moje pytanie: do kogos komu zdarzylo sie zalozyc dzwignie komus na ulicy... i co zlamaliscie??(np.reke) czekaliscie az odklepie?? czy az sie poplacze??
doswiadczenie w sw mam dosc duze ale zawsze w uderzanych chwytane trenuje od dosc niedawna i zaczolem sie zastanawiac jak by to wygladal na awanturze czy pod wplywem adrenaliny np.zlamie cos komus czy sie w pore ogarne (oczywiscie jak juz wzrosna moje umiejetnosci grapplingowe...
tylu tu graplerow ze mysle ze napewno znajdzie sie jakis wprawiony w bojach nie tylko treningowych
tylko niech nikt nie pisze ze na ulicy to roznie bywa bo ja nie pytam o to jak bywa tylko o jakis przyklad z zycia wziety
ps.oczywiscie za ciekawe odpowiedzi sogi