.:Stagnacja: 5 sposóbów na przełamnie:. Sekrety wielkich mistrzów

ciemiaczko, jest z tylu glowy, na dysokosci uszumniej wiecej [troche za]

wiem że to powinine być inny temat ale tam...
z tyłu chyba jest potylica a na górze [tam gdzie sie uderzyłem:P] jest ciemię chyba

* ciemiączko przednie - romboidalne, (od 2x2 cm do 3x5 cm) w linii środkowej czaszki pomiędzy czołem a czubkiem głowy. Zarasta między 10. a 18. miesiącem życia dziecka.
* ciemiączko tylne, trójkątne, (ok. 1 cm) w linii środkowej czaszki, pomiędzy szczytem głowy a potylicą. Zarasta między 2. a 6. miesiącem życia.
* ciemiączka boczne, w okolicy dołka skroniowego, czasem występują u wcześniaków, zarastają najczęściej jeszcze w życiu płodowym.

niektorzy:

Mam wrazenie jakby niektorzy jechali sobie po autorze. Jesli po to wam sluzy forum to ciekawe po co wam silownia. Albo wytlumaczcie rzeczowo swoj punkt widzenia albo pochwalcie, albo po prostu nie spamujcie.

Don:

10 serii rozpietek to swietna sprawa, myslales ze tylko ty masz takie pomysly? Ja w niedziele zrobilem 16 serii martwego ciagu po 5 powt.


abit: jak by polaczyc wszystkie 5 metod dostaniemy trening cykliczny.

-Miesiac Pottera - duzo powt - cykl wprowadzajacy/na gestosc
-Tydzien Levrone'a - tydzien planowania i odpopczynku
-Miesiac Duffiego - jedno cw w 10 seriach (dobrac powt na ok 8-12p): masa slabych punktow
-Tydzien Levrone'a - tydzien planowania i odpopczynku
-Miesiac Nasser'a - duze ciezary, np regresja 4-10powt: sila "kulturystyczna"
-Tydzien Levrone'a - tydzien planowania i odpopczynku
-Miesiac Dillet'a - chaos/instynkt: masa i inne, trudno powiedziec
-Tydzien Levrone'a - tydzien planowania i odpopczynku


Moim zdaniem swetnie zebrane rady, dla kazdego zawodowca po 4 tygdnie(i tak duzo).

SOG za dobor artykulu Ogolnie nienawidze przepisywania, ale tu wyjatek.

P.S.Ludzie sa uczuleni na rady zawodowcow, a sami robia niemal to samo, tyle ze gorzej bo nie sluchaja do konca.

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-09-12 22:42:25

według mnie najlepiej było by spróbować każdego po troche i zobaczyć co na kogo najlepiej działa. Jeśli będą to np dwie rzeczy próbować je połaczyć. Mogą być ciekawe wyniki. Ja bym spróbował ale narazie robie treningi z serii "Porusz swoje..." Każdy musi poeksperymentować.

Mowie Ci , te eksperymenty powinne trwac po minimum 4 tygodnie by mozna bylo oceniac, w dodatku po przerwie aby nie mozna bylo zwalac winy na przetrenowanie..

Wniosek: periodyzacja rzadzi!

Wodyn mylisz sie najwazniejsze jest placebo



*nie no zartuje, poporpstu tez chcialem jakiegos madrego slowa uzyc.

placebo to ponoc srednio 30%(zrodlo: badania lekow), a znam takich u ktorych ponad 50%... choc to juz dosc subiektywne... Sadze ze spore znaczenie ma na poczatku kariery i przy d****nych treningach swietnie idzie.

"Don:

10 serii rozpietek to swietna sprawa, myslales ze tylko ty masz takie pomysly? Ja w niedziele zrobilem 16 serii martwego ciagu po 5 powt.
"

ja rowniez czasami stosuje podobne wariacje i nie wpisuje tu zbyt czesto swoich opini bo tez sie nie stosuje sztywno zasad

Serie prob wyrazone wariacjami z powtorzeniami, brzmi jak z innej dziedziny... .

Czy oprocz Chrisa Dufffiego sa jacys zawodowi Guru od przelamywania stagnacji?

ja narazie robie trening "Porusz swoje... "