Nie. Ale gwarantuję, walka wręcz to niespotykana rzecz. Ot takie bajeczki. Inaczej wysyłano by do boju - zawodników MMA/VT. Pisałem zresztą o tym jakie znajduje zastosowanie...
Jeśli twierdzisz inaczej - podaj konkretne przyklady gdzie w ostatnich latach zastosowano walkę wręcz... Dubrowka? Biesłan? Afganistan? Zatoka perska? "Terroryści nie przychodzą w rękawicach bokserskich - tylko z bronią i materiałami wybuchowymi" (kossek) !
Czyli że siy specjalne prowadzą takie działania tylko na pokazach? I tylko w filmach wejście robi się na linach przez okna?.
Nie, nic takiego nie pisałem. BEZ ROZPOZNANIA.
A co ma piernik do wiatraka? Tym bardziej, że akurat mnie nie musisz przekonywać w kwestii marketingu combatów - w kilku miejscach już się wypowiedziałem na ten temat, więc powinienieś wiedzieć
Jak to co? To, że walka wręcz to promil działań bojowych. Podpieranie się SS i wojskiem - tak powszechne to tandeta i głupota, bajki.
***
A zdjęcia wrzuć na http://imageshack.us/
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-04-04 16:01:58
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
_Knife_: konkretne przyklady gdzie w ostatnich latach zastosowano walkę wręcz
Konkretnie Ci nie podam - nawet gdybym znał, to nie mógłbym podać ich publicznie. Wskażę za to pewien rodzaj działań - przypomnij sobie film "Black Hawk Down" - od razu zaznaczę, że film ten jest często przytaczany w szkoleniu US Army, nawet nie pamiętam ile razy powoływali się na niego moi instruktorzy - scena z początku filmu, gdzie jeden z operatorów SFOD-D (czyli Delty) pod "przykrywką" reportera daje cynka, że handlarz bronią (na którego się czają Amerykanie) wyjeżdża w trasę.
1. Czy miał broń? Nie.
2. Czy działał na terenie kontrolowanym przez przeciwnika? Tak.
3. Czy istniało zagrożenie zdemaskowania? Tak.
4. Czy gdyby nawet nie istniało takie zagrożenie, mógłby się po prostu komuś "nie spodobać", konsekwencją czego mogłoby być np. porwanie? Tak.
5. Czy był narażony na napad rabunkowy (w końcu te wypasione aparaty na szyi)? Tak.
6. Czy w przypadku zagrożenia może w ciągu kilku sekund liczyć na wsparcie uzbrojonych kolegów? Nie.
7. Czy umiejętność walki zwiększa szanse przeżycia w przypadku zagrożenia? Tak.
8. Czy bardziej przydałaby mu się broń palna? Tak.
9. Czy umiejętność odebrania broni przeciwnikowi zwiększy możliwość pozyskania broni palnej? Tak.
10. Czy wymienione wyżej sytuacje muszą zawsze mieć miejsce? Nie.
11. Czy jednak mogą się wydarzyć? TAK! - A wtedy lepiej być przygotowanym.
Przedstawiona powyżej sytuacja to tzw. rozpoznanie specjalne. Jest to jedno z wielu zadań SOF.
_Knife_: Podpieranie się SS i wojskiem - tak powszechne to tandeta i głupota, bajki.
Napisałem już powyżej - w moim przypadu wyważasz otwarte drzwi.
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Czytałem wiele opracowań, sporo specjalistów AT/SS i mojego przekonania nie zmienisz - walka wręcz to promil (lub mały %) działań nawet formacji takich jak SS (nie mylić z Schutzstaffeln ). A filmy to fikcja. Operator bez broni? Nóż może mieć każdy, niemal zawsze i wszędzie.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
Nie mówie o zawodnikach MMA/VT... bo to zawodowcy , ludze z JS są szkolenie wszechstronnie i potrafią sie zachować w wielu stresowych sytuacjach , takich ludzi przygotowuje się pod różnym kątem , a nie tylko bieganie z bronią , czy czarna , zielona taktyka
_Knife_: filmy to fikcja
W przypadku BHD naprawdę pokazano wiele rzeczy takimi, jakie są. Bez fikcji.
_Knife_: Operator bez broni? Nóż może mieć każdy, niemal zawsze i wszędzie.
Nie, no nie poznaje Kolegi - nóż vs broń palna? Jako argument u Ciebie? _Knife_, a nawet idąc dalej właśnie tym tokiem rozumowania - czy tymże nożem nie należałoby umieć się posługiwać?
turok16: bez problemu by załatwili was w walce wręcz
Miałem niewątpliwą przyjemność ćwiczenia i sparowania z chłopakami (i nie tylko) z SOF i AT. Nie byłbym na Twoim miejscu taki kategoryczny.
turok16: takich ludzi przygotowuje się pod różnym kątem , a nie tylko bieganie z bronią , czy czarna , zielona taktyka
Zgadzam się jak najbardziej. Kompleksowość szkolenia.
Niwix, dasz te zdjątka?
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-04-04 17:23:06
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-04-04 17:24:02
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
turok16: Ludzi z jednostek specjalnych , bez problemu by załatwili was w walce wręcz. Nie mówie o zawodnikach MMA/VT... bo to zawodowcy , ludze z JS są szkolenie wszechstronnie i potrafią sie zachować w wielu stresowych sytuacjach , takich ludzi przygotowuje się pod różnym kątem , a nie tylko bieganie z bronią , czy czarna , zielona taktyk
16 latek o walce wręcz. Poza tym nas? Czyli kogo? Tkwisz w iluzjach typowych dla swojego wieku. Już taki w******l ci specjaliści zbierali w MMA/VT, że nie bredź. Dowiedz się ile oni mają czasu na walkę wręcz, potem porównaj to z np. 14 godzinami tygodniowo jakie mam ja.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
-> MARINES (PIECHOTA MORSKA) NP. MAJĄ NA BRĄZOWY PAS LEDWIE 191 h treningów. A teraz weź np moje 14 h tygodniowo (4x 2 h BJJ, 2 x 2 h Muay thai + siłownia + biegi). Moim planem da to nieco ponad 13 tygodni szkolenia, czyli nieco ponad 3 miesiące. Jeśli sądzisz, że typ po kilku miesiącach treningu (obojętne czy to żołnierz, cywil, lekarz czy adwokat) ma jakiekolwiek szanse z osobą trenującą > 5 lat - to stuknij się w głowę, przestań oglądać telewizję i poczytaj więcej nt szkoleń SS
Takich wojaków poskłada pierwszy lepszy zawodnik. I poskładali wiele razy w MMA/VT. Ot np. militarny expert MOTI HORENSTEIN:
http://
-> Żeby było śmieszniej - to co oni robią - stanowi 1/3 tego co mam na BJJ, zapasach i MT. Bo to max. okrojony program. Do wglądu program szkoleniowy Marines MCRP-302B,
To tak jakby oni mieli lepiej biegać od zawodowego biegacza, olimpijczyka; lepiej pływać od mistrza w pływaniu, lepiej chodzić po górach od alpinisty, lepiej jeździć na nartach od zawodowca - narciarza. Ale spoko - wiek wszystko wyjaśnia. Wyrośniesz z tego.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-04-04 17:45:02
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
turok16 : takich ludzi przygotowuje się pod różnym kątem , a nie tylko bieganie z bronią , czy czarna , zielona taktyka
Zgadzam się jak najbardziej. Kompleksowość szkolenia.
Nie znaczy to, że operatorzy SOF będą mistrzami we wszystkim, inaczej wszycy tryumfatorzy i medaliści SW, nurkowania, skoków spadochronowych itd. byliby właśnie komandosami.
Trening jest wszechstronny - czyli we wszystkim są bardzo dobrymi rzemieślnikami, ale nie wirtuozami.
Nacisk kadziony jest przede wszystkim na umiejętność posługiwania się bronią. Pozostałe elementy to dodatki. Ważne, bo ważne, ale jednak dodatki.
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba