Szacuny
0
Napisanych postów
37
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
259
Na ulicy (z jednym przeciwnikiem) wystarcza dwie techniki, jezeli wiesz ze bedzie chcial sie z Toba lać to zanim jeszcze cos powie Kin - Geri (kopniecie na krocze) i poprawic hiza-geri (kopniecie kolanem) .. powodzenia :D
Szacuny
1
Napisanych postów
154
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2398
Nie Lukresxx, te dwie techniki nie wystarczą. W krocze jest dość ciężko trafić (wbrew pozorom). Wystarczy że przeciwnik odruchowo skręci biodra, i zamiast w buły kopniesz w udo.
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
JA zdecydowanie w walce jeden na jeden polecam to co skutkuje najlepije czyli techniki typu SHUTO......... zawsze sa skuteczne jak zamiast golej reki ma sie kubotan + baton :) jak po kubotanie nie padnie to padnie po batonie :) na kilku przeciwnikow polecam.... to samo tylko po trafieniu pierwszego typa uciekac w kierunku w ktorym upadl (nie pytajcie dlaczego akurat w tym, poprostu nawet nie patrze tylko spier.... :) bo ja sprobujesz nastepnych to zabiora ci kubotan, zabiora ci baronik i nie bedzie juz milo :) A karate kyokushin, kopniecia, inne tachniki, kopy na glowe..... stosowac mozesz, co z ciebie zostanie to twoja sprawa, twoj cyrk i twoje malpy :)
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
Mistmare - mam nadzieje ze umiesz pady a potem walke w parterze bo przy kilku przeciwnikach po takim numerze to ci sie przyda :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
2
Napisanych postów
819
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8552
Tak, a co Ty radzisz przy wielu przeciwnikach robic? No chyba nie powiesz ze uciekac bo inaczej po co podawlbys ten przyklad. Jeśli jest nie więcej niż 2 przeciwników to mae-geri-jodan jest moim zdaniem świetnym kopnięciem, i jeśli nie ma sie kompletnego zeza albo zerowej równowagi można nim wyżądzić spore szkody. Jak sprawdza sie w praktyce można zobaczyć oglądają ostatnią walkę Feitosy z Goodrigdem, gdzie ten drugi tak zebrał w szczęke, że nawet ochraniacz mu nie pomógł, stracił 2 jedynki. Akurat Goodridge to waleczna bestia i walczył dalej ale przeciętny agresor raczej by sie uspokoił
Zmieniony przez - Mistmare w dniu 2006-01-26 09:06:25
Szacuny
1
Napisanych postów
154
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2398
Mistmare, mae geri jodan to Ci się może przyda, ale pod warunkiem że przeciwnik będzie stał nieruchomo i nic nie będzie robił. Temat wysokoch kopnięć na ulicy był na tym forum poruszany wielokrotnie i nie ma sensu do niego wracać.
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
Knife : Swieta racja
Mistmare : za duzo filmow ogladasz. Tak polecam spier.... ten przyklad podalem w walce jeden na jeden, na kilku przeciwnikow, walnac jednego jakims narzedziem i zwiewac co sil w nogach, proste nie?
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
2
Napisanych postów
819
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8552
Przecież w tym temacie nie piszemy już chyba o sytuacji gdzie jest wielu przeciwników, bo to już jest dla wszystkich jasne. WIEM że w tedy zostaje tylko opcja ucieczki, a jeśli ktoś nie potrafi tego wywnioskować z moich wypowiedzi to nie moja sprawa. Kopnięcie o którym pisze sam stosowałem i trzykrotnie w przypadku walki 1 vs 1 i sprawdziło sie tak jak tego chciałem. Teraz widze że przesadziłem, z tym, że niemal każdy może je wykorzystywać. Trzeba je mieć bardzo dobrze wytrenowane.
I czemu Knife od razu piszesz o moim wieku, czy to że wyraziłem swoje zdanie niekoniecznie zgodne ze zdaniem większości oznacza że jestem jakimś gówniarzem? Chyba to jest esensją dyskusji że ludzie mają odmienne poglądy na różne sprawy. Ciekawi mnie skąd jesteście tacy pewni czy frontkick na głowę jest w przypadku walki realnej taki beznadziejny? Próbowaliście, ktoś na Was próbował? Jeśli nie to skąd ta pewność i ocenianie tego jako brednie?
_Knife_
Moderator
. Temat wysokoch kopnięć na ulicy był na tym forum poruszany wielokrotnie i nie ma sensu do niego wracać.
Lukersxx
leyus
Mistmare
