Obszerny wywiad z Nastkiem z GW

hm mi sie wydaje ze to BJJ zrobilo ze sport jest "bezpieczniejszy" ale nie kazdy o tym wie.Dla przecietnego goscia wydaje sie ze typ na dole nie potrafi sie obronic ,a my wiemy jak jest naprawde.W pierwszych galach Ufc kto pierwszy wyladowal na glebie ten przegrywal - goscie walczacy tam nie znali wyjscia z takich sytulacji tak samo ten dziennikarz.Dla przecietnego Kowalskiego walka to tylko walenie w ryj ,a gdy wszystko dzieje sie w parterze to jest to "malo honorowe".Szkoda ze dziennikarz nie napisal np: ze jak ktos nie potrafi sie obronic to walka jest automatycznia przerywana(np:aleks vs siergiej)

Wywiad nie był najgorszy, aczkolwiek oczywiście dziennikarz miał zerowe pojęcie na temat sportu i starał się pytaniami dodać dramatyzmu całej sprawie Nastula odpowiadał w porządku. To nie rozwieje wielu mitów, ale jest jakimś tam małym kroczkiem do akceptacji tego sportu wśród ogółu laików. Uważam, że wszelkie takie publikacje (poza maksymalną kaszaną) są raczej pozytywnym sygnałem - przyczyniają się do wzrostu wiedzy ludzi na ten temat i do popularyzacji tego sportu. Zajmie to pewnie sporo czasu, ale za ileś tam lat ludzie już będą zupełnie inaczej patrzeć na MMA.

PS: Bardzo mi się podobał komentarz Tony'ego Scarfa odnośnie tego zawahania. Trafiłeś w sedno sprawy! - to wszystko kwestia odpowiedniej perspektywy i akceptacji.

jak juz inni napisali-fajnie ze zrobili wywiad ale niezbyt profesionalny

Moze Panowie z GW albo tez inni żurnaliści bardziej sie zainteresuja tematem i poprawia swoja wiedze,z pewnoscia tez troche czytelnikow powysyla im troche wskazowek,wszystko pojdzie w dobrym kierunku-watpie.mysle ze wywiad jest specjalnie tak zrobiony(co nie zmienia faktu ze autor mial najwyrazniej zerowe pojecie o mma) zeby wzbudzic emocje czytelnikow

Kilbian dzieki.

"Zajmie to pewnie sporo czasu, ale za ileś tam lat ludzie już będą zupełnie inaczej patrzeć na MMA"

Oby tak było jak piszesz. Moze kiedys doczekamy sie w takiej np. GW wywiadów na poziomie takim, jak byśmy chcieli.

Ja mam trochę inny punkt widzenia. Przecież wywiad powinien polegać na tym, że dziennikarz, jak osoba w tym przypadku uprzywilejowana i można napisać reprezentująca czytelników, zadaje komuś pytania, takie jakie pewnie chcieliby zadać właśnie czytelnicy. A że nie jest to gazeta zajmująca się na codzień mma, myślę, że większość jej stałych czytelników zadałaby samemu Nastuli bardzo podobne pytania.
I dlatego ten wywiad jest według mnie wartościowy. To są pytania od przeciętnych Polaków, którzy mają takie właśnie pojecie o mma, jak Ci dziennikarze. A Paweł udzielając odpowiedzi nieco prostuje ich wizję.
Nie ma się też co czepiać o używanie nazw karate itp. Dla zwykłego człowieka "karate" jest bardziej wymowne niż "Muay Thai". I tak dziwne, że wymienili bjj .

Brazylijskie Dżiu Dżitsu -Tak napisali-bez kitu

"Dziu Dzitsu" - tak z japońskiego wymawia sie ju jutsu (z jap.). Wymowa dżu dżitsu przyjeła się z angielskiego gdzie ludzie błędnie tak zaczęli odczytywać tą nazwe.



Zmieniony przez - misiekvx w dniu 2006-09-13 09:20:53

A wie ktos, czym na co dzien sie zajmuje ten co robil ten wywiad, jaka tematyka ? Wogole od sportu on byl ?

Dla mnie wywiad jest słaby. Nie dlatego, że dziennikarz wykazał niekompetencję czy coś w tym rodzaju, ale dlatego, że niemal każdy wywiad z Nastulą jest tendecyjny, te same pytania ciągle "byłeś szlachetnym Judoką teraz walczysz na ostrych zasadach jak to jest, czy masz opory do kopania leżącego, czy to niebezpieczne, bestialskie, czy się nie boisz?..." i te pytania są po prostu w KAŻDYM wywiadzie co robi się nudne. Co prawda wyszło kilka ciekawych spraw choćby z kondycją u niego itd., jest to pierwszy wywiad w GW (chyba), ale jednak trochę mniej banalne pytania powinni już zadawać.

"Dla mnie wywiad jest słaby. Nie dlatego, że dziennikarz wykazał niekompetencję czy coś w tym rodzaju, ale dlatego, że niemal każdy wywiad z Nastulą jest tendecyjny, te same pytania ciągle "byłeś szlachetnym Judoką teraz walczysz na ostrych zasadach jak to jest, czy masz opory do kopania leżącego, czy to niebezpieczne, bestialskie, czy się nie boisz?..." i te pytania są po prostu w KAŻDYM wywiadzie co robi się nudne. Co prawda wyszło kilka ciekawych spraw choćby z kondycją u niego itd., jest to pierwszy wywiad w GW (chyba), ale jednak trochę mniej banalne pytania powinni już zadawać."

Taka tendencyjnosc jest nastepstwem niewiedzy. Jesli czyjs zasob informacji nt MMA ogranicza sie do "brutalne walki prawie bez zasad", to nie ma sie co dziwic, ze pytania sa, jakie sa. Dobrze, ze wogole pisza cos o mma. W mysl zasady: „Nie ważne jak o Tobie mówią, ważne by nie przekręcili nazwy”.
Jesli chociaz 1 na 1000 czytajacych ten wywiad zainteresuje sie MMA, to szybko przekona sie, ze nie jest do konca tak jak napisano. No i moze zarazi zainteresowaniem lub chociaz podzieli sie nowo zdobyta wiedza z innymi osobami. Niechaj wiec pisza: gazety dla laikow w sposob laicki, serwisy dla pasjonatow w sposob profesjonalny. Takie jest moje zdanie. Amen.