Beki w Dojo ... ?

Sympatyczna sytuacja z życia instruktora.

Przebieram się w szatni przed zajęciami z dziećmi.
Do szatni wchodzi przebrany w kimono zapłakany 9 latek.

Pierwsza myśl - spadł z drabinek , połamał się , albo połamał kogoś.
W każdym razie tragedia.

Podchodze do niego i pytam : Co się stało ?

A on na to :
A bo sensei tak jakoś smutno mi się zrobiło.

"A bo sensei tak jakoś smutno mi się zrobiło." 9letni psychotrop

Raz u nas sensei pasa zapomnial. Nikt sie raczej nie smial. Sensei w samochód i po 10 minutach trening sie zaczal. Niewiem co smiesznego w tym ze ktos pasa zapomni? Kazdy jest tylko czlowiekiem.

pewna koleżanka była na tyle "błyskotliwa" że nie zakładała stanika pod kimono i podczas robienia pompek "wyskoczył" jej cycek a cycki miała dość "pokaźne"... pozatym czasem ktoś bąka puści itp

ja mialem polew jak przy drabinkach rozciagalem kolezanke do damskiego podnoszac jej noge do gory spojrzalem jej w nogawke na biale figi i zaczalem komentowac jakie fajowe łooooo myslalem ze mnie nic nie uratuje przed furia jak tylko odsrtawilem noge na miejsce

Trening dla dzieciaków. Jeden pokemon rozbija się w biegu na lustrach. Sensei podchodzi i zaczyna go opieprzać tymi słowy:
"Co ty robisz!? Potłukłbyś lustro, kawałek szkła odciąłby ci rękę i co? I czym byś uderzał?!KIKUTEM!?"

Nie wiem czy było ale to jest za***isty filmik mówiący sam za sibie
http://www.metacafe.com/watch/35877/martial_art_bloopers/



A tu coś dla fanów shaolin i pilki noznej
http://www.metacafe.com/watch/40668/shaolin_soccer/ 

Sensej
"tą technikę stosujemy na przeciwniku który posiada tylko jedną głowe..."

Inna sytuacja:
(trenowaliśmy kopnięcia wtedy, trener podchodzi do jednego zioma i pyta się)
sensej: co to było ??
ziom: noo, kopnięcie
sensej: to była GEJOZA !!!
I jakoś tak się przyjeło że jak ktoś mówi "gejoza" albo "to mi przypomina słówko na g" to wiadomo o co chodzi :)

Pompujemy sobie elegancko, trener nabija tempo licząc po japońsku. Nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie to że w momecie gdy chciał powiedzieć 7 (SICI) stracił oddech. Jeśli ktoś oglądał "Mony Paytona i św Grala" napewno kojarzy RYCERZY KTÓRZY MÓWIĄ NI i to w jaki sposób wypowiadali głoskę NI. No własnie. Efekt był podobny :)

Słuchajcie... wczoraj mieliśmy egzamin przed PZK, Egzaminator spóźnił sie 30 min no ale mniejsza z tym, egzamin zaczął sie normalnie, wszystko ładnie, fajnie. Gdy wszyscy juz skonczyli, sensej poprosił wszystkich zeby sie ustawili w 1 rzad i z Egzaminatorem omawiaja błedy (standart )
no i gdy skonczyli nasz sensej mowi... "No to do zobaczenia na treningu we wtorek" heh zawsze kazdego wyczytywał i mowił kto zdał a kto nie... i wsumie nie jestem pewny czy zdałem czy nie, hahaha ^^ ale z Nieoficjalnych źródeł wiem ze wszyscy zaliczyli, no ale tak czy tak sie wqrzyłem że nic nie mowili... BEEEKA