po 1.
lubie qrczaka i jest mi przykro ze tak po nim nieladnie polecieliscie. znam chlopa i ma swoje zasady. ze jast mlody to mysli jak mysli. w takim wieku kazdy mial swoje piorytety. i jest to jego indywidualna sprawa. i ja go za to szanuje.
po 2. i to juz dotyczy mnie. mysle ze marek jest madrym facetem ktory przez to wszystko w czym my teraz jestesmy zdazyl juz przejsc. i zaloze sie ze na takim etapie jak my jestesmy teraz czyli sredniozaawansowanym robil podobne rzeczy. a teraz po przebrnieciu przez to chce nas poprostu uswiadomic na wlasnym przykladzie jak to moze aczkolwiek nie musi wygladac. z jego doswiadczeia powinnismy wyciagnac jakies wnioski tez dla siebie. ja moge z cala pewnoscia stwierdzic ze zazywam sterydy dla wlasnego siebie bo chce przeskoczyc pulap ktory bez dopingu nie jest osiagalny. ale nie robie tego dlatego ze nie moge zyc bez saa. moge i bardzo dobrze sobie z tym radze. nie czuje sie bez dopingu gorszy mniejszy czy slapszy. chce poprostu dobrze wygladac. ja zanim siegnale po doping to juz duzo w rzuciu widzialem i przezylem, napewno wiecej niz niejeden facet przez cale zycie. udowodnilem sobie w zyciu co mialem udowodnic. i znam poczucie wlasnej wartosci i sily. i zapewniam ze jest ono takie same bedac on czy off. i tu daje swoje slowo. wolnosc moja jedyna. w kazdym momecie moge przestac stosowac doping. bo czasem w zyciu przychodza inne wazne rzeczy gdy zazywanie saa schodzi na drugi plan.
kiedys przychodzi zona , dzieci i trzeba im sie poswiecic i zapewnic przyszlosc ktorej kaleka nie jest w stanie zapewwnic. dlatego jak juz cos robomy to robmy to z glowa bo i tak poki co do wiekszosci nie dotra slowa moje , marka aleksa czy paru innych...
na refleksje jeszcze przyjdzie odpowiedni czas. a ja zycze zeby nie trzeba bylo przy nich sie wstydzic przed wlasnymi dziecmi...
ps. proponuje przybic piatka qrczakowi i markowi na zgode pokolen
obydwoch sznuje chociaz zdania ich sa odmienne. dziewczyny nie zawsze sie tez te same podobaja.
po to jest ten post zeby niektozy mieli by odmienne zdanie i mysle ze nawiazanie takiej wlasnie dyskusji marek mial na celu. szkoda tylko ze poszlo za ostro.