Po drugie: Polak jest zawsze tolerancyjny, dopóki w zasięgu jego wzroku nie ma czarnego, arabusa, ormianina, żyda, ruskiego czy innego cygana. Kiedyś nawet kłóciłem się z punkami, którzy to wiecznie niby "zwalczali rasizm" czy chcieliby, żeby ich siostry były dymane przez czarnych - no i przyznali mi rację, że nie. A to już jest rasizm (w znaczeniu ich definicji). Naprawdę, znaleźć człowieka (nie tylko Polaka), który rzeczywiście jest prawdziwie tolerancyjny, to wielka sztuka. A najgorsi są właśnie tacy krzykacze, którzy to na pokaz są wielkimi przeciwnikami rasizmu, a tak naprawdę to jest zupełnie inaczej.
Moje podejście jest jak do pedałów. Niech sobie funkcjonują te inne nacje, ale z dala ode mnie.
Po trzecie: dzięki służbie w armii poznałem bardzo wiele różnych nacji, ras, wyznań. I prawda jest taka, że wiele stereotypów okazuje się prawdziwych. Tak na dobrą sprawę, to nie miałem nic nigdy do: Słowaków, Czechów, Węgrów i Chorwatów. A co do reszty, to zawsze było "coś". Nawet do Amerykanów, Francuzów, Włochów, Greków, Hiszpanów... długo by wymieniać.
Po czwarte: jaka, kvrwa, reklama???
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-07-15 18:34:27
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba