niebezpieczne ulice u nas w miescie

Ta ja sobie kiedys stalem na uliczce osiedlowej a tu za bloku wybiega 30 widzewiokow i ta uliczka tez okazala sie niebiezpieczna

NIE ZNACIE DNIA I GODZINY KIEDY WAS TRAFIMY

jak pisalem w swoim 1 poscie kazda ulica w tym miescie moze byc niebezpieczna

Mnie z kumplem chcieli na***a$ na kozinach, bylo ich z 7... ale jak nawinelem ze znam Pawla Swiadka (teraz juz sw.p) to zrezygnowali hehe

Na kozinach to roznie zalezy na kogo trafisz

Kiedyś na pietrynie to w biały dzien wciągali w bramy i kroili dzieciaki,teraz troche sie uspokoiło ale choćby taka wschodnia nie jest już za ciekawa,zresztą jak wieksza cześć centrum, no i blokowiska....wogóle cała Łódz jakby nie patrzeć jest "niebezpieczna" a dla porównania byłem ostatnio w monachium a tam jest taki luzik ze w praktycznie kazdym miejscu o kazdej porze jestes bezpieczny i możesz być naje.bany drzeć sie w niebogłosy i nic najwyzej policja przyjedzie.Ale tam zupełnie inna mentalnosc panuje...

i bardzo dobrze ze Łódź to nie monachium jeszcze nam pedalow tu brakowalo wole chodzic uwazniej po ulicach niz paradowac kolo pedalow albo innych WYNALAZKOW

----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM----

Zmieniony przez - PW1987 w dniu 2006-08-16 14:45:43

A ja żałuje że łódż to chociaż troche nie monachium albo inne "eouropejskie miasto".Tam ludzie przynajmniej są bardziej ucywilizowani a nie jak u nas gdzie panuje "prawo pięsci".Jak sie znajdziesz w złym miejscu o złej porze to dostaniesz sztuke za friko,a jak bedziesz z laską to jej tez sie cos dostanie-wiem o tym bo słysze takie historie codziennie.A przełknąlbym jakoś ogladanie pedałów wzamian za spokój na ulicy

łeeee tam

co jak co ale calujace sie pedaly to chyba przesada
a propo "cywilizowanych miast" to co sie dzialo w Payzu gdzie brudni algierczycy czy***** wie co wywolalo zamieszki. tez bys chcial zeby w Łodzi z jakiegos powodu czarnuchy lataly po ulicy i podpalaly wszystko na drodze
wole to malo tolerancyjne miasto =POLSKA DLA POLAKOW=ŁÓDŹ BEZ CUDAKOW= lol

Zmieniony przez - PW1987 w dniu 2006-08-16 16:54:04

Ja nie mam nic do mniejszości rasowych w naszym kraju.



Say no to rasicsm

Niebezpieczne uliczki mam na osiedlu, gdzie o rok młodsze ode mnie gnoje kroją jeszcze młodszych z komórek , co za żenada.

A ja chodze na podrzeczną do skzoły jeszcze Nie jest źle. Bielawska jest jeszcze u nas w mieście syfiasta.