To Twoja walka - Twoje życie, nigdy na dnie - zawsze na szczycie!!
...
Napisał(a)
Wg mnie najmocniejsze uderzenie mial Bruce Lee, nie pozorny a kopniecie mial porównywalne z uderzeniem samochodu :P To jest coś...:D
...
Napisał(a)
lobo ja mówilem o wysypie talentów w tamtym okresie. Czytanie ze zrozumieniem, klasy 1-3 szkoły podstawowej.
...
Napisał(a)
Lukasz mam nadzieje ze zartujesz z tym samochodem...Uffff. Co do Brucea to ja w sumie nie slyszalem zeby walczyl z kims znaczacym. Jakas slynna wlaka jego mnie interesuje , moze ktos poda bo jestem malo zorientowany w tych sprawach. Tylko nie mowie o wejscu smoka i innych bajkach. Przeciez mowa jest o realnych walkach a nie lamaniu desek. Ja jestem zdania ze Tyson zdecydowanie , potem moze Lewis prawy prosty. Samuel Peter i Brewster tez maja kopyto. Na szybko ich wymyslilem jak sobie cos przypomne to dopisze.
Zmieniony przez - Berre w dniu 2006-01-13 17:23:38
Zmieniony przez - Berre w dniu 2006-01-13 17:23:38
"Loved by few , hated by many , but respected by all."
...
Napisał(a)
Nie żartuję, tak słyszałem. Bruce Lee sam o sobie mówił, że jest w stanie spuścić każdemu człowiekowi na ziemi łomot :P... ale to on tak sądził
To Twoja walka - Twoje życie, nigdy na dnie - zawsze na szczycie!!
...
Napisał(a)
To byl taki chwyt reklamowy
"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB
...
Napisał(a)
Typer - Ali akurat nie mial supersilnego ciosu.
Ja dalej bede sie upieral przy Foremanie. Jak juz mowilem, jego ciosy moze nie wygladaja tak "ladnie" jak innych, ale jak sie zobaczy co sie dzieje z tym co oberwal to widac jaka w nich tkwila sila. Chocby jak Frazier odlatuje pol metra na bok i laduje kleczac, albo jak Moorer nie moze wstac z desek po wyprowadzonej na oko od niechcenia kombinacji lewy prosty -prawy prosty.
A jak koniecznie chcecie wspolczesnych to moze David Tua - zniszczyl Ruiza w 19 sekund, a jego nokauty na Oquendo czy Nicholsonie tez wygladaja calkiem niezle.
Ja dalej bede sie upieral przy Foremanie. Jak juz mowilem, jego ciosy moze nie wygladaja tak "ladnie" jak innych, ale jak sie zobaczy co sie dzieje z tym co oberwal to widac jaka w nich tkwila sila. Chocby jak Frazier odlatuje pol metra na bok i laduje kleczac, albo jak Moorer nie moze wstac z desek po wyprowadzonej na oko od niechcenia kombinacji lewy prosty -prawy prosty.
A jak koniecznie chcecie wspolczesnych to moze David Tua - zniszczyl Ruiza w 19 sekund, a jego nokauty na Oquendo czy Nicholsonie tez wygladaja calkiem niezle.
...
Napisał(a)
Hmmm,temat jest o "najlepszym ciosie",wiec uwazam,ze Ali mial najlepszy.Powiedz mi ktory bokser uklada rymowanki przed walka w ktorych zapowiada w ktorej rundzie jego przeciwnik poleci na deski?I co naciekawsze w wiekszosci przypadkow Ali konczyl goscia dokladnie tak jak zapowiadal.
Dopóki żyję dopóty walczę,
dopóki walczę dopóty jestem człowiekiem.
...
Napisał(a)
No fakt, jest o najlepszym ciosie.
Powiedz mi ktory bokser uklada rymowanki przed walka w ktorych zapowiada w ktorej rundzie jego przeciwnik poleci na deski?
Czesto bokserzy mowia w ktorej rundzie wygraja z przeciwnikiem (chociaz prawda ze wiekszosc nie wymysla do tego rymowanek). Ostatnie co pamietam to chyba Holyfield ktory mial wygrac z Toney'em w iles tam rund (nie pamietam ile, bo przegral).
Co do przechwalek Alego to tez czesto nie trafialy. Tutaj masz wierszyk ktory ulozyl przed pierwsza walka z Frazierem (nie podejmuje sie tlumaczenia wierszy):
"Joe's gonna come out smokin'
But I ain't gonna be jokin'
I'll be pickin' and pokin'
Pouring water on his smokin'
This might shock and amaze ya
But I'm gonna destroy Joe Frazier."
Mowil tez caly czas ******ly w stylu ze wie od Boga ze wygra itp. Potem Frazier skomentowal walke (a ostatnia runde w ktorej Ali polecial na deski i byl potem wziety na obserwacje) stwierdzeniem "Bog go uciszyl"
Powiedz mi ktory bokser uklada rymowanki przed walka w ktorych zapowiada w ktorej rundzie jego przeciwnik poleci na deski?
Czesto bokserzy mowia w ktorej rundzie wygraja z przeciwnikiem (chociaz prawda ze wiekszosc nie wymysla do tego rymowanek). Ostatnie co pamietam to chyba Holyfield ktory mial wygrac z Toney'em w iles tam rund (nie pamietam ile, bo przegral).
Co do przechwalek Alego to tez czesto nie trafialy. Tutaj masz wierszyk ktory ulozyl przed pierwsza walka z Frazierem (nie podejmuje sie tlumaczenia wierszy):
"Joe's gonna come out smokin'
But I ain't gonna be jokin'
I'll be pickin' and pokin'
Pouring water on his smokin'
This might shock and amaze ya
But I'm gonna destroy Joe Frazier."
Mowil tez caly czas ******ly w stylu ze wie od Boga ze wygra itp. Potem Frazier skomentowal walke (a ostatnia runde w ktorej Ali polecial na deski i byl potem wziety na obserwacje) stwierdzeniem "Bog go uciszyl"
...
Napisał(a)
Tez racja,ze nie wszystkie mu wychodzily Czytajac o mistrzach z lat 70,80 i 90 oraz ogladajac ich walki az sie lezka w oku kreci,bo jak na razie nie ma zadnego boksera wielkiego formatu na ktorego walke czekalbym z niecierpliwoscia.Mam nadzieje,ze niebawem pojawi sie bokser,ktorego walki beda przyciagaly miliony fanow na swiecie.Chociaz roznie to moze byc,bo jak na razie boks trwa w kryzysie,a to co sie stalo z boksem amatorskim to hanba dla wszystkich,ktorzy sa za to odpowiedzialni.
Dopóki żyję dopóty walczę,
dopóki walczę dopóty jestem człowiekiem.
...
Napisał(a)
no to zeby nie dyskutowac na sucho znalazlem wam George Foreman highlights:
http://
na poczatku sa jakies ******ly, potem pare przebitek z walk mlodego Foremana a potem przebitki z lat 90-tych kiedy wrocil, a na samym koncu jest smieszny detal dla tych ktorzy wiedza o co chodzi - nie bede mowil co.
http://
na poczatku sa jakies ******ly, potem pare przebitek z walk mlodego Foremana a potem przebitki z lat 90-tych kiedy wrocil, a na samym koncu jest smieszny detal dla tych ktorzy wiedza o co chodzi - nie bede mowil co.
Polecane artykuły