Ja w piatek wróciłem z Sopotu
. Do jechałem w środe, trasa Dobrzejewice(miejscowość pod Toruniem) przez chełmno, świecie, widecki park krajobrazowy(tu ponad 1h błądziłem z kumplem w lesie po nieprzejezdnych drogach) , Gdańsk i Sopot, w sumie 238km od rana 5.40 do 21.20 z przerwami z pełnym obciazeniem(sakwy, namiot, śpiwory, karimaty
), wracalismy w piątek ,ale omijając lasy i zrobiliśmy 220km od 12.00 do 1.00. Nie było lekko, ale daliśmy radę, zwlaszcza, że w tym sezonie zrobilem tylko 500km bo mialem długą sesje.
Mój sprzęt, co najważniejsze to ramka Author Traction i opony slicki Kenda Kwest.