Jazda na rowerze

Chce się troche wyrzeźbić i zrzucic fetu> ćwicze na siłowni 2-3x w tygodniu. Czy w dni nie treningowe dobrze było by przez 1,5 godziny pojeździć na rowerze? Zaznaczam że przez te 1,5 godziny robie 25 km więc nie przeciążam się chodź jestem zmęczony.

No jak chcesz zrzucac to wszystko co przyspiesza spalanie jest jak najbardziej na miejscu... Pozdrawiam/

Chce się troche wyrzeźbić i zrzucic fetu> ćwicze na siłowni 2-3x w tygodniu. Czy w dni nie treningowe dobrze było by przez 1,5 godziny pojeździć na rowerze? Zaznaczam że przez te 1,5 godziny robie 25 km więc nie przeciążam się chodź jestem zmęczony.

Rzezbi sie juz zdobyte miesnie.
Fat sie zrzuca nie jedzac acz majac ujemny bilans kaloryczny oczywiscie wszelkie areoby powadza do tego ale to gkluwna role odgrywa dieta.
jak to cwiczysz 2-3 w tyg? SYSTEMATYKA
Nie wazne ile robisz km nie liczy sie trasa liczy sie tetno i to jak jedzisz osobiscie bardziej polecam bieganie a 1,5h to stanowczo za duzo 45-50 min przy dobrym tetnie powieno wysstarczyc

po 30-40 minutach dopiero zaczyna się palić fet bo wcześniej musi sie zapas glikogenu spalic więc 45 minut nie bedzie za mało?

najlepiej przed wyjazdem nie jesc za duzo, w ogole najlepiej to by chyba bylo jezdzic/biegac jeszcze przed pierwszym posilkiem. poza tym to po jakim czasie zaczyna sie tluszczyk spalac nie ejst cyba tak latwo okreslic. to zalezy od intensywnosci, na kazdego taka jazda bedzie dzialala inaczej. jednemu wystarczy pol godziny a drugiemu godzina. poza tym tez mi sie wydaje ze lepsze od jezdzenia byloby bieganie, no i wypadaloby diete sobie ulozyc. zmniejszyc troche ilosc wegli i zwiekszyc bialko.

Diete trzymam ale wydaje mi się że bieganie to jest z bardzo intensywny trening i mógłbym palic mięśnie a na rowerku to sobie tak lajtowo pykam mała intensywność i nie przemęczam się

Lepiej jeździć na rowerze bo stawów nie obciąża.
Ale trzeba jeździć dłużej niż miałbyś biegać.

przemczanie stawow? to moze lepiej nie chodzic tez nigdzie tylko kupic sobie wozek jakis zeby stawow nie przemeczac, to akurat glupi argument

co do palenia miesni to jezeli nie przesadzisz i dieta mial bedzie to ich sobie nie popalisz

Rzeźba = dieta + trening + areoby = efekt ( pod warunkiem że się przyłożyłeś i nie op*****lałeś )