Osobiscie zaczalem brac monohydrat na cyklu masowym, bez kofeiny bo myslalem, ze tak trzeba, wiele osob tak twierdzi itp. Bralem bez ladowania
5g dziennie. Kilka razy wzialem 10.
Pod koniec "masówki" sprawdzilem kilka wynikow.
Aktualnie jestem na redukcji, kreatyne rozpuszczam razem z kofeina (mam czysta w proszku) i nie zauwazylem zadnych negatywnych efektow.
ostatni trening z cyklu masowego moge wykonywac z takim samym obciazeniem
a jestem teraz na redukcji i kreatyne spozywam razem z kofeina.
Jedne z ostatnich badan dotyczacych wplywu kofeiny na kreatyne glosza, ze kofeina w zaden sposob nie utrudnia przyswajania kreatyny, z czym calkowicie sie zgadzam po moich testach.
Jedyny negatywny efekt zaobserwujemy, gdy bedziemy dostarczac znikoma ilosc plynow poniewaz kofeina jest diuretykiem. Co sie wtedy stanie ?
bedziemy mieli w organimie mniejsza ilosc mineralow niz potrzeba i zaczniemy odczuwac delikatne skurcze miesni. Stanie sie tak tylko przy duzych dawkach (wiecej niz gram dziennie, ciagle przez kilka dni) i spozywaniu zbyt malej ilosci plynow.
Rowniez to sprawdzilem w praktyce.
Chcialem przejsc z "masy" na "rzezbe" i pozbyc sie maxymalnie szybko wody ktora zostaje zatrzymana w organizmie od zwiekszonego spozycia weglowodanow, oraz jak najbardziej uszczuplic zapasy glikogenu (trening silowy, bez ww w diecie ) w miesniach.
Od poczatku ok 1-1,2g kofeiny dziennie, razem z kreatyna oraz minimalnie zmniejszylem ilosc plynow. Po 3 dniach pozbylem sie zbednej wody, glikogenu uszczuplilem juz wczesniej. Dopiero 4 dnia odczulem skurcze itp.
Wtedy mineraly- sod, potas, magnez.
Regularnie uzupelniam plyny, mineraly gdy czuje taka potrzebe.
Jaki z tego wniosek ? Jesli kofeina pomaga nam w treningu mozemy ja bezproblemowo stosowac z kreatyna, niczym sie nie przejmujac.
Zeby nikt nie pomyslal ze jest to spowodowane mala iloscia kofeiny:
dziennie pzryjmuje ok 1g -tak 1000mg kofeiny. Kreatyny 5g. Dorzucam jeszce kilka rzeczy ale jest to nieistotne. Nie bawie sie w zadne odstepy czasowe. Przygotowuje sobie dzien wczesniej 1l roztworu z 1g kofeiny i 5g kreatyny, pozniej dziele na 5 czesci i mam stack'a na nastepny dzien redukcji.
Widac jakie dawki ja stosowalem (i aktualnie stosuje) i nie wplynelo to negatywnie.
Wniosek 2: trenujac 3-5 razy w tygodniu bezproblemowo mozemy zastosowac 200-300 mg kofeiny przed treningiem, i nie wplynie to w najmniejszym stopniu na kreatyne. Czemu ? taka dawke to ja przyjmuje dziennie a nie tygodniowo i jakos nie wplynelo to negatywnie.
Nie licze na zadne sogi, czy jakies specjalne uznanie. Chcialem po prostu uswiadomic kilku osobom, ze nie trzeba unikac kofeiny jak ognia, uzywajac aktualnie kreatyny.
Wszystko o czym pisze sprawdzilem na sobie. Oczywiscie kazdy moze miec odmienne zdanie. Ja jednak wiem juz, ze kofeina i kreatyna jest ok.
CZekam oczywiscie na bluzgi, odnoscnie takich dawek kofeiny i pomyslowosci