Chcesz schudnąć +8KG??? Złam sobie nogę!!!

położ się na 8tygodni do lozka, niezaluj sobie pizzy, coli ani mamusinego ciasta

sound imposible

no to czytaj:

w styczniu zlamalem sobie noge, dosc paskudnie wszyto mi srube ktora laczy prawa kostke z piszczelem

nastepne 6tygodni przelezalem w lozku z gipsem i nowiusienkim komputerem przy lozku (z 2GB ramu i GeForce'm 7800GTX)

jako ze odwiedzali mnie zarowno kumple z pracy i jak i stara wiara, bywala i pizza i cola i moja kochana dziewczyna starala mi sie oslodzic zycie najrozmaitszymi ciastami od Bliklego

w styczniu moja waga wachala sie w granicach 99-102kg i utrzymywala sie na tym poziomie conajmniej od 2-3miesiecy, generalnie balem sie wrocic spowrotem na silownie i stanac na wadze

ale poniewaz zostalem wybrany tu na sfd do testu spalacza ktory niebawem bede przeprowadzal postanowilem sie za siebie wziasc i tym razem profesjonalnie a nie jak w przeszlosci bywalo wlasnymi silami

poszedlem po pomoc do fachowca: qazar'a, pomogl mi on ulozyc diete uwzgledniajaca to ze jak na razie nierobilem nic poza lezeniem w lozku, graniem i ogladaniem filmow

przez ostatnie 2tygodnie jestem na diecie zbilansowanej, z minimalnym deficytem kalorycznym(boli troche )

wczoraj pierwszy raz od 2miesiecy wyszedlem z domu na spacer i zakupy, korzystajac z okazji postanowilem sie zwazyc w supermarkecie...

i wtedy okazalo sie: 90kg !!!

patrze i oczom niewierze, biore druga wage, i trzecia, wszedzie to samo

mysle sobie, to te do dupy wagi z supermarketu ktore specjalnie zanizaja aby grube baby, chetnie kupowaly te wagi, ale 3 na raz??

kumpel byl ze mna ktory zna swoja wage, zwazyl sie po kolei na tych wagach i jemu waga wskazywala tyle ile powinna

mysle sobie co jest ?

ale ok, postanowilem ze pojde na silownie i zwaze sie na tej samej wadze co w styczniu

no i bylem dzis, waga 92kg!!! czyli minus 8-10kg od stycznia

------------------------------------------------------

CZY KTOS POTRAFI TO WYTLUMACZYC??

-rozumiem ze nic nierobilem wiec moglem stracic troche miesni, ale nie 10kg!!!

-zwlaszcza ze wczesniej cwiczylem regularnie i uprawialem aeroby a tu nagle moja aktywnosc fizyczna zostala zrownana z ziemia!! wiec powinienem przytyc a nawet sporo(patrz punkt nizej)

-no i diety bynajmniej przez te 6tyg nietrzymalem

ANY IDEA???



Zmieniony przez - FunkyKoval w dniu 2006-03-13 17:34:28

eee to tak jak ja ,ale ja w 2 miechy 40kg a dieta to bylo MŻ

Zmieniony przez - qazar w dniu 2006-03-13 21:06:15

jestes zapalonym komputerowcem 2GB ramu i GeForce'm 7800GTX stojace obok niemilosernie podniecaly twoja psychike, cisnienie roslo, wzrastal metabolizm...

proste

dodam tylko ze te 100kg bylo przy 178wzrostu i okolo 28% poziomie fatu(dosc znacznym bym powiedzial)

skoro zlamales noge to na pewno sporo miesni polecialo z nogi ktorej nie uzywales. miesnie sa ciezkie do tego wiaza w sobie sporo wody i glokogenu. w ogole koczyny dolne zawieraja chyba najwiecej miesni. ale nie jestem pewien. zalezy tez jak stoisz teraz z bf.
zlecialo z Ciebie pewnie po calosci mieska troche, wody i glikogenu. nawet jak przytyles w tluszcz to miesnie i tak sa ciezsze od niego.
zalezy tez jak stoisz teraz z bf

Spadek tkanki miesniowej

należy zmierzyć % tk. tłuszczowej i wyliczyć beztłuszczową masę ciała po czym porównać z poprzednim pomiarem aby mieć pewność czego przybyło a czego ubyło

imo większe prawdopodobieństwo ubytku większej ilości masy mięśniowej w poroownaniu do tłooszczowej... niestety

jeśli np. przed złamaniem byłeś na cyklu kretki mogło zejść dużo wody

dodatkowo mięsień niećwiczony traci "pompę" czyli redukuje ilość cytoplazmy we włóknach, spada ilość mitochondriów i innych struktur komórkowych, włókna mięśniowe stają się cieńsze (szczególnie typowe u osób wykonujących ciągle 8-12 powtórzeń w serii, znacznie rzadsze u osób ćwiczących w mniejszym zakresie powtórzeń)

zmniejszyć też się mogła ilość glikogenu mięsniowego, itd.

na szczęście takie straty są łatwe do odrobienia po powrocie na siłownię

na pewno też trochę atrofii mięsni szczczególnie w złamanej kończynie, szczególnie jeśli w tym okresie nie ćwiczyłeś (np. nie wykonywałeś ćwiczeń izometrycznych czy kontrlateralnych)

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2006-03-13 19:29:00

jesli chodzi o porownanie %fatu sprzed i po to niestety bylby z tym problem i byloby to obarczone trudnym do oszacowania bledem

gdyz te 28%(moze 30 niepamietam czy nieoszukiwalem <wstydzi sie> ) wyliczylem sobie na stronie internetowej do ktorej gdzies tu na forum byl link gdzie metoda polegala na tym ze podawales wzrost, wage i grubosc 'walka' tluszczu w pasie po zlapaniu palcami, wiec mysle ze metoda dosc malo wiarydajna zwlaszcza ze tamta grubosc do pomiaru to sobie wzialem 'na oko'

oczywiscie moge to powtorzyc jakbym znalazl ten link ale mysle ze byloby to naznaczone bledem


kretki niebralem, prawie na wszystkie partie miesniowe robilem 8powtorzen

przed sekunda zmierzylem sobie obie lydki i zadnych roznic niema, ba nawet ta kontuzjowana jest z 3milimetry grubsza

natomiast wizualnie moja girlfriend uwaza ze mi troche kg przybylo przez te 2miesiace, i szczerze tez tak uwazalem jeszcze 2tygodnie temu, mialem wrazenie ze naprawde przybylo mi tluszczu(metoda na oko)

generalnie chodzi mi o samo zjawisko, gdyz zdarzaly mi sie okresy beztreningowe i nigdy nieodnotowywalem tak duzego spadku masy, aczkolwiek caly czas bylem aktywny zyciowo, jedynie niechodzilem na silownie

( http://www.hussman.org/fitness/caliper.htm ) o te strone mi chodzilo
ok przed chwila wyliczylem sobie %fatu ponownie wedlug powyzszej strony mam 30.8% fatu,

wiec zakladajac ze wczesniej mialem 28% fatu to:
sucha masa mojego organizmu wynosila 72kg a 28kg tlusz

teraz przy 92kg i 30.8%
63,664 - sucha masa i 28.336 tluszczu

moze i jest mozliwe ze stracilem ~8,5kg miesni ale tluszczu przybylo by tylko 0.33kg? nawet mimo tych 2tygodni na zbilansowanej diecie?




Zmieniony przez - FunkyKoval w dniu 2006-03-13 20:04:11

raczej, a moim zdaniem w 100% to jest utrata tk miesniowej
wiec nie ma co sie cieszyc
lezac w gipsie 5tyg (cala noga) po sciagnieciu mialam wklesle udo a lydeczka mala, ze pomarzyc normalnie
po paru tyg wrocilo do normy, choc do teraz mam roznice w wymiarach miedzy prawa noga a lewa

Pozdr.

ja tam wolę nie wiedzieć, jakie mam spadki - wystarczy, że widzę <brrr>