Lu & Córa serdecznie zapraszają na letnie występy!! %)

Przekonałas mnie!!!

A musisz wiedzieć, że to nie lada sztuka
Wobec tego,
plan jest taki:


Przed sobotnim disco wrzucam jeszcze szpagetty
a na kacu (jeszcze dzis w nocy,jak znam życie )
idziemy na pizze

uuuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!


<yes>
<achaaa><yes><yes>
:*

czesc laseczki!

widac zmiany?

Ok.
Chyba jestemna CKD

Oto dzisiejsze "ładowanie":

-3 posiłki bialkowo-tłuszczowe (do 13:00)
-3 posiłki prakltycznie czysto weglowe (plus jeden z dodatkiem oliwy z oliwek) w postaci 2 talerzy szpagetti z oliwkami, jarzynką
i talerz makaronuu (z pelnego przemiału, ciemny taki) z cukrem i serem białym (3%)

w sumie wyjdzie jakieś 2500 kcal

acha..no i 2 puszki piwa (jak narazie)


no i pizza!!@
ale to tak kolo 24:00 myśle
w mieście


Następne ładowanie "juz" za 2 tyg.

no i..
mejte se hezky!
:*

Zmieniony przez - coraMietka w dniu 2006-07-01 17:54:43

heeeeeeee
ej po 26lipca robimy ładowanie u mua rodziców na ogrodzie, zgódź się, zgódź

oraz bul...
o ile to bylo do mnie (w sensie laska ) to efekty wizualne są... troszkę mnie wsysnęło, ale po dzisiejszym dniu czuję, że jutrzejszy HIIT będzie ratunkiem

ja wdpupiłam przed chwilą 200g pistacji

Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2006-07-01 17:59:29

no nastepne to szybciej jak dla mnie
za 2 tyg. gora

ale 26 tez git
co tam 4 dni w tą czy w tamta

u mnie były efekty w postaci "wycisniecia" z wody
do dzisiaj
już czuje jak mnie pompuje po makaronie i piwie
(za to w raz wytrzezwialam )

ale nie wiem,
jak sie w spodenki swoje wcisne i bluzke dżamprezową



no to zdrówko, Kochani!

heh

jesli obraziłem tym "laseczki" to sory nie było takiego zamiaru

a i owszem wage wywalic oceniac tylko wzrokowo-wylącznie

e tam, nie że obraziłeś ino nikt tak do mnie się dawno nie zwracał

Córo...
po 26... u mnie grill, szczegółowe daty lejter.
w każdym razie - będzie się lało


aaaaaaaaaaa, ja też puchnę do diska!

myślę jakby tu się wymigać z impry dziś ale nie da radi chiba
Tak więc idę strzelić mejkapa...

acha, no i następne ładowanie robię po 26- nie ma bata...

Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2006-07-01 18:12:51

heheheh

Nie ma odwrotu, Kochana
Ja nie dośc, że nie mogie odwolać
to okazalo sie, że ide...UWAGA - w rybaczkach


ale srać to,
impreza u bliskich znajomych
więc nie musze się wyginac jak jakaś porabana latawica
w szykownych ciuchach, giąć się

ale piwo wylałam
reszte piwa..
bo nie dośc, że i tak wstawiona jestem
to jeszcze by przyjszła i pierwsze co
zasnęła nie daj Bóg na parkanie gdzieś


ja mejkap se odpuszcze dzis
bo i tak impreza plenerowa
fenk Gad

:*
<3

łehehehehhe <3 <3 <3


love you! <strzała amora>

ja tyż idu do bliskich znajomych toteż nie ma co włączać szpanu i lansu
ale mejkap jest mi dziś niezbędny

ejjj,

na nastepnym ładowaniu robje lody!!!!!
OK?

pistacjowe wl;asnie :*

idziemyyyyyyyyyyyyyy <boogie>