Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
...
Napisał(a)
Ehhh...tu nie chodzi o rozgrywaniw "szchow" podczas walki.Ale o hkmmm... kurde, nie potrafie lpiej wytlumaczyc. A co do strategi to chodzilo mi o caloksztlalt, od minut przed walka az do minut po walce.I mowilem o ulicy.
Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
...
Napisał(a)
chyba cala ta polemika / a moze i wiele innych..)/ zrodzila sie z niemozliwosci wyrazenia pewnych rzeczy slowami .... a pewnie chodzi mam o to samo..)
ZgreD
ZgreD
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
...
Napisał(a)
Jakis czas temu kilku gosci zaczepilo mnie i mojego kumpla na osiedlu. Pierwszy ze zlamana reka chcial mnie z gipsu pare razy poczestowac w twarz. Odskakiwalem do tylu, chwycilem jego kolege za koszulke i zaslonilem sie nim, tak ze jednego szczala przyja on. Zaczal krzyczec na swojego kolesia ze jest po***any i ma przestac,itp. Przez chwile poszrpalem sie z nim, kidy go wywrocilem odwrocilem sie do tego ze zlamana lapa. Akorat kopal mnie czyms co mialo byc okreznym. W sumie przyjalem to na bark i odskoczylem znowu do tylu. Moj kumpel widzac co sie szykuje chcial przelozyc baterflajke ktora mial w kieszeni kortki do tylnej kieszeni spodni (tak na wszelki wypadek jakby kopa dostal to zeby mu sie w brzuch nie wbila). Ten ktorego wywrocilem zobaczyl ten noz i myslal ze kumpel chce go uzyc, wiec szybko zaczal nas przepraszac za nieporozumienie, ze troche wypili i tym podobne bzdety. I tak w sumie chwilke jeszcze popyskowalismy i rozeszlismy sie. Wracajac do tematu- zdaje mi sie ze tutaj dzialalem instynktownie, nie bylo czasu na jakies myslenie i tym podobne- przynajmniej tak mi sie zdaje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Chyba zaszlismy troche z tematu
Ja trenuje kyoushin 10 miechow
trenuje dla samoobrony ale z czasem stalo sie to moja pasja
takie hobby jedni szachy , inni ping pong , a ja kyokushin
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
Ja trenuje kyoushin 10 miechow
trenuje dla samoobrony ale z czasem stalo sie to moja pasja
takie hobby jedni szachy , inni ping pong , a ja kyokushin
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
to fakt....wracajac do tematu
ja trenuje dla ruchu ...)...jest to dla mnie zb***ista mozliwosc wyzycia sie, poruszania,zmeczenia ........ nauka sztuki walki ....do dla mnie super bonus ......... na razie udawalo mi sie uniknac konfrontacji na ulicy......wiec jedynie sparingi daja mi jakis kontakt z walka.....)
ZgreD
ja trenuje dla ruchu ...)...jest to dla mnie zb***ista mozliwosc wyzycia sie, poruszania,zmeczenia ........ nauka sztuki walki ....do dla mnie super bonus ......... na razie udawalo mi sie uniknac konfrontacji na ulicy......wiec jedynie sparingi daja mi jakis kontakt z walka.....)
ZgreD
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
...
Napisał(a)
Tenshin ci judocy ktorych zlałes to chyba jakies dzieciaki bo w przeciwnym razie za*****a ci nie uwierze.
...
Napisał(a)
samo okreslenie i laczenie słow "sztuka walki i samoobrona" to jakies nieporozumienie czy wogole istnieje cos takiego jak samoobrona...?
nie ma obrony ktora nie bylaby atakiem....
jesli cwiczy sztuki walki to po to aby walczyc ....a po ktorej stronie mocy sie stanie to juz zupelnie inna sprawa...)
ZgreD
nie ma obrony ktora nie bylaby atakiem....
jesli cwiczy sztuki walki to po to aby walczyc ....a po ktorej stronie mocy sie stanie to juz zupelnie inna sprawa...)
ZgreD
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
...
Napisał(a)
koziolek racja co do tych 2 judo ...
Widzicie jaka rozbieznosc jeden poskladal dwoch judowkow a inny sie lal z kaleka ktory mial reke w gipsie
W sumie nie wiem co lepsze czy 2 judokow czy koles z reka w gipsie.
A najlepsze jest to:
ostatnio wyskoczyl do mnie koles na solo nie taki mocny nawet nie napakowany, w sumie nawet ciota
hehehe
dobre
AndY_90
Wlasnie wykorzystania technik w odpowiedniej chwili i momencie uczysz sie na sparingu najpierw powtarzasz ja wiele razy a pozniej stosujesz w walce sparingowej a pozniej np. na ulicy, czy zawodach ona sama leci.
Pozdrawiam
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Zmieniony przez - Kask w dniu 2002-07-18 17:14:23
Zmieniony przez - Kask w dniu 2002-07-18 17:20:54
Widzicie jaka rozbieznosc jeden poskladal dwoch judowkow a inny sie lal z kaleka ktory mial reke w gipsie
W sumie nie wiem co lepsze czy 2 judokow czy koles z reka w gipsie.
A najlepsze jest to:
ostatnio wyskoczyl do mnie koles na solo nie taki mocny nawet nie napakowany, w sumie nawet ciota
hehehe
dobre
AndY_90
Wlasnie wykorzystania technik w odpowiedniej chwili i momencie uczysz sie na sparingu najpierw powtarzasz ja wiele razy a pozniej stosujesz w walce sparingowej a pozniej np. na ulicy, czy zawodach ona sama leci.
Pozdrawiam
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Zmieniony przez - Kask w dniu 2002-07-18 17:14:23
Zmieniony przez - Kask w dniu 2002-07-18 17:20:54
Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.
...
Napisał(a)
po co trenuje, myśle ze zgodnie z zasadą przyjemne z pożytecznym. fajnie czuć to jak nazywam "napięcie mięśni i dotlenienie komórek" a pracuje umysłowo i raczej siedząco, więc trzeba to zrównoważyć. co do ilości przeciwnikow to bywało różnie zdarzalo się zostawić dwóch na glebie (nachlani fajterzy), na świra rozgonić kilku ale tez kop od tylu ze schodków od chudzinki gdy chciałem być dobry i rozdzielić innych. a potem 20 dni zwolonienia. moim zdaniem to sytuacja tworzy czlowieka wiec aby się zachować trzeba być przygotowanym, by instynktownie wybrać najlepszą technikę
no gods no masters
no gods no masters
Polecane artykuły