dla mnie walka była ciekawa, bo Drago już przecież 4 lata trenuje z Mino - sądziłem, że więcej pokaze na glebie.
Odnosnie sposobu walki Nastka - to jeszcze nie to. za duzo siły, za mało dynamiki.
widac poprawę w taktyce - nie wdawał się w bijatykę, nie próbował kopnięc, jak to się zdarzało, tylko od razu sklinczował i konsekwentnie wytrącał swemu rywalowi broń z ręki. nie chciał kopac się z koniem i chwała mu za to, choć są tacy, co krytykują go za sposób, w jaki to realizował.
chodzi oczywiscie o te nieszczęsne obalenia. cóż, toporne, trudno ukryć. za dużo w tym wszystkim jeszcze siły.
gdyby przeciwnik był bardzej wymagający, z nieco wyższej półki, przetrwał ataki pana Pawła i nawiazał walkę na wyczerpanie - to wynik mógłby być mocno wątpliwy.