Zadymy, bijatyki itp. a SW.

niezbyt szczęśliwe porównanie,no chyba ze Ci w kosza będą grać ze wygra ten kto pierwszy trafi do tego kosza...
bo na ulicy jeden bład moze rozwiązać wszystko a w kosza mozemy sobie na błedy nieraz pozwalać

dajcie spokój...
ten post potwierdza, że znowu nic nowego nie mamy do powiedzenia.
raz jest tak a raz inaczej, a SW...nalezy traktowac jako dyscypline sportu i wówczas możemy z niej czerpać satysfakcje, a nie że ktoś kogoś rozdupił pod sklepem nocnym.

Wygra Chuck Norris;)

Potwierdza się stara, dobra prawda: ulica jest nieprzewidywalna. Można i trzeba trenować, wtedy nasze szanse rosną. Poziom mistrzowski (że nigdy nic się nie stanie, że zawsze się wygra) jest jednak nieosiągalny.

Przeciez to juz wszystko bylo... Wyrzniete do suchej nitki...

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-08-17 19:18:03

no właśnie x....i dlatego już nawet w 3/4 postów szkoda głos zabierac i powtarzać wciąz te same treści...

odrazu mowie ze nie uzywam znakow miekkich bo po prostu nigdy tego na kompie nie robie wiec sorry ale rozczytac bardzo latwo mozna i to jest taki mamy off topic ale tez bardzo brzydatny no bo wiadomo zadymy bijatyki itd. to czynnik gdzie to jest wykorzystywane mam taki jakby apel do ludzi chcialem to napisac w poscie podwieszonym "zasady unikania napadow ale niestety ktos zamknal ten podwieszony temat"


dobra teraz ja dam od siebie 5 groszy , moze to nie bedzie na temat ale slowa te kieruje do osob ktore nosza w razie "potrzeby" noz,siekiere oraz inne narzedzie ktore moze pozbawic drugiego czlowieka zdrowia badz czesto i zycia.... jestescie chyba p.o.j.e.b.a.n.i. a w szczegolnosci uzytkownik "kadett" ktory to nosi siekiere i nie boi sie jej uzyc w razie "potrzeby" trzeba byc ciota zeby cos takiego nosic rozumiem gaz badz paralizator dla wlasnego bezpieczenstwa ale kurva nie noz przez takiego jednego poje.ba moj kolega teraz kurva siedzi na wozku bo dostal kose w kregoslup kiedy na baletach powstal problem on stanal w obronie kolegi i golymi piesciami chcial go bronic i dostal kose w kregoslup!!!! i teraz do konca zycia bedzie siedziec na wozku nie bedzie mogl ani pracowac normlanie ani miec dziewczyny i jego zycie teraz to jest koszmar!!


dlatego ludzie kurva myslcie o konsekwencjach lepiej dostac raz po pysku niz wyciagnac kose i pozbawic czlowieka reszty zycia i sobie zycie zniszczyc idac do wiezienia dla mnie ktos kto ma cos ostrego do samoobrony to jest takie o "0" przetlumacze zero nic nie umiejace prezentowac ze soba dlatego zabiera takie cos , zamiast noz zapisz sie na BOX badz inna sztuke walki , prosze tylko Boga ze w razie jakiejs sytuacji nie spotkal takiego poyyeeba jakim jest kadett bo nie chce miec siekiery w glowie i powiem wam szczerze ale z takim to nawet bym nie gadal tylko leb miedzy zeberka kaloryferu i butowanie po nim zeby mozg troszke rozruszac zeby zaczal go kurva uzywac . tyle na ten temat wiem ze napisalem to troche ostro ale naprawde moj dobry koles SIEDZI NA WOZKU BO JAKAS CIOTA BYLA LEWA I Z NOZEM WYDAWALO JEJ SIE ZE JEST FIGHTEREM ,dobrze ze tego kolesia nie widzialem bo naprawde bym mu cos zrobil !!!

a zycie ludzkie to nie zabawka czy dostaniecie jednej sztangi na ryj tylko on tak bedzie zyl przez kolejne 50lat!!

pozdrawiam myslacych userow i GARDZE TWARDZIELAMI(frajerami,pozerami,pseudo kozakami) Z wyzej wymienianymi przyrzadami

Widze, ze przemawia przez ciebie duza frustracja oraz emocje. Spokojnie, wyluzuj. Piszesz o rzeczach waznych, ale tak naprawde nic nowego nie wniosles do dyskusji na forum nt. bijatyk, zadym, bojek, ustawek, solowek etc. Takich przypadkow przerabiamy tutaj na peczki. Nie twoj kumpel pierwszy, nie ostatni. Przykro to slyszec i dlatego trzeba tepic survysynstwo, ale duzo rzeczy trzeba przemyslec na spokojnie. Dlatego zapraszam do lektury w C&S. Sam zobaczysz, jak to jest

Na ulicy jest jedna prosta zasada: Prawie zawsze mozesz pojsc sie bic, prawie zawsze mozesz odejsc... Jedyne co masz do stracenia, to tylko zdrowie lub zycie.

Pzdr
eX

dobrze ze tego kolesia nie widzialem bo naprawde bym mu cos zrobil !!!

nic byś mu nie zrobił,a nawet przypuszczam że siedziałbyś teraz z kumplem na wózku

Przykro słyszeć takie rzeczy,tylko też nie można uogólniać.Nie każdy kto ma jakiś nóż to od razu d**** który bedzie go wyciagał z zamiarem użycia...mam też kumpla który długi już czas chodzi z kosą(dobrych 5 latek) i choć nioe raz musiał się już z ludźmi szarpać i nawet kilka razy do rękoczynów doszło to nigdy nie użył tego noża.Nie dlatego że nie umiałby,tylko dlatego że potrafi myśleć i wie kiedy będzie musiał naprawde siegnać po niego

Tak wiec są niestety ludzie którzy jak ten typ kwalifikują się tylko na obicie ryja(mowa o tym co zaatakował Twego kumpla),bo są niereformowalni i niebezpieczni dla otoczenia
ale są też sytuacje gdzie całkiem normalny człowiek zostaje przygwozdzony przez 4-5 poje.bów chcących sprawdzić z jaką siłą bije jego nakoksowana pięść...wtedy w samoobronie wyciągnięcie kosy to nie jest dla mnie oznaka samych najgorszych cech

Lubien napisałeś, że już lepiej dostać po pysku niż użyć jakiejś broni. Niestety w wielu przypadkach jest tak, że na lekkim pobiciu sie nie kończy. W dzisiejszych czasach jak już biją do mocno(kopią leżącego itp.) i nierzadko takie pobicia kończą się pobytem w szpitalu lub nawet śmiercią.
Wolisz dostać po pysku niż użyć broni- ok, ale jaką masz pewność, do jakiego stopnia posunie sie Twój przeciwnik? Może będzie Cie tłukł tak długo aż zabije?? Może sam wyciągnie nóż?? Polskie społeczeństwo ma coraz gorszą psychikę, ludzie stają sie coraz większymi bestiami, dla których ludzkie życie ma małe znaczenie. Teraz nie ma tak jak kilkadziesiąt lat temu, gdzie były zasady, że leżącego sie nie kopie. Teraz jak leżysz, to sie módl, żeby agresor kopnął tylko kilka razy albo żeby nie użył czegoś ciężkiego, np. płyty chodnikowej.