Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
848
Jeśli nikt wam nożem jeszcze nie groził, radzę nie rozmyślać nad tym teraz.
Każdy człowiek zachowa się w inny sposób.
W takiej sytuacji nie rozważa się nad tym, czy uciekać czy stanąć do walki.
Po prostu wszystko dzieje się samo.
Adrenalina robi swoje i w takiej sytuacji można wygrać nawet z kilkoma osobami.
Szacuny
0
Napisanych postów
100
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
3917
To o adrenalinie to nie najlepszy przykład, bo to działa w obie strony twoi przeciwnicy też będą pod jej wpływem.
Wygrać można na wiele sposobów, ale jak przeciwnik ma nóż to na jeszcze więcej można przegrać.
Co do sensu rozważań teoretycznych. Zawsze dobrze jest wysłuchać opini innych którzy może mieli już taką sytuację. Tylko od ciebie zależy jak ocenisz tą opinie. Trzeba też znać swoje ograniczenia, a nie nastawiać się że jak dobrze pójdzie to pokonam każdego, a jak nie to przynajmniej honoru nie splamie. Adrenalina nie zawsze podpowiada dobre rozwiązania, opanowanie jest ważne w czasie walki szczegolnie jak przeciwnik/cy ma(ją) przewagę.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jak mowa o tych co mieli taka sytuacje to WITAM, i powiem wam ze to nietak z ta adrenalina kazdy czlowiek bedzie si zachowywal inaczej, znam kolesia ktory wie co to znaczy dac komus w morde a w takiej sytuacj sie "poplakal". ogolnie rzecz biorac najczesciej sa dwie sytuacje: strach i wtedy oddajesz im wszystko i wasza adrenalina. ja mialem ta adrenaline i bardzo sie ciesze ze koles bez noza byl szybszy od kolesia z nozem i dostalem w ryj od niego. mala rada jak naprawde niejestes jakims niemalym kolesiem to daj sobie spokuj bo z nozem to juz wyzsza szkola jazdy.
pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1172
Wyzsza szkola jazdy ??? Co masz na mysli ?? Co mam zrobic jesli mam 17 lat 80 kg zywej wagi (po silowni) i mniejszy ode mnie knypek wyciagnie do mnie noz , nie mowiac juz o tym ze sama perspektywa walki sprawia , iz serce mi skacze do gardla !!!
Cokolwiek co Cie nie zabija czyni Cie silniejszym ;o)
Cokolwiek co Cie nie zabija czyni Cie silniejszym ;o)
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1172
Vani , mam do Ciebie goraca prosbe , jako jedyny jak mi na razie odpisales ;o) czy moglbys byc tak dobry i zainteresowac sie moim postem w dziale combat ?? dzieki z gooory
Cokolwiek co Cie nie zabija czyni Cie silniejszym ;o)
Cokolwiek co Cie nie zabija czyni Cie silniejszym ;o)
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
848
Mówiłem już, że każdy w takiej sytuacji zachowa się inaczej.
Różni ludzie różnie zachowują się pod wpływem adrenaliny.
Mogę tylko powiedzieć tyle, że do mojego kumpla kiedyś po dyskotece startowało 2 gości z tego jeden miał nóż. Nie zdążyłem nawet dobiec a 2 ludzi pozornie groźnych leżało już na ziemi.
Adrenalina to moim zdaniem najlepsze wytłumaczenie tej sytuacji bo zawsze jak coś się wydarzy to musze mu pomagać.