"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża
...
Napisał(a)
W treningu nie bylo w zasadzie niczego innego, o czym bysmy nie mowilismy na forum. Tak jak wiele razy bylo to powtarzane, bardzo wazne na selekcji jest nastawienie - ja w tym roku nastawilam sie, ze musze przejsc selekcje, nie wazne odciski, zimno, zadrapania - liczy sie ukonczenie eski (na moje szczescie nie dopadla mnie zadna powazna kontuzja, bo wtedy mimo wszystko bardziej liczy sie zdrowie; chociaz na czwartkowym nocnym marszu zaczelo mi lekko dokuczac biodro, ale rano bylo juz wszystko w porzadku). No i oczywiscie liczy szczescie - jak to w zyciu.
...
Napisał(a)
Nie byłem ale też mi się wydaje ze szczescie czasem odgrywa tam rolę, niestety za dużą czasem. Powtazam nie bylem ale takie mam spostrzezenie z relacji.
Co nie wyklucza że sie tam pojawie jak sie uda i jak jeszcze będzie :)
Pozdr.
Co nie wyklucza że sie tam pojawie jak sie uda i jak jeszcze będzie :)
Pozdr.
...
Napisał(a)
nie bede sie rozpisywala na temat co bylo na esce, bo zapewne czytaliscie forum combatu, a ja nie opisze tego w tak barwny sposob jak zrobil to w zeszlym roku Gochu. bylo ciezko, klelo sie na instruktorow, szczegolnie na Senderka na czwartowym nocnym bieganiu (szacunek), ale o to przeciez w tym chodzi, ma byc ciezko. wspomne tylko ze oprocz skoku ze smiglowca, byl rowniez desant do wody z lodzi, po ktorym trzeba bylo doplynac do pontonu, zanurkowac i policzyc ile szescianow jest na tablicy, nastepnie doplynac do brzegu i podac instruktorowi odpowiedz. w tym roku liczenie szescianow powtarzalo sie wiele razy na psycholu.
o sciemnieniu z koncem selekcji, jak to Zygi zaprowadzil nas przed pomost, gdzie stali intruktorzy i oglosil koniec selekcji, tez pewnie juz czytaliscie. ale to sie czulo, ze cos jest nie tak, bo major wczesniej powiedział: "pamietajcie ja tu podejmuje wszystkie decyzje". pozniej dali nam skrzynki i kazali biec za Senderkiem. zrobilismy kolo i znowu wrocilismy przed pomost, na ktory po chwili major nas wprowadzil i kazal pompowac, jednoczesnie mowiac instruktorom aby dociazyli skrzynki, ze niby mielibysmy jeszcze z nimi biegac, ale tu tez sie czulo, ze to jest sciemnianie (chociaz nigdy nic do konca nie jest pewne). jak skonczylismy tloczyc, major zabral nas przed pomost kazal ustawic sie tak jak przy noszeniu skrzynek i oglosil koniec selekcji. HURRA :)
o sciemnieniu z koncem selekcji, jak to Zygi zaprowadzil nas przed pomost, gdzie stali intruktorzy i oglosil koniec selekcji, tez pewnie juz czytaliscie. ale to sie czulo, ze cos jest nie tak, bo major wczesniej powiedział: "pamietajcie ja tu podejmuje wszystkie decyzje". pozniej dali nam skrzynki i kazali biec za Senderkiem. zrobilismy kolo i znowu wrocilismy przed pomost, na ktory po chwili major nas wprowadzil i kazal pompowac, jednoczesnie mowiac instruktorom aby dociazyli skrzynki, ze niby mielibysmy jeszcze z nimi biegac, ale tu tez sie czulo, ze to jest sciemnianie (chociaz nigdy nic do konca nie jest pewne). jak skonczylismy tloczyc, major zabral nas przed pomost kazal ustawic sie tak jak przy noszeniu skrzynek i oglosil koniec selekcji. HURRA :)
"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża
...
Napisał(a)
powiem jeszce tyle: jest radosc z ukonczenia selekcji, ale jest tez tak jakos zal, ze sie juz skonczylo; w koncu czlowiek spedzil tam piec dni z hakiem.
"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża
...
Napisał(a)
Jeszcze raz szacunek dla was Solfa & Wilku ;]
No ale sie nie popisalas z tym opisem :P ze smiglowiec byl to na forum combatu pisali, ale o lodzi nic nie widzialem.
Wszystko zobaczymy niedlugo w tv, przeczytamy w gazecie :]
Tak na marginesie to powiedzcie jaka ksywe mial instruktor ktory prowadzil 1 dnia ? i czy Senderek smigal szybciej niz on ?:D
Bo widze ze wszyscy na niego strasznie nazekaja
No ale sie nie popisalas z tym opisem :P ze smiglowiec byl to na forum combatu pisali, ale o lodzi nic nie widzialem.
Wszystko zobaczymy niedlugo w tv, przeczytamy w gazecie :]
Tak na marginesie to powiedzcie jaka ksywe mial instruktor ktory prowadzil 1 dnia ? i czy Senderek smigal szybciej niz on ?:D
Bo widze ze wszyscy na niego strasznie nazekaja
...
Napisał(a)
pierwszego dnia prowadzil Inzynier, i nie umywa sie do Senderka
postaram sie cos jeszcze dorzucic do mojej relacji
Solfa, gdzie jestes?
postaram sie cos jeszcze dorzucic do mojej relacji
Solfa, gdzie jestes?
"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża
...
Napisał(a)
Hej.Wilku co do szczęścia to zawsze troche każdy go ma(choćby te moje nieszczęsne "chołgi" hehehe).Los się do Ciebie uśmiechnął,a Ty nie zmarnowałaś tego i swoją siłą i wytrwałością pokazałaś prawdziwą klase- przeszłaś selekcje.Jestem pod wrażeniem.Jeszcze raz szczerze Tobie i Solfie gratuluje.Czekamy na jakąś obszerniejszą relację.
Edzio ten co prowadził 1-go dnia to tzw. "inżynier" w zeszłym roku przeszedł selekcje.A senderek znając życie-śmigał szybciej.
Edzio ten co prowadził 1-go dnia to tzw. "inżynier" w zeszłym roku przeszedł selekcje.A senderek znając życie-śmigał szybciej.
-Porażka jest nawozem sukcesu-
...
Napisał(a)
Jestes pewny ze ten co 1 dnia prowadzil to ukonczyl w zeszlym roku S ? Wydaje mi sie ze ten mlodzian co 2 dnia prowadzil do lotniska ( jak dalej nie wiem ) to wlasnie ukonczyl S w zeszlym roku, no ale nie bede sie klucil bo sie poprostu nie znam.
Ale zastanawia mnie jedna rzecz, jak oni to ****a robia ze jak oni ida to my biegniemy, przeciez oni normalnie szli, nie machali nogami jak Korzeniowski. Ciekawi mnie jaki trening stosowac by tak smigac, bo samo chodzenie chyba nie da mi takiej stalej szybkosci.
Ale zastanawia mnie jedna rzecz, jak oni to ****a robia ze jak oni ida to my biegniemy, przeciez oni normalnie szli, nie machali nogami jak Korzeniowski. Ciekawi mnie jaki trening stosowac by tak smigac, bo samo chodzenie chyba nie da mi takiej stalej szybkosci.
...
Napisał(a)
Edziu wez pod uwage to, ze my szlismy z obciazeniem, a oni bez. tak szybko mozna nauczyc sie chodzic poprostu duzo chodzac.
dzieki za gratulacje
Zmieniony przez - _wilk_ w dniu 2006-08-14 23:43:24
dzieki za gratulacje
Zmieniony przez - _wilk_ w dniu 2006-08-14 23:43:24
"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża
...
Napisał(a)
Edziu, zarowno ten ktory prowadzil nas dookola lotniska drugiego dnia, jak i Inzynier sa absolwentami zeszlorocznej Selekcji. Tyle, ze ten z drugiego dnia wygral Superselekcje... i w glowie mu sie nie przewrocilo od tego, jak Inzynierowi.
Co do szybkiego maszerowania... zapytalismy sie w srode rano Sederka, co on zrobil ze tak szybko chodzi, bo przeciez wysoki nie jest a zapier**la jak maly samochodzik. Powiedzial ze nauczyl sie tego w czasie kilku lat sluzby w kompanii specjalnej.
Pozdro
Co do szybkiego maszerowania... zapytalismy sie w srode rano Sederka, co on zrobil ze tak szybko chodzi, bo przeciez wysoki nie jest a zapier**la jak maly samochodzik. Powiedzial ze nauczyl sie tego w czasie kilku lat sluzby w kompanii specjalnej.
Pozdro
"Granice imperium to groby jego żołnierzy"
Poprzedni temat
"ODA DO SPORTU"!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- ...
- 79
Następny temat
Trening silowy: do hansa.
Polecane artykuły