Łapy w jeden dzień, a co w inne?

No włśnie mi się wydaje, że to co uznałeś za minus w rzeczywistości jest plusem. Ćwicząc klatke+tric i plecy+bic ćwicze je tylko jeden raz w tygodniu ale za to porządnie. Ćwicząc systemem klatka+bic i plecy+tric niepotrzebnie ćwicze tric i bic po dwa razy w tygodniu.

Ale rady za***iste.

Do autora: widzę, że całe życie łączyłeś klata/trice, plecy/bice, barki/nogi.
Wypróbuj inne warianty łączenia: plecy/barki, klatka/bice, klatka/barki, barki/plecy, bice/trice, trice/plecy, placy/2głowe ud/ tył barków etc.

Jak nie wypróbujesz to na pewno nie dowiesz się co jak działa, jakie ma wady a jakie zalety. Niektórym najlepiej idzie masa przy łączeniu klatki z bicem, ale siła kiedy robią bicepsy z barkami. Inni muszą kombinować, żeby poruszyć jakąś partię i stosują fikuśne łączenia i zestawienia ćwiczeń (żebym nie był gołosłowny, to WODYN opowiadał, jak to ostro kombinował, żeby ruszyć przód barków).
Teoria teorią, ale jeśli chcesz w przyszłości walczyć ze stagnacją to będziesz musiał wychodzić poza schematy i ortodoksyjną teorię.

Masz racje człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach, a błędów nie popełnia tylko ten co nic nie robi :)

Dokładnie. Najważniejsze jest być otwartym na pozornie najbardziej idiotyczne pomysły ( nawet własne). Niby człowiek to człowiek i każdy kieruje się tymi samymi prawami, ale to nie do końca działa.

Znów włączają mi się filozoficzne toki myślenia

haha, widocznie od kulturystyki do filozfii nie jest tak daleko