zakup orbitreka - jaka firma

lonely troche się nie zrozumieliśmy ja chodze na siłownie, ale mam zamiar się zabierać za redukcje bo doszedłem do wagi 112 kg więc czas najwyższy, a na siłowni nie mam zamiaru jeździć na rowerku, wole mieć zawsze pod ręką jakieś urządzonko w domu , 399zł , ok wezme to pod uwage., widziałem troche tego w necie, ale ciezko mi sie zdecydowac bo nie znam tematu i nie chcialbym zeby to się rozsypalo po tygodniu ale spelnialo jak najdluzej swoja role pozdrawiam

Niby, tak.
Jednak porównuję ten zakup do becikowego ;) Jeśli ktoś myśli, że 1000 złoty wykorzystane w ten sposób na coś się przyda to się grubo myli. Za becikowe rodzinka pani K. kupi sobie trochę więcej wódki, a nasz klient orbity nabawi się jakiejś choroby psychicznej i po miesiącu, góra dwóch nie będzie mógł zrozumieć swojej decyzji. Czemu ja to kupiłem?

Sam mam pożyczoną orbitę. Ile mi dała? Śmiech na sali.

napisalismy prawie w tym samym momencie, nie wiem co Ty chciałeś osiągnąć na tym swoim orbitreku ze tak sie zawiodłeś, ale jak chciałeś na tym budować mase to - ...


a co do cen to patrz wyżej a dokładniej 2 post z tego tematu - tym się zasugerowałem

Zmieniony przez - gamon w dniu 2006-02-21 17:06:57

Kiedy pisałem nie było jeszcze twoje wiadomości. Więc BACHA odpada, gdyż jest do 100 kilogramów.
A czemu nie na siłowni? Ja najwięcej kilometrów zrobiłem właśnie na niej. Czas 2 godziny, średnia prędkość 35 km/h, odległość około 70 km/h. A to wszystko za pierwszym razem. Tam jest motywacja. W domu na orbicie kręciłem góra 40 minut, a obecnie w imię wiosenno-letnich biegów testuje jej maksymalna prędkość, na razie 67,5 km/h. Śmieszne? Aniby do czego innego ma to służyć? Strata tkanki tłuszczowej? Śmiech na sali. Gdybym miał pozwolenie dałbym ci zdjęciem mojej bratowej. Orbitę zna z każdej strony, no w końcu dawała czadu, co drugi dzień po 40 minut przez 3 miesiące. Straciła 6 kilogramów, sadło. Jeśli to ma być efektywność. Ale nic, uwierzyłeś reklamie, więc kup ten sprzęt i napisz o efektach, i o diecie.

Zmień siłownię, zmień trenera, albo poczytaj coś o efektywnym spalaniu tłuszczu. Ja też wierzyłem w cuda, wykłócałem się, aż w końcu przestałem wierzyć w orbity. Efekt w ciągu 3 tygodni siła na duży plus, masa lekko do góry, ważne że już tak nie skacze jak wcześniej raz 91kg, a raz 86kg. Masa dla opornych by Tyka.

"Gdybym miał pozwolenie dałbym ci zdjęciem mojej bratowej. Orbitę zna z każdej strony, no w końcu dawała czadu, co drugi dzień po 40 minut przez 3 miesiące. Straciła 6 kilogramów, sadło. Jeśli to ma być efektywność."
czy miała odpowiednią dietę, suplementację i inne ? a przedewszystkim odpowiednią motywacje żeby tego wszystkiego przestrzegac ?- ja to wszystko będe miał dopracowane
mam pozwolenie na zamieszczenie swojego zdjecia,jakosc nie pierwsza klasa ale nie o to chyba chodzi

pozatym o redukcji czytam i dowiaduje sie od jakiegos roku, zeby to zrobic dobrze, wiec nie wiem do czego zmierza twoja argumentacja i podawanie mi przykładów babci jadzi że nie schudła intensywnie ćwicząc

pytalem sie tylko o to zeby ktoś mi napisał orbitreki jakich firm mam brać pod uwage kupując zamykając się w rozsądnym przedziale cenowym no i żeby nie był to szmelc i tyle. eot.

A do tego, że wybierasz jakąś prostą drogę, która do niczego nie prowadzi. Pieniądze w błoto.
Patrząc na listę produktów widzę, że zadziałał czynnik natury wyższej, czyli twoja nadwaga. Tanie "orbity" wytrzymują do 100 kilogramów, te do 130 kilogramów to koszt ponad 2000 złoty. Oczywiście do nakreśla producent, który często lubi fantazjować.
Już ci mówię, że BACHA nie wytrzymuje 100 kilogramów, przy 90 urządzenie staje się głośne (koncert Heavy Metalowy) i czasami "coś" tam strzela.

Pozdrawiam i życzę sukcesów w redukcji tkanki tłuszczowej. Zdjęcie nic nie mówi, bo to jedna wielka zamazana plama. W sumie wiek i wzrost mamy taki sam...

lonely, ale o co tobie biega???

Czas 2 godziny, średnia prędkość 35 km/h, odległość około 70 km/h.

A po cholerę tak długo? Wiesz ile ci mięsa wtedy poleciało?

W domu na orbicie kręciłem góra 40 minut

...niom... i po co więcej?


gamon: przy tej wadze trudno operowac markami sprzetu, raczej patrz na możliwosci konkretnego orbitreka, wagę koła zamachowego [to przy magnetycznych], jaki ciężar dany sprzęt utrzyma, jakie warunki gwarancji daje producent itp. Teoretycznie fajniejsze [cokolwiek to znaczy] są orbitreki o oporze magnetycznym niż mechanicznym [rozumiem, że mówiąc o 1.5K zł myślisz raczej o magnetycznym], ale znane są z SFD przypadki, że najprostszy orbitrek mechaniczny z allegro za dziesiątą część twojej kasy dobrze służy całe lata.

Uka dzięki , sog, poszukam , myśle że znajde coś dla siebie , przejde się po sklepach ,z niczym mi się nie śpieszy. może znajde jakąś profesjonalną tanią bieżnie albo poprostu kupie dobre buty do biegania i poczekam aż się troche ociepli i pobiegam na łonie natury mam duże pole do popisu w tej kwestii ;)

lonely nie rozumiem co to znaczy pieniądze w błoto, ja nie traktuje tych pieniędzy jako wyrzucanie pieniędzy w błoto, wg. mnie wyrzucanie pieniędzy w błoto to np.datek na radio maryja, czy też kupowanie papierosów, nie słyszałem jeszcze żeby pieniądze zainwestowane we własne zdrowie ktoś nazywał pieniędzmi wyrzucanymi w błoto, no ale jak tak sądzisz to już Twoja sprawa, każdy myśli inaczej przecież i ma do tego prawo.

No, ja ci życzę powodzenia. Tylko napisz nam za pół roku do czego ci "teraz" (za te pół roku) służy "orbita"? Ale za trzy miesiące...

Już odpusczam. Na 90% wspomnisz moje słowa "na co ja wydałem te pieniądze"...

Zmieniony przez - lonely w dniu 2006-02-22 14:04:00

ok, jak nie zapomne to napisze