Jaka diete zastosowac?

Witam,
no wiec postanowilam sobie, ze do wakacji poprawie swoja sylwetke. Czy to mozliwe? Mam nadzieje, ze tak, zwlaszcza, ze juz robie dzialania w tym kierunku. Zapisalam sie na aerobic( 2 razy w tygodniu). Poza tym 2 razy w tygodniu skacze na skakance( w inne dni niz mam aerobic).
No i jak na mnie to bardzo aktywny tryb zycia, bo do tej pory wlasciwie nie podejmowalam sie zadnego rodzaju aktywnosci fizycznej.
Ale pomyslalam, ze powinnam zastosowac jakas diete, aby cwiczenia daly zauwazalne efekty. Tylko teraz pytanie, jaka?
Mam 167cm wzrostu i waze 49kg. Wiec jestem szczupla. Moim zamierzeniem jest splaszczyc brzuch i zredukowac tkanke tluszczowa z ud i posladkow bo one sa nieproporcjonalne do reszty ciala. Poza tym chcialabym sie pozbyc cellulitu.
Nie wiem czy np dieta redukcyjna bedzie dobrym pomyslem? Boje sie, bo jestem bardzo chuda w gornej czesci ciala i przy odchudzaniu zwykle chudne tam jeszcze bardziej.
Jaka diete wiec polecacie dla ogolnego poprawienia stanu sylwetki?

Taką, która będzie dostosowana pod względem kaloryczności do poziomu aktywności i w której będzie dużo białka [ok. 2g/kg masy ciała].

Generalnie: https://www.sfd.pl/temat209117/ 

Oraz porządny trening siłowy zamiast aerobiku. Skakanka OK.

Ulka P. dzieki. Niestety o trening silowy ciezko, bo nie mam gdzie cwiczyc. U mnie w miescie ciezko o silownie, gdzie moze chodzic dziewczyna

No to kupić hantelki i drążek rozporowy - w domu też można się nieźle namachać.
Poza tym, nie rozumiem w czym problem z tymi "męskimi siłowniami"? Smrodu nie wytrzymasz? No fakt, w kiepskim klubie to może być problem
Ale jeśli miałabyś być po prostu "rodzynkiem" i to Cię krępuje, to weź pod pachę koleżankę i po prostu przecierajcie szlaki dla potomnych kobiałek! Założę się, że szybko będziecie miały zgraję pomocników do sztangi

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-02-05 18:37:19

Hehe fajnie by bylo byc rodzynkiem. Ale faceci z silowni w moim miescie, to drechy i skomentuja kazdy twoj ruch, albo stana i beda sie na ciebie bezczelnie gapic A tego nie wytrzymam, jak sie w takich warunkach skupic na cwiczeniach
A w domu mi sie trudno zmotywowac
To co myslisz, ze bez silowni nie bedzie zbytnio widac efektow? Jesli tak to moze bede musiala sie przemoc.

E, tego nie powiedziałam - jakieś efekty pewnie będziesz mieć, pytanie tylko jakie i czy wystarczające. Dobrze zaplanowany trening siłowy dałby Ci efekty szybsze i lepsze.
A skoro możesz się zmotywować do skakanki, to nie zmobilizujesz się do przerzucania żelastwa w domu?

kiedys mialam ten sam problem z facetami na silowni ale juz sie przyzwyczaili..i nawet pomagaja i podpowiadaja
a cwiczenie w domu tez da efekt..no ale fakt..nie taki i nie w takim czasie