III Kurnikowy Turniej

No wreszcie cos Juve odbija od dna

jak narazie Legia prowadzi 2-0 z Pedzacymi Gumiakami...
druzyna Nukloida nie potrafi pogodzic sie z porazka, broni sie jedynie komentarzami typu "ciągnij się" ... "splyn" ... "pokonal mnie jakis ciec"
Styl prezentowany przez Nukloida to zenada, mowie tutaj nie tylko o jego grze, ktora nie jest najgorsza...

LEGIA 2-1 pedzace gumiaki

hmmm jak ci mowilem ze farciles to tylko gadales glupoty z calego grona tylko ciebie tutaj nie lubie bo zaczeles wojne ze mna no to ja masz;] no i mnie zdenerwowalo to ze przegrywam z kims kto w pierwszej partii zaliczyl takiego farta ktorego jeszcze nie doznalem ;] no i oczywiscie lepiej przegrac z leprzym wtedy wiem kto jest gorszy i dziekuje za lekcje grania ale jak sie przegrywa z kims kto farci to nerwy biora to normalne czyz nie? erm po co to wyciagasz na sfd...:/

Hetsa jesteś?

Nukl.. ogolnie farcilo mi sie, w ogole sorry, ze wygralem

__________
Mecz stal na wysokim poziomie. Ciesze sie ze zwyciestwa, bylo ono w pelni zasluzone. Bylismy bezapelacyjnie lepszym zespolem. Dominowalismy na boisku przez wiekszosc czasu i to mnie bardzo cieszy. Z dobrej strony pokazal sie Sokolowski II, ktory znakomicie zachowal sie w ostatniej akcji Pedzacych Gumiakow w pierwszej tercji (Pedzace Gumiaki byli pewni, ze strzela gola, ale to co zrobil bylo niesamowite, oczywiscie druzyna PG zareagowala standardowo "farci ci sie.." ] Pierwsza bramka Legionistow byla przedniej urody, ale to niepierwsza (miejmy nadzieje, ze nieostatnia) tak ladna bramka Legionistow. Szybka kontra Sokola, podanie do Burego, odegranie do Wlodara i pieeeekielnie mocny strzal w samo okienko. Druga tercja do z poczatku defensywna gra Legii, odpowiednio zablokowana bramka i pogon za golem. W ofensywie przydal sie spryt dwoch nowych Brazylijczykow, to Oni wypracowali druga bramke, Edson minal jednym zwodem cala obrone Pedzacych Gumiakow i wystawil pilke do Guereiro, On zas minal bramkarza i wszedl z pilka do bramki. W trzeciej, ostatniej tercji Legia pewna zwyciestwa lekko odpuscila (juz mi sie nie pofarcilo ) Rozluzniona obrona dala strzelic gola przeciwnikowi, niestety. Ale coz, wazne jest zwyciestwo i to, jak cenne zwyciestwo, bo z druzyna, ktora byla przed Legia w tabeli.
Niestety po meczu nie zabraklo przykrych incydentow. 2 (slownie - dwoch) kibicow Pedzacych Gumiakow zaatakowalo 10 000 fanów Warszawskiej Legii..skonczylo sie to przykro dla kibicow przegranego zespolu...

LEGIA 2-1 PEDZACE GUMIAKI

Przyznaje, pierwszą partię widziałem. Byłem pewny,że będzie bramka dla Pędzoących Gumiaków, jednak erm... zrobił chyba swój blok życia(chyba nieświadomie) i zablokował dostęp do swojej bramki. Reszte meczu nie widziałem bo kibice Warszawskiej Leggi puścili race i nic nie było widać

swiadomie,
wrr
blok zycia.. hrhr

taa siwadomie napewno ! zwyciestwo mialem juz wmieszeni tylko zrobiles taki ruch ze sam nie wiedziales jakim cudem to zrobiles...ale zdaza sie i tak gg