Krav maga przeczytaj to a zrozumiesz!!!!!!

Witam postanowilem napisac mojego posta w odnosnie tego co tu przeczytalem a mianowicie :
Chodzi mi o polemike na temat skutecznosci Kravmagi oraz prowadzonych treningow oraz ludzi ktorzy to robia .
Na wstepie napisze ze trenowalem kiedys kick bokxing i wydawalo mi sie ze robie to dobrze moj trener postanowil po jakims czasie wprowadzic elementy Thaj boksu i nie ustannie nas nimi obarczal , i tak trenowalem ten tajski boks okolo roku kiedys w ramach urozmaicenia nagralem sobie caly trening na kamere i schowalem do szuflady .
Po jakims dalszym czasie nasza sekcja zaczela sie rozpadac malo ludzi chodzilo na treningi , wiec postanowielm zmienic klub a co za tym idzie trenera .
Zapisalem sie na Thaj boks w innym klubie bylem bardzo zaskoczony bo grupa miala okolo 50 osob wiec w porownaniu to szok .
I zaczolem treningi poznawalem techniki na nowo uderzenia , trening wydawal mi sie o niebo lepszy od tamtego .
Kiedys przypomnialo mi sie ze mam w szufladzie kasete z nagraniem treningu tamtego starego i ja obejrzalem i jaka byla moja reakcja ....
Wielki smiech , techniki ktorych nas uczyl wczesniejszy trener okazaly sie nie dosyc bledne to jeszcze wykonanie pozostawialo wiele do zyczenia .
tak wiec trener pierwszy do drugiego to jak 2 do 9 wiec macie porownanie .
Ale ktos pomysli jaki to ma zwiazek z Krav maga a wiec przechodze do sedna sprawy .
Zapisalem sie niedawno do sekcji krav magi w moim miescie i jestem bardzo zadowolony widze ze trener ma pojecie o tym co naucza widze i ze nie tylko w krav madze sa trenerzy i trenerzy , tylko w kazdym sporcie i kazdej dyscyplinie sa trenerzy i trenerzy ,
Ja mam super trenera Krav magi a skutecznosc sportow walki wynika od predyspozycji danego uczestnika i jego zaangazowania a to prawda ze krav maga przyciaga ludzi delikatnie mowiac nie uzdolnionych sportowo (oczywiscie bez obrazy , uwazam ze kazdy moze byc mistrzem wszystko zalezy od Ciebie ) poniewaz mozna sie jej latwiej nauczyc ale wyobrazcie sobie kiedy bedzie to trenowal i dojdzie do perfekcji czlowiek ktory ma talent i motywcje ????
Trenowalem juz kilka sztuk walk i mam jako takie pojecie na ten temat i widze jak moj trener prowadzi trening i jestem pod wrazeniem ,
Wiec co wy na to czekam na odpowiedzi trzeba ta kwaestie raz na zawsze wyjasnic ????
pozdrawiam

Moze nie jestem mistrzem sztuk walki ale jesli moge to dodam swoje 3gr

Szarek moim zdanie troche sie pogubil, chodzi mi o walke krav vs bjj, ze niby kraver trenowal przekrojowo, nie widzisz ze wiekszosc kravaciarzy pisze ze instruktorzy maja doswiadczenia w innych sw?
heh, sam im przyznales racje;)

Jesli chodzi o sprawe bjj to w sumie mozna porownac to do sytuacji z krav, ta sama sciema o super mega hiper skutecznosc, co prawda bjj rzadzi w klatkach i pride ale jakos nie wyobrazam sobie ze bede tarzal sie z gosciem po ziemi, z mojego punktu widzenia to akcja kamikaze na ulicy, podleci drugi, strzeli Ci kopa w glowe albo pala i end. Bjj na solo dobre, ale na ulicy nikt Ci nie odklepie, wiec albo go polamiesz albo wstanie i moze byc roznie;)

To samo tyczy sie krav, uderzenia w krtan, oczy i krocze...ok a jesli gosciu to kark lub bokser? uderzenie w krtan nic nie da
oczy - jesli nadarzy sie okazja
krocze - a kto mi zabroni urzywac kopniecia prostego zamiast na splot to w krocze? wejdze predzej niz kopanie "z dolu", takie kopniecie latwo zablokowac, chodzi mi o walke w dystansie.

niestety na krav nie naucza porzadnie kopniecia prostego, jak dla mnie bardzo skuteczna technika, tak samo jak lowy, uwielbiam lowy i wszelkiego rodzaju kopniecia na nogi, nie nauczylem sie ich na krav tylko gdzies indziej, poza tym zeby umiec lowy potrzebne sa spary i wyrobienie timingu.

moim zdaniem minusem krav sa walki w rekawicach, wprowadzaja chaos, jak dla mnie walka w rekawicach a na gole lapy lub w napiestnikach to inne bajki, rekawice ograniczaja. Jak ktos trenujacy elementy chwytania ma walczyc w rekawicach, no paranoja, poza tym preferuje oderzenia nasada dloni(lokcie tyz) i predzej komus strzele nasada dloni w szczene lub ucho niz bede bawil sie w polowanie na jego krtan, oczy lub gryzienie, wampirem nie jestem, ale jesli nadarzy sie okazja to czemu nie, nic na sile

Kazdy ma swoj rozum i powinien wyciagac z tego co sie uczy toooo co pasyje do jego mentalnych predyspozycji podczas walki, chodzi mi o instynkt, jedni wola chwytac, inni uderzac, jak kto woli, ale i tak kazdy robi to na swoj sposob, to ludzie walcza, nie style wiec jak dla mnie polemika na temat co jest lepsze na podstawie ufc lub pride jest z lekka bez sensu, gdybym mial isc takim tokiem myslenia to szukalbym za wszelka cene sekcji sambo bojowego.

Ktos tu napisal ze widzial trening krav na ktorym trenowano techniki bez utrudniania, ok, a kto mi zabroni umowic sie z partnerem zeby utrudnial? zeby bil mocno? wszystko zalezy z kim sie cwiczy i jakie ma sie do tego podejscie, to tyczy sie kazdego systemu. a kto zabronic Ci sparowac z gosciami lepszymi od siebie? dostajac po pysku szybciej sie uczysz.

W sw wszystko opiera sie na ja bo to ja walcze, ja moge dostac w pysk, ja moge stracic zdrowie a co gorsza ktos bliski moze je stracic, wiec nie wazne co sie cwiczy, wazne zeby robic swoje.

powtarzam ze nie jestem mistrzem sw, wyrazam tylko swoje zdanie

Pozdro.

chcesz polemizować o krav madze

czy o trenerach i trenerach ?

Chyba o jednym i drugim bo ludzie tu rozne rzeczy pisza a duzo o trenerach sie na czytalem a przeciez nie mozna wszystkich rowno traktowac ...
A co do skutecznoscie tego stylu to uwazam ze skoro ucza tego komandosow i daja na to pieniadze , a zalezy im na tym zeby byli lepsi od innych to chyba wyjasnilem wszystkim wontek co do skutecznosci .Czy sie myle ????
Czy moze zwierzchnicy sil zbrojnych sie myla ?
pozdrawiam

Nie czyta się artykułów podwieszonych, to potem są takie dyskusje bez sensu. To co trenują trepy ma się nijak do skuteczności. A trener KM zawsze będzie uczył gorzej od specjalisty uderzacza czy chwytacza.

dlaczego uwazasz ze to co trenuja trepy ma sie nijak do tego co ucza na km ? i to ze chce komus cos wyjasnic nie uwazam za bezsensowne .
A kazdy styl sie od siebe rozni wiec napewno w jednych te sa lepsze a w innych tamte sa lepsze .
Kravka przygotowuje Cie do pewnych sytuacji a to wielki plus a uderzen jest tam cala masa jak i kopniec i trenujemy to w kolo przypomina to czasami thaj box
pozdrawiam

Czytaj uważnie. Już błędnie odczytałeś najprostsze zdanie

Nie porównywałem KM wojskowej z cywilną. Napisałem, że to że jakiś system trenuje wojsko NIE UDOWADNIA jego skuteczności. A dlaczego? Temat podwieszony: https://www.sfd.pl/temat212242/

Po drugie: przespaceruj się na boks tajski u dobrego trenera to zobaczysz jakie błędy robią na KM. Przespaceruj się na boks, to zobaczysz jak należy uderzać w stójce. Podsumowanie: Krav maga jako uzupełnienie TAK, jako system bazowy: NIGDY. A to, że trzeba trenować u najlepszych to oczywiste.

Dzieki za zainteresowanie jak juz wyzej pisalem chodzilem na tajski boks u dobrego trenera wiec rozeznanie mam na boks tez chodzilem 1 rok wiec jako takie rozeznanie mam wiec ja u siebie na treningu KM nie zauwazam bledow u swojego trenera tak samo z uderzeniami z boksu tajskiego jest ok .
Tak wiec nie mozna osadzac stylu walki po cudzych doswiadczeniach nieudanych .

Chcialem dodac ze wnikliwie przeczytalem to co napisales na temat KM i z wieloma rzeczami sie zgadzam .Ale KM ma nam pomoc sie obronic na ulicy a nie w ringu moze dlatego jak piszesz ze 90 procent technik jest do bani to chodzi Ci o ring a na ulicy nie ma regul .

Bajka o tym, że na ulicy nie ma reguł - pozostaje bajką. W Vale tudo prawie nie ma reguł - nie uświadczysz tam ANI JEDNEGO kravaciarza. Dziwne? Więcej tutaj:

http://klub.chip.pl/mma/taktyka/sport_a_ulica.html

"My trenujemy realnie, a to co robi się na sztukach walki to sport" (implikuje to: sport nie nadaje się do samoobrony!)

Co więcej: w przypadku konfrontacji w których zawodnik trenujący "realnie" - zabójcze systemy przegrał w full-contactowej walce ze "sportowcem" - zaczynają bredzić o ograniczeniach regułami, że na ulicy z wielu powodów byłoby inaczej etc.

"Na treningu sportowym jest walka z regułami, a nasza sztuka walki / system służy do walki bez reguł na ulicy",

"Techniki które stosujemy są za brutalne do walki sportowej!"

"Nasi zawodnicy przegrali z kick-bokserami, thai-bokserami, zapaśnikami etc. - bo nie można było stosować wszystkich technik... (np. wejść w oczy, uderzeń w kark, krtań...)"

Nie chcą oni zrozumieć najprostszych rzeczy - to co działa w walce sportowej - zadziała na ulicy! Paradoks kano działa także dzisiaj! I nie mówię tu o kopnięciach z obrotu, z wyskoku (które w walce realnej są niewykonalne)- a technikach prostszych, skuteczniejszych (np. uderzeniach rękoma, niskich kopnięciach, uderzeniach kolanami, łokciami). Jak to dobrze ujął Boruta: "Topisz się na basenie (czyli na sparingach), ale w katastrofie morskiej (czyli na ulicy) to będziesz hulał, że ho ho ?"

poza tym KM jest bez sparingów/turniejów a to bardzo ważne

Ja mam sparingi u siebie pozdrawiam .