MISTRZOSTWA ŚWIATA 2006

jak Franek będzie grał tak jak gra możemy sie spodziewać napadu : Żurawski - Niedzielan

Zmieniony przez - KafarXXL w dniu 2006-03-24 14:44:58

jezeli Franek będzie grał tak jak w ostatnim meczu Wolverhampton to atak będzie nie inny jak Franskowski i Żurawski A swoją drogą Janas ma ogromne zaufanie do Frankowskiego i tylko kontucja wyklucza go z gry na mundialu i dobrze bo nie wątpię że na MŚ będziemy narzekać na brak bramek

Janas ma ogromne zaufanie do Frankowskiego

kontrowersyjne stwierdzenie

moim zdaniem do Frankowskiego ma akurat najmniejsze, smiem twierdzić że nawet go nie lubi za bardzo

no mam podobne zdanie jak body i orzeszq

nie zdziwiesie ze bedzie Go wstawial jako Jokera

Napewno Janas woli Rasiaka niż Frankowksiego, dawał przykład w meczach eliminacyjnych i miejmy nadzieje ze nie bedzie tego robił w Mistrzostwach

takiego błędu nie powinien popełnić, choć nie wiadomo w jakiej będą formie przed samym Mundialem.

jak tak dalej pojdzie to Franek moze zapomniec o grze na MŚ, Janas dawal mu szanse gry tylko wtedy, gdy naprawde wymiatal, strzelal duzo goli, a teraz gdy nie moze nic ustrzelic bedzie mu arcyciezko wygrac rywalizacje w pierwszym skladzie chocby z Saganowskim, ktory moim zdaniem obecnie jest w lepszej formie od Frankowskiego i to jemu nalezy sie miejsce w pierwszym skladzie na MŚ na dzien dzisiejszy. Znajac Janasa to nawet juz nawet jakby Sagan mial nie grac to raczej tez nie Frankowski, ktory obecnie jak juz pisalem nie jest w formie, a Rasiak, czasami cos ustrzeli w Angli, czyli robi to, czego aktualnie nie moze zrobic Frankowski. Miejmy nadzieje, ze gdy nadejdzie czas mistrzostw swiata wszyscy polscy snajperzy beda w optymalnej formie.

Frankowski ma teraz strasznie pod górkę.
Nie dość że jest bez formy, to jeszcze Janas za bardzo za nim nie przepada.

Nie można powiedzieć jednoznacznie, że Frankowski jest bez formy, gra naprawde nieźle, tylko bramek nie strzela jak narazie. Myśle, że Janas nie da Frankowskiemu kredytu zaufania, tak jak to uczynił kiedyś z Rasiakiem.