Moj 1 raz na silowni to chyba bylo tak : lekka podjarke mialem na silke wiec kupilem karnet wbijam patrze i mowie ****a ale kolesie , z troche mokrymi gaciami
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/7.gif[/img] podalem wszystkim reke i luz , zaczalem cwiczyc ( wiedzialem co mam robic , wszystko przestudiowałem na Sfd
podalem wszystkim reke i luz , zaczalem cwiczyc ( wiedzialem co mam robic , wszystko przestudiowałem na Sfd
podalem wszystkim reke i luz , zaczalem cwiczyc ( wiedzialem co mam robic , wszystko przestudiowałem na Sfd [img]../../buziaki/28.gif" alt="" /> ) no i tak minelo troche czasu , a ci kolesie co maja w bicu co ja w udzie to serio sie okazali normalni i bardzo mili i tak minal prawie roczek ,
i na oftopie: jak miałem poczatki to byl taki kolo co sie go bałem
, brał 130 na klatke to jak przed ławeczką jest modlitewnik to ja sie bałem na nim siadac podczas jego cwiczen , bo zawsze jak mu cos nie wyszło to miał odruch nożny
, no ale sie po jakims miesiacu okazalo ze on umie mowic i ze jest miły
, nawet mi pokazał jak sie
rozpietki i tez sie nie w****iał jak mi nie wychodzilo
xD