Polecam sposob "na rambo" !
...
Napisał(a)
Rana po "operacji" juz sie zagoila, blizna troche widoczna ale trzeba sie przyjrzec. Po kurzajce ani sladu jak narazie.
Polecam sposob "na rambo" !
Polecam sposob "na rambo" !
...
Napisał(a)
jak już wcześniej pisałem, miałem jedną, potraktowałem ją dermatologie - wymroził ją i nie ma. Mam tylko lekko inna skóre w miejscu które było wymrażane, jak po oparzeniu, ale kurzajki nie ma. Poradziłem sobie z nią. Dermatolog powiedzial ze musze mieć odporny organizm, bo miałem jedną przez 3 miesiące i ani nie urosła większa ani się nie rozpleniła.
Lech to MY !!!
...
Napisał(a)
Witam!
"Cytrynka forever!!!" Skuteczna metoda na "kurzajoda"-hehehe!
Ale po kolei...Dziadostwo te tępiłam z wiekszym lub mniejszym
zaangażowaniem przez 11 lat.
Kurzaje są paskudną dolegliwością.A mnie również bolały.
Zwłaszcza kurzaja-matka.To był taki szarpiący,przykry ból.
Prawie codziennie...
Przypalanie było,lakier był,"zielska" były, modlitwy błagalne do niebios też...
I nic!!!
Aż wreszcie skusiłam się na cytrynke i ocet.Warto było!
Przez 24 godz.namaczałam w occie kostki cytryny.
Potem okłady na 6 kurzajek(wszystkie na dłoni).
Przypalałam je przez 24 godziny.
Bolało..Ale był to ból do zniesienia.
Czułam jak w ocet wgryza się w skórę.
A potem..."operacja"!
Po ściągnięciu okładów kurzajki były "nabrzmiałe", białe.
Wygotowałam cążki do paznokci i zaczęła się bitwa!
Przez 5(!) godzin wycinałam kurzaje.Przede wszystkim korzenie.
Najtrudniej było z "matką".Miliony małych punkcików do wycięcia
wrośniętych bardzo głęboko.
Ale udało się! Cudnie ranki się zagoiły.
2 tygodnie od "operacji" nic nie boli.A łapki jakie ładne!!
Polecam cytrynkę! Dla osób mających zdrową skórę(nie alergiczną).
Hmm,chyba zastosowałam metodę mieszaną...Na "Rambo" i cytrynkę...
Ale wszystkie chwyty dozwolone!!!
Pozdrawiam "walczących".Nie załamujcie się.Uda się!!!
"Cytrynka forever!!!" Skuteczna metoda na "kurzajoda"-hehehe!
Ale po kolei...Dziadostwo te tępiłam z wiekszym lub mniejszym
zaangażowaniem przez 11 lat.
Kurzaje są paskudną dolegliwością.A mnie również bolały.
Zwłaszcza kurzaja-matka.To był taki szarpiący,przykry ból.
Prawie codziennie...
Przypalanie było,lakier był,"zielska" były, modlitwy błagalne do niebios też...
I nic!!!
Aż wreszcie skusiłam się na cytrynke i ocet.Warto było!
Przez 24 godz.namaczałam w occie kostki cytryny.
Potem okłady na 6 kurzajek(wszystkie na dłoni).
Przypalałam je przez 24 godziny.
Bolało..Ale był to ból do zniesienia.
Czułam jak w ocet wgryza się w skórę.
A potem..."operacja"!
Po ściągnięciu okładów kurzajki były "nabrzmiałe", białe.
Wygotowałam cążki do paznokci i zaczęła się bitwa!
Przez 5(!) godzin wycinałam kurzaje.Przede wszystkim korzenie.
Najtrudniej było z "matką".Miliony małych punkcików do wycięcia
wrośniętych bardzo głęboko.
Ale udało się! Cudnie ranki się zagoiły.
2 tygodnie od "operacji" nic nie boli.A łapki jakie ładne!!
Polecam cytrynkę! Dla osób mających zdrową skórę(nie alergiczną).
Hmm,chyba zastosowałam metodę mieszaną...Na "Rambo" i cytrynkę...
Ale wszystkie chwyty dozwolone!!!
Pozdrawiam "walczących".Nie załamujcie się.Uda się!!!
Jedno zdrowie(ciałko!) mam więc o nie dbam!
...
Napisał(a)
Witam
Niedawno pojaiwl sie umnie ten sam pieprzpony problem, czytalem wszystkie wypowidzi i wyprubuje metede rambo i cytrynke. Pytanie jedno mam jak dobrze wysterylizowac narrzedzia ? Gotowac je w woddzi przez pare godzin czy nad palnikiem grzac ?
Niedawno pojaiwl sie umnie ten sam pieprzpony problem, czytalem wszystkie wypowidzi i wyprubuje metede rambo i cytrynke. Pytanie jedno mam jak dobrze wysterylizowac narrzedzia ? Gotowac je w woddzi przez pare godzin czy nad palnikiem grzac ?
...
Napisał(a)
Już spieszę z odpowiedzią!
Ja wygotowywałam"sprzęta" we wrzątku,na małym ogniu przez ok.10 minut.
Dłonie też warto odkazić(może jakieś procenty?
I zadbać o czyste otoczenie +sporą ilość chusteczek higienicznych.
Trochę krwi się może polać...
Plus trochę cierpliwości(bo korzeni nie usunie się w ciągu 5 minut).
I uda się! Bo nie ma innej możliwości!!!
Życzę Ci powodzenia.I trzyma mocno zaciśnięte kciuki.
Już zdrowe!
PS.Metoda autentycznie b.mało bolesna.
Ja wygotowywałam"sprzęta" we wrzątku,na małym ogniu przez ok.10 minut.
Dłonie też warto odkazić(może jakieś procenty?
I zadbać o czyste otoczenie +sporą ilość chusteczek higienicznych.
Trochę krwi się może polać...
Plus trochę cierpliwości(bo korzeni nie usunie się w ciągu 5 minut).
I uda się! Bo nie ma innej możliwości!!!
Życzę Ci powodzenia.I trzyma mocno zaciśnięte kciuki.
Już zdrowe!
PS.Metoda autentycznie b.mało bolesna.
Jedno zdrowie(ciałko!) mam więc o nie dbam!
...
Napisał(a)
Wiecie co? Przerażacie mnie
obym nigdy nie musiala przeprowadzać takich akcji....
obym nigdy nie musiala przeprowadzać takich akcji....
Tylko martwe ryby płyną z prądem-żywe płyną pod prąd!
---
Ooh, you've got it bad I can tell-You want it bad, but oh well.
Dude, what you got for me..Is something I..Something I don't need !
...
Napisał(a)
I tego szczerze,z całego serca Ci życzę!
Zdrowia,zdrowia,zdrowia...!!!
Uhmm,nie ma czym się przerażać.Jeśli inne metody zawiodły...
A kurzaje to nie tylko problem estetyczny ale również zdrowotny.
Dlatego warto i trzeba z nimi walczyć.
Pozdrawiam Szczęściarę Paulę!
I pozostałych Szczęściarzy również!!!
Zdrowia,zdrowia,zdrowia...!!!
Uhmm,nie ma czym się przerażać.Jeśli inne metody zawiodły...
A kurzaje to nie tylko problem estetyczny ale również zdrowotny.
Dlatego warto i trzeba z nimi walczyć.
Pozdrawiam Szczęściarę Paulę!
I pozostałych Szczęściarzy również!!!
Jedno zdrowie(ciałko!) mam więc o nie dbam!
...
Napisał(a)
Nuna,chodzi o to żeja bym sobie tego nie zrobiła bo ja taki tchórz jestem
Tylko martwe ryby płyną z prądem-żywe płyną pod prąd!
---
Ooh, you've got it bad I can tell-You want it bad, but oh well.
Dude, what you got for me..Is something I..Something I don't need !
...
Napisał(a)
ja mam jedna kurzajeczke taka nawet spora;) od okolo 2 miesiecy i miesiac temu zrobilem rambo-tylko nie zrobilem tego za dobrze...potraktowalem ja obcinaczem do paznokci:)ale nie poskutkowala bo za kilka dni odrosla:(dzisiaj ja sprobuje unicestwic cytrynka-moze sie uda;]pozdro6000 dla wszystkich dzialajacych a nie poddajacych sie!!
Na silownie tylko z Tigerem;]
...
Napisał(a)
Najważniejsza sprawa to te pieprzone korzenie.
Trzeba je starannie,naprawdę bardzo dokładnie usunąć.
W przeciwnym razie kurzaja powróci i powie nam: "HELLO!"
Właśnie dlatego,iż nie udało mi się wcześniej usunąć do końca korzeni,
bujałam się z tym świństwem przez 11 lat.
No,ale wreszcie się udało!
Wystarczyła cytrynka,ocet i...wściekły upór.
Tiger,spróbuj ponownie.
Pamiętając o wywaleniu tych wszystkich "czarnych punkcików".
Powodzenia! Zobaczysz,że się uda!
PS.Pozdrawiam jeszcze raz Paulę(kobieta zdesperowana wiele jest
w stanie zrobić...Co tam usunąć kurzaję! Hehehe)
Trzeba je starannie,naprawdę bardzo dokładnie usunąć.
W przeciwnym razie kurzaja powróci i powie nam: "HELLO!"
Właśnie dlatego,iż nie udało mi się wcześniej usunąć do końca korzeni,
bujałam się z tym świństwem przez 11 lat.
No,ale wreszcie się udało!
Wystarczyła cytrynka,ocet i...wściekły upór.
Tiger,spróbuj ponownie.
Pamiętając o wywaleniu tych wszystkich "czarnych punkcików".
Powodzenia! Zobaczysz,że się uda!
PS.Pozdrawiam jeszcze raz Paulę(kobieta zdesperowana wiele jest
w stanie zrobić...Co tam usunąć kurzaję! Hehehe)
Jedno zdrowie(ciałko!) mam więc o nie dbam!
Poprzedni temat
strona MEDYCYNA SPORTOWA
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- ...
- 66
Następny temat
włosy na ramionach i barkach!
Polecane artykuły