" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdźja co roku kursuje wzdłuż odry,przyjemnie sie jedzie i mozna dojechac w ciekawe miejsca.
Kursuje spod mostu trzebnickiego w prawo i wtedy wałami można dojechac na wyspe opatowicką,miła trasa.
Albo w lewo od mostu trzebnickiego na rędzin ale to wycieczka na ok 45km w obie strony;)
"piękna kobieta to raj dla oczu,piekło dla duszy,i czyściec dla kieszeni"
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
przez most milenijny, a pozniej tamtymi laskami fajnie jest naprawde :D
*TRENER PERSONALNY* - kompleksowa pomoc ONLINE w zakresie TRENINGU, DIETY i SUPLEMENTACJI.
Kontakt: [email protected]
http://WWW.AKIELASZEK.PL
https://www.facebook.com/KamilAkielaszekTrenerPersonalny/
https://www.instagram.com/kamilakielaszek/
BLOG(żywienie,trening,suplementacja): Alternatywne podejście do kształtowania sylwetki:
http://www.sfd.pl/Kamil_Akielaszek__alternatywne_podejście_do_kształtowania_sylwetki-t1076973.html
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
1. Wrocław - Brzezinka Średzka i dalej na Brzeg dolny (coś koło 45km w obie strony do Brzezinki, a do Brzego Dolnego to + 34 też w obie storny)
Zaczynamy ze ścieżki na ul. Królewieckiej, jak się skończy to odbijamy na skrzyżowaniu w lewo na Maślicką(obecnie jest tam remont, więc można pojechać prosto nadrabiając trochę drogi przez ul. Brodzką i Stabłowicką), na następnym znowy prosto na Wilkrzyńską. Po wyjechaniu z miast kolejno miejscowości bez zjeżdżania z głównej drogi: Wilkszyn --> Pisarzowice --> Brzezinka Nowa, tutaj można skręcić w lewo gdzieś w centrum wioski(długo prosta droga), następnie jak się skończy to w prawo i mamy przed sobą przyzwoity zjazd. Jedziemy cały czas prosto i jesteśmy w Brzezince średzkiej. Jeśli chcesz wracać skręć teraz w prawo i po pewnym czasie wrócisz na Brzezinke Nową, natomiast, jeśli na Brzeg Dolny to w lewo i kolejno przez: Wilkostów(skrz. prosto)--> na Księgnice, podrodze będzie rozwidlenie na którym w prawo, w samych Księgnicach w lewo i dalej cały czas prosto na Głoske. Następnie prosto i dojeżdżasz do przeprawy promowej która zapewne akurat w tym momencie jest zamknięta, jeśli zależy na przeprawie do B.D. możesz jadąc skręcić w prawo(kierunek jadąc od Wrocławia) na wały i jechać wzdłuż nich aż do mostu kolejowego. Tam znajduje się kładka dla ludzi, którą wykorzystasz na przeprawienie się przez rzeke(wygląda trochę nie pewnie, ale na chwile obecną pod statystycznie ważącym człowiekiem sie nie rozpadła;)
2. Wrocław - Zawonia i dalej gdzie poniesie (coś koło 70)
Start: W. Reymonta-->Obornicka--> i na skrzyżowaniu prosto w drogę bardziej podrzędną(Kamieńskiego). Wyjeżdżamy z miasta, cały czas prosto, chyba w Krzyżanowicach przyjdzie się przez około kilometr zmagać z rozjechaną kostką(lepsze już pobocze), prosto przez Pasikurowice-->Siedlec-->Godzieszową, kawałek dalej skręcamy w prawo jadąc dosłownie przez chwilkę na Długołęke, pilnujemy zjazdu na Zawonie i z niego korzystamy. Dalej Boleścin(prosto) --> piersno (za tym w prawo) --> Tarnowiec(prosto) i jest Zawonia. Można jeszcze jechać z powodzeniem dalej i dalej aż się droga nie zepsuje...
3. Wrocław - Trzebnica - Domanowice – Żmigród – Brzeg Dolny – Wrocław (wersja Extreem: 140km, innych nie podaje bo to marnotractwo tak dobrej trasy
Tak samo jak Wrocław – Zawonia do momentu zjazdu na drogę trochę główniejszą, za Gudzieszową, a przed Skoroszynem. Tak więc skręcamy tam w lewo (jest chyba nawet tablica informacyjna) na Trzebnice. Dalej przez Głuchów Górny cały czas na Trzebnice, okres dłuższego pustkowia aż do samej Trzebnicy, na samym wjeździe ostrzejszy zjadz w dół. Dalej jedziemy przez miasto w kierunku na obwodnice, wpadamy na Nowy Dwór i pilnujemy by zgodnie z drogowskazem skręcić na Domanowice. Następnie przez: Domanowice --> Kaszyce Wielkie (tu prosto) --> Kaszyce Milickie --> Powidzko --> Grądzik i jesteśmy w Żmigrodzie. Przebijając się przez mieścinę jedziemy prosto z kierunkiem na Wołów, kolejno przez Kliszkowice --> Piotrkowice(tu prosto) --> Strupine( tu prosto) --> Górowo--> Godzięcin --> na Brzeg Dolny. Drogi w samej mieścinie nie opisze bo trochę pobłądziłem i sam bym się teraz pogubił, pytaj się ludzi jak do przeprawy przez Odrę lub mostu kolejowego. Dalszy opis trasy jest już w „. Wrocław - Brzezinka Średzka i dalej na Brzeg dolny”
4. Wrocław – Siechnice i ewentualnie św. Katarzyna, Smardzów, Żerniki Wrocławskie(już po bardziej ruchliwych drogach) (full wersja to coś koło 60km, natomiast light koło 50km)
Zaczynamy jadąc mostem Zwierzynieckim od centrum po prawej stronie:), zaraz za mostem skręcamy na wał i jedziemy nim obok ogrodu zoologicznego aż do kładki przez odrę. Gdy już przy niej jesteśmy to nieomieszkamy z niej skorzystać, więc rower pod pachę i co sił do góry bo niestety wygodny podjazd nieobecny. Za kładką jedziemy na wał w lewo po takiej piaszczystej dróżce(dużo kurzu), jak się skończy to zeskakujemy na ulice i cały czas się trzymamy głównej trasy, droga to jest prawie zupełnie zapomniana przez ludzkość a zowie się ulicą Międzyrzecką, a dalej Opatowicką. Po dłuższej jeździe jedziemy w lewo na Trestno. Jak nie wiesz gdzie jechać to trzymaj się ładniejszej drogi to trafisz do celu. Gdzieś będzie fragment, wyglądający na to, że wkraczamy na czyjeś podwórko, ale to jest tylko taka masakryczna droga(tylko kawałek). Jedziemy, jedziemy i jeszcze dalej jedziemy trafiając na jakąś elektrociepłownie, tam przejeżdżamy przez uwaga: NIEstrzeżony przejazd kolejowy i kierujemy się możliwie prosto dojeżdżając w końcu do skrzyżowania ze skwerkiem na środku. Ewentualna dalsza droga na św. Katarzyne i dalej wiedzie w prawo.
5. Wrocław – Ślęża
tego nie opisze, ponieważ jak ostatnim razem jechałem, to się wybrałem przez drogę główną, której zdecydowanie nie polecam. W tym sezonie będzie trzeba znaleźć jakiś przyjazny rowerowy szlak...
Uwagi:
*Trasy jeśli nie dałem dopisków prowadzą przez drogi podrzędne mało uczęszczane przez samochody, jednocześnie w dobrym stanie.
*Miejscowości wyciągałem z komputerowej mapy Polski, dobrze przed przejazdzka jest sobie sprawdzić którędy to naprawdę wiedzie i czy nie przegapiłem jakiegoś rozwidlenia dróg.
*powrót jeśli nie podałem inaczej tą samą drogą
* odległości brane z pamięci, liczone od ulicy Długiej skąd startuje
*oczywiście do odważnych świat należy, zawsze można pobłądzić trochę i poodkrywać nowe terytoria:) jak coś to wracamy po sladach...
W ten sposób opisałem Wam(w bardzo prosty sposób, oraz sam sobie zarchiwizowałem traski:), dodawajcie koniecznie swoje
"piękna kobieta to raj dla oczu,piekło dla duszy,i czyściec dla kieszeni"
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
Ale po kilku nieprzyjemnych akcjach z kierowcami nie śmigam już po drogach za miastem, bo to po prostu strach(rozjadą człowieka i nawet nie zauważą).
Wielu kierowców to chamy i "władcy szos" - rowerzystę mają za g****.
Z motocyklistami lepiej, ale zdarzają się tacy, co specjalnie wyprzedzają tak, aby przejechać jak najbliżej(prawie zahaczyć). Takie mają zabawy.
Pozostaje kręcenie wokół miasta, wałami nad Odrą.
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
jesli ktos zna jakies fajne trasy na rower (Wrocław czy okolice) to pisac... :D
zdr.
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "