czasem tak jest, ja dzisiaj odczuwałem przedramiona ( kosci) na modlitewniku mimo nieduzego wcale cieżaru..generalnie często sami siebie zaskakujemy, chocby dziwnymi przypadłosciami jak bóle kolan, stawów czy moje problemy z biodrem/ścięgnem itp.
to uczy szacunku i chamuje rozgrzaną głowe, choć u mnie nie do końca heh.
Moze zmądrzeję i odpuszczę ciężary na rzecz zdrowia.Ale wtedy rpzyjdzie jedenz drugim małolatem i pozakładają krązków sie beda wyginać i prężyć, a to niedopuszczalne
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"