no wiec sprawa jest taka, teraz biega marszo biegi jak sie rozbiegam mam zamiar przebiec 1000 m w 3 min. no i wpadlem na taki pomysl :P stadion w ktorym jedno okrazenie ma 400 m, polowka tego to 200 m :D czyli trzeba przebiec 5 czesci po 200 m :) no i teraz jak by np te 3 min podzielic na 5 to by bylo 36 sek na kazda czesc. no i jak by np tak biegac, ze pierw biegamy to 200 m w 36 sek, potem staramy sie przebiec 400 m w 72 sek , potem 600 m w 108 sek i tak az do 1000 m w 3 min ?
mam nadzieje ze mniej wiecej wiadomo o co chodzi :) jak beda jakies watpliwosci to postram sie bardziej ten planik przyblizyc.
no i takie pytanie do ludzi obeznanych w tym dystansie/temacie czy taki trening bylby skuteczny ? czy ktos kiedys tak probowal ? czy dzieki temu moglbym osiagnac czas ktory sobie zalozylem ?
pozdrawiam