Szacuny
2
Napisanych postów
50
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
861
Witam. Znowu mam problem a mianowicie nigdzie w moim mieście<Ruda Śląska>nie ma sekcji MT na który chce sie wybrać.Wiem ze w okolicznych miastach są prowadzone takie treningi(Bytom, Katowice, Chorzów)lecz niesety w późnych porach od godziny 17:30+ chyba:/. No i jest problem ponieważ boję się o takich godzinach wracac sam ew. z Kumplem z treningów wiadomo jakie czasy a u nas na sląsku to dopiero przej#$%&%. Poradzcie co robic mimo wszytko jezdzic tam na treningi albo wybrac cos innego, cos co jest blisko?! Dzieki za pomoc
Szacuny
2
Napisanych postów
50
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
861
Kur** jednak nie będe n MT chodził bo kumple boją sie jezdzic na treningi wiec mam wielką prośbę może ktos zna jakieś Kluby KichBoxingu w Rudzie Śląskiej byłbym brdzo wdzięczny za pomoc
Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2461
eeee nie dawaj ciała. Trenujesz MT i boisz sie wracać? To troche mija sie z celem, po co trenujesz skoro i tak sie bedziesz bał. Jezeli mozesz to juz z kumplem nie powinienes sie bać. Moje zdanie jest takie, że nie potrzebnie sobie wmawiasz ze cos ci sie stanie. 17:30? to dla ciebie pozno!?! Stary jeszcze nie widzialem sekcji gdzie treningi bylyby wczesniej - nie mowie oczywiscie o tych co maja piec treningow dzienie bo sa zawodowcami oni moga i o 7 rano zaczynac. Jedziesz na 17:30 wracasz o 19. To pora dobranocki a nie 23 czy 1 w nocy gdzie naprawde moze byc gorąco . O porze o ktorej ty wracasz jescze dzieci bawia sie na podworku i nie maja obaw. No a jezeli naprawde masz sie meczyc to tak jak mowisz bierz co masz pod nosem.
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.
Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2461
eeee nie dawaj ciała. Trenujesz MT i boisz sie wracać? To troche mija sie z celem, po co trenujesz skoro i tak sie bedziesz bał. Jezeli mozesz to juz z kumplem nie powinienes sie bać. Moje zdanie jest takie, że nie potrzebnie sobie wmawiasz ze cos ci sie stanie. 17:30? to dla ciebie pozno!?! Stary jeszcze nie widzialem sekcji gdzie treningi bylyby wczesniej - nie mowie oczywiscie o tych co maja piec treningow dzienie bo sa zawodowcami oni moga i o 7 rano zaczynac. Jedziesz na 17:30 wracasz o 19. To pora dobranocki a nie 23 czy 1 w nocy gdzie naprawde moze byc gorąco . O porze o ktorej ty wracasz jescze dzieci bawia sie na podworku i nie maja obaw. No a jezeli naprawde masz sie meczyc to tak jak mowisz bierz co masz pod nosem.
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.
Szacuny
37
Napisanych postów
6323
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19141
"Trenujesz MT i boisz sie wracać? To troche mija sie z celem, po co trenujesz skoro i tak sie bedziesz bał." - jesteś trochę dziwny motorak a co zrobisz kiedy wyskoczy do ciebie min. 2 kolesi będziesz się z nimi bił bo coś trenujesz, nie będziesz *******lał ile sił w nogach a jeżeli Darkamiel kończy późno treningi to raczej "małe dzieci" niebędą jeździły po nocach i jeszcze na dodatek będzie jeździł do innego miasta niewiem jak ty ale każdy chyba by sie bał sam wracać po nocach z innego miasta.
"Poradzcie co robic mimo wszytko jezdzic tam na treningi albo wybrac cos innego, cos co jest blisko?!" no wiesz ja gdybym był na twoim miejscu poszukał bym dokładniej czy na pewno niema nic koło twojego miasta bo niewieże żeby nic kompletnie nie było, a jeżeli jakimś cudem niebędzie żadnych sekcji no to ewentualnie z kumplem jeżdziłbym na treningi za miasto.
Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2461
W morde grom1234 chyba powinienes zmienić ksywe. Proste jest ze moga sie przytrafić różne sytuacje. Moze i kiedys bedzie go chciało zgwałcić 50 murzynów. A moze dzieki MT da sobie rade z pierwszym lepszym i bedzie sie czuł bezpieczniej? Nie pomyslales ze lepiej trenowac cos niz nic nie robic? Czy ja mowie ze powinien jak rambo stawać przeciwko paru? To jasne ze nawet jak twojego trenera napadnie 5 albo 3 z nozem to bedzie *******lał a nie strugał Bruce Lee. Ale chyba po to zawraca sobie głowe jezdzac do innego miasta na SW, żeby nie przegrywać w sztani. On nie pisze ze napadnie go dwoch, trzech tylko ze wogole sie boi. To jak ma takie leki to niech nigdzie nie wychodzi bo ja znam wiele okolic i sam w takiej mieszkam gdzie idziesz i za moment spieprzasz już w samych skarpetkach. A co twojej odpowiedzi na moj tekst z dziecmi to przeczytaj jeszcze raz. Chyba nie rozumiesz o co chodzi a na pewno nie wskazuje na to twoja odpowiedz.
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
Zalezy jaka okolica
ja dojezdzam 5xw tyg do czestochowy-40km i przewaznie w domu jestem po ok22 bo trening koncze 20.30 musze przejsc spory kawalek miasta glownie centrum -gdzie w weekendy oprocz normalnych ludzi kreca sie grupki po% ktorym zalacza sie rambo i odpukac w niemalowane<kosa_odpukuje_w-niemalowane>jak dojezdzam od 3lat chyba jeszcze nigdy nie mialem sytuacji zeby ktos do mnie podszedl i dymil moze to wynika ze specyfiki mojej 50tys miesciny a moze mam farta?
ja na Twoim miejscu bym sprobowal jesli tylko chcesz -nie ma rzeczy niemozliwych
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"chyba jeszcze nigdy nie mialem sytuacji zeby ktos do mnie podszedl i dymil"-->wcale sie im nie dziwie,sam bym sie bał podejść do Ciebie
Autor,a może by tak namów większą ilośc kolegów,powyżej 4 żeby jeździli na treningi,pójdą pare razy to sie zajawią,nie muszą być jacyś kilerzy z wyglądu ale jak masz koło siebie 4 kumpli to mało kto jest na tyle kozakiem żeby zaczepiał,zazwyczaj myślą że to miejscowi skoro sie wożą w tyle osób i przeważnie mogą być problemy bo tu 5 a tam 15 więc nikt Ci ryzykował nie będzie.
Ew jak macie samochód zbierz kilku kumpli i na paliwo sie zrzuta i też masz możliwość
Szacuny
37
Napisanych postów
6323
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19141
"A moze dzieki MT da sobie rade z pierwszym lepszym i bedzie sie czuł bezpieczniej?"- Nie mówie przecież że nie poradzi sobie z nikim
"Nie pomyslales ze lepiej trenowac cos niz nic nie robic?" - pomyślałem i daltego napisałem mu tak: "no wiesz ja gdybym był na twoim miejscu poszukał bym dokładniej czy na pewno niema nic koło twojego miasta bo niewieże żeby nic kompletnie nie było, a jeżeli jakimś cudem niebędzie żadnych sekcji no to ewentualnie z kumplem jeżdziłbym na treningi za miasto."
Pozdro
Zmieniony przez - grom1234 w dniu 2006-02-07 21:01:51
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1743
W każdym klubie treningi zaczynają się o tej porze.
Czy to zagrożenie jest realne, czy to tylko obawy babci i ciotek po obejrzeniu "Pod napięciem"...
Trenuj, nie noś wartościowych przedmiotów i 3maj się !