?
Podajesz się za lekarza twierdząc, ze nim jestęs - łamiesz prawo - proste chyba!

Wracając do tego, o czym jest ten temat:
Moje wnioski i obserwacje są takie:
1.Sędzia popełnił błąd nie przerywając walki w momencie, gdy głowa Saku znalazła się poza linami.
2.Gdyby taka sytuacja miała miejsce na środku ringu, to jedynym powodem przerwania walki powinno być jej zakończenie - Smirnovas by TKO.
3.Przerwa była słuszna, ale w niesłusznym momencie (za późno). Dodatkowo nie uważam, by była za długa - popatrzcie na inne walki, jak wiele czasu zajmuje co niektórym "przeczołganie się" na środek ringu, jak długo nierzadko sędziowie układają zawodników przed wznowieniem walki.
4.Smirnovas zaczął walkę przed jej wznowieniem - Saku dostał jedną albo dwie bomby na głowę (nie pamiętam dokłądnie, a szkoda mi czasu na sprawdzanie) zanim walka została wznowiona.
5.Saku pokazał klasę wygrywając z takiego położenia.
6.Błędów sędziego było tyle, że szkoda gadać - niekorzystnych dla obu ( ) stron walki.
7.Saku wygrał zasłużenie (patrząc na całokstałt walki).
8.Jeżeli Saku nie może wystąpić z przyczyn zdrowotnych w kolejnej fazie turnieju, to Smirnovas jest jedynym słusznym zastępcą.

amen

Marian zobrazuje Ci to inaczej:

Podajesz sie za właściciela warsztatu mechanicznego(nie będąc nim),wyrabiasz sobie pieczątke i wstawisz swój podpis(oczywiście nie używasz tego w celu oszustw).NIKT CI NIC NIE MA PRAWA ZA TO ZROBIĆ

Wyrabiasz sobie pieczątke identyczną jak najlepszy warsztat w mieście(dokładnie z tymi samymi danymi) i wstawiasz swój podpis.Dostaniesz wtedy wyrok od 3 miechów d 5 lat,lub grzywnę

Następny:

Mówisz jakiemuś znajomemu z czasów podstawówki,by przed nim dobrze wypaść że jesteś lekarzem(nie będąc nim).NIKT CI NIC ZA TO NIE ZROBI i nikt nigdzie na Ciebie nie doniesie

Podajesz sę za lekarza w sytuacji gdy ktoś wymaga pomocy.A Ty przeganisz innych pomagających i pod pretekstem że jesteś lekarzem przystępujesz do ratowania samodzielnie i gociu umiera.IDZIESZ WTEDY SIEDZIEĆ.

I tak należy rozumieć ten paragraf który podałeś.

Pierwszy przykład z życia wzięty,a drugi tyczył się naszych dywagacji

Nie rozumiesz nadal...
Po kolei:


"Podajesz sie za właściciela warsztatu mechanicznego(nie będąc nim),wyrabiasz sobie pieczątke i wstawisz swój podpis(oczywiście nie używasz tego w celu oszustw).NIKT CI NIC NIE MA PRAWA ZA TO ZROBIĆ

Wyrabiasz sobie pieczątke identyczną jak najlepszy warsztat w mieście(dokładnie z tymi samymi danymi) i wstawiasz swój podpis.Dostaniesz wtedy wyrok od 3 miechów d 5 lat,lub grzywnę"


Podawać się za mechanika to zupełnie inna rzecz! Zawód lekarza i lekarza dentysty ma ścisle określone normy prawne! Nie każdy go może wykonywać! Stąd min. paragraf, który Ci podałem!

---------------------------------------------------------------------------

"Mówisz jakiemuś znajomemu z czasów podstawówki,by przed nim dobrze wypaść że jesteś lekarzem(nie będąc nim).NIKT CI NIC ZA TO NIE ZROBI i nikt nigdzie na Ciebie nie doniesie"


W tej sytuacji gdyby znajomy był złośliwy, miałby świadków, dowody (np. modne ostatnio nagranie), mógłby z tym iśc na policję Byłaby podstawa prawna do wszczęcia postępowania karnego!

--------------------------------------------------------------------------

"Podajesz sę za lekarza w sytuacji gdy ktoś wymaga pomocy.A Ty przeganisz innych pomagających i pod pretekstem że jesteś lekarzem przystępujesz do ratowania samodzielnie i gociu umiera.IDZIESZ WTEDY SIEDZIEĆ.

I tak należy rozumieć ten paragraf który podałeś."


Wtedy masz całe mnóstwo innych paragrafów, a samo podawanie się za lekarza nie jest największym przestępstwem! Tutaj należałoby dowieśc ile wkładu w śmierć ofiary miało Twoje "leczenie" i czy ktokolwiek inny z obecnych mógłby udzielić pomocy lepiej - np. uratować życie. Brałoby się pod uwagę zeznania świadków, czy dobrze wykonywałeś np. reanimację i sztuczne oddychanie, czy coś sknociłeś. Jeżeli tak - to masz przede wszystkim nieumyślne spowodowanie śmierci + własnie podawanie sie za lekarza!


Wracając do sedna dyskusji w tym topiku. O podawaniu się za lekarza wspomniałem, jak przeczytałem wypowiedź użytkownika ostr. Stwierdził on, że jest medykiem i uważa, że Sakuraba był nieprzytomny (co potem zamienił na "półprzytomny"). Jego stwierdzenie, że wie lepiej niż sędzia z racji swojego rzekomego wykształcenia medycznego miało być z jego strony argumentem. Ja lekarzem nie jestem, ale żeby stwierdzić, że ktoś jest nieprzytomny należy go zbadać (człowiek nieprzytomny z reguły leży i się nie rusza), z tego co wiem, należy podnieśc powiekę i sprawdzić gałki oczne, sprawdzić puls i parę innych. /Zresztą lekarzy przy ringu jest kilku, a oni chyba lepiej widzieli wszystko (jak i sędzia, który jest przygotowany na pewne sytuacje). Dlatego po przeczytaniu stwierdzenia typu: "Saku był nieprzytomny, wiem bo bo jestem medykiem..." (to nie jest cytat, tylko przpominam z pamięci sens wypowiedzi), nietrudno się było domyśleć, że to jakiś dzieciak i obnażyłem tylko jego niewiedzę w tym temacie. Mail, który dostałem od użytkownika ostr mnie dobitnie przekonał że to gówniarz... A z samym prawem medycznym miałem w życiu do czynienia i teoretycznie i praktycznie - stąd przytoczony przeze mnie paragraf (jak już mówiłem mógłbym przytoczyć kilka innych dot. prowadzenia działalności gosp. w branży medycznej, ale o tym nikt nie wspominał, więc darowałem sobie). Co do podawania się za lekarza i paragrafu, który podałem znam też opinię prawnika (zresztą osoby piszącej na naszym forum) i jestem przekonany co do interpretacji tej ustawy w sytuacjach, które opisaleś...

W tej sytuacji gdyby znajomy był złośliwy, miałby świadków, dowody (np. modne ostatnio nagranie), mógłby z tym iśc na policję Byłaby podstawa prawna do wszczęcia postępowania karnego!

Nie no bez przesady,nie każdy nosi ze sobą "maszyny do nagrywania.."

A co do reszty:

OK.Przyznam sie szczerze ze nie wiedziałem,ze lekarze mają osobny jakiś paragraf tyczący się ich zawodu i inaczej nieco zinterpretowałem ten paragraf co to go podałeś.Mój bład bo potraktowałem zawód lekarza jak każdy inny zawód i podciągnąłęm go pod te same paragrafy.A że to co opisywałe z tym warsztatem znam z życia to sądziłm że podobnie będzie się tyczyło lekarzy.

Wymyśle sobie jakąś kare.
Pozdrawiam

Marian - znowu piłeś albo Hela CIe dojeżdza :) ... no dobra :) to tylko głupi żart :)


a na poważnie - gałki oczne bada sie zeby ustalic czy nie ma uszkodzenia mózgu albo chocwstrząśnienia a nie zeby określić czy ktos jest przytomny cz ynie jest przytomny ... do okreslenia "przytomnosci" sprawdza sie cz ygosc reaguje na bopdźce cz ynie i mozna wcale nie zaliczyc zgonu i byc nieprzytomnym ... tyle, ze okreslenie przytomny troche inaczej rozumie sie wtedy niz w normalnym zyciu ...

po knockdownie w boksie gosc wstaje ale sedzia dalej liczy i przerywa walkę - przeciez gosc jest niby przytomny bo wstał ale t onie prawda - jest nie przytomny jesli nie ma kontroli nad swoim cialem i odruchami i jedzie na instynkcie a nie na pelnej swiadomosci ... np. nie wie jak sie nazywa, który dzis dzien tygodnia albo wali tekstali w rodzaju:

"There is no problem, everything allright... " a wyraznie widac, ze sciaga go na jedna strone albo nie umie skupic wzroku w jednym punkcie lub podązac nim za palcem :)

tak iogsc jest przytomny bo ani nie spi, stio i mówi ale jego mózg nie dziala w pelni sprawnie i wykazuje objawy "nieprzytomnosci" - tak jakby byl odurzony np. dragami :)