Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
44 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
38587
na graciemag.com jakis czas temu Pedro Rizzo wypowiadał się bardzo negatywnie o Filipovicu. cytuję:
"Mirko never takes the initiative. I always cheer against him. It’s like Bob Sapp winning K-1, a big guy with no technique."
"I lived with Mirko in a gym for two months, in the same room. He doesn’t have a warrior’s heart. You just have to see his style, always backwards. Peter Aerts said something I agree on: “The longer the fight takes, the more chances Mirko has of losing it." He has no heart to turn a fight upside down."
Minotauro był oszczędniejszy w opiniach, ale też można było wyczuć niechęć. zawisć? trudno powiedzieć, bo np o Fedorze wypowiadali się z uznaniem, a taki Mino przecież nie ma powodu, aby go kochac.
Co o tym myślicie? Mnie to bardzo zdziwiło, bo i skąd taka negatywna opinia?
Szacuny
4
Napisanych postów
205
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2529
Takie wyrywkowe przedstawienie faktów, nosi znamiona manipulacji, i może służyć jedynie rozpowszechnianiu opinii, "że CroCop, to..." i nic więcej.
Dajcie już spokój.
Szacuny
0
Napisanych postów
154
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6991
Całe szczęście, że to nie konkurs osobowości tylko MMA
i nie powinniśmy zbyt wilkiej wagi przywiązywać do tego co mówią tylko do tego co robią w ringu. Z tego punktu widzenia Mirko to świetny fighter (choć racja trochę zarozumiały i burak )
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2343
Napisanych postów
30730
Wiek
41 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
271512
A ja za to lubie jego styl. Jego defensywa moze sie nie podobać bo to niczym w piłce nożnej gra Włochów,wiecznie w defensywie ale za to kontry zabójcze. Podoba mi sie też unikanie jakiś bezsensownych wymian które prowadzą do obijania ryja na zasadzie kto szybciej padnie,może to i efektowne ale jak dla mnie przykład walki tępaka który nie pomyśli o uniku bo myślenie kosztuje zbędną energie i woli zadać cios na ryj a później go przyjąć
PS:do poprzednika: CroCopa jakiś dziennikarz zapytał co sądzi o karierze Nastka w MMa i co sądzi o jego walce z Minoturo.CroCop na to Że Nastek nie pokazał kompletnie nic w tej walce i że nie widzi sposobu w jaki Paweł maiłby coś osiągnąć w MMA
...a jak Wy byście sie poczuli na jego miejscu???Gosc rezygnuje z własnej imprezy urodzinowej żeby przylecieć na jakaś mało ważną gale do Polski i zostaje potraktowany jak....no właśnie kto???Nikt o niego nie zadbał...nie chodziło mu o jakieś specjalne traktowanie-samolot,3 panienki do towarzystwa oraz mnóstwo alkoholu,wystarczyło samo zainteresowanie sie nim...
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2005-12-07 23:21:31
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
22462
To bylo po konfrontacji, gwiazdor narzekal ze mu nikt taksy nie zamowil na lotnisko, na pytania o polskim MMA i nastuli, wyzyl sie za to na pawle. Powiedzial ze nic nie pokazal, ze byl jak worek treningowy i marnie widzi jego przyszlosc w MMA, nie pamietam dokladnie zwrotow i argumentow jakich uzyl, ale ogolnie wypowiedz miala raczej chamski ton.
Z tego co pamietam, to w necie po tym raczej wiekszosc ludzi mowila" przykre to ale prawdziwe", wiec teraz zbytnio sie nie oburzac za ten wywiad jaki ten Mirek jest brzydki i bee.
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7041
Oczywiście, że nie ma co się oburzać. Zmarnował swoje urodziny na jakąś marną barową imprezę. A Nastula wypadł przeciętnie w walce z Mino, niemal nic nie pokazał twórczego, a Mirko został potraktowany jak szmata, więc się wkurzył i powiedział w ostrych słowach co sądzie o postawie Pawła. Nie jest zresztą powiedziane, że nie miał racji, ale to się dopiero okaże.
Natomiast co do jego arogancji czy "chamstwa" - uważam, że tak nie jest. On nie jest arogancki, a tym bardziej chamski. Po prostu nie przejmuje się tym, by jego osobowość podobała się fanom. Jest małomówny, a większość ludzi nie lubi małomównych i źle o nich myśli. Ma swój styl zachowania, ale nie ma co się dziwić, że nie jest najprzystępniejszym gościem pod słońcem - koleś ma za sobą doświadczenie wojny w dzieciństwie. Życie nauczyło go twardości i trudno, żeby teraz był jowialny, zawsze radosny czy coś. To normalny koleś, spokojny, małomówny, wyważony. Niektórzy mogą to odbierać jako pyszałkowatość, ale moim zdaniem to nieprawda.
Natomiast co do stylu - to prawda, że jest raczej defensywny, że czeka na kontrę. Ale akurat Rizzo to nie powinien nic o tym gadać, bo jeszcze bardziej pasywnie walczącym fighterem! I na pewno nie tak widowiskowym. Rizzo jest znany jako counter-puncher, więc niech się lepiej tak nie wypowiada. Natomiast co do jego serca do walki to nie wiem, nie znam go i nikt tu go nie zna. Ale wydaje mi się, że mocno przeżył porażkę z Fedorem, a nie reagowałby tak, gdyby to olewał. Kocha to, co robi. A że nie jest najbardziej przystępnym gościem nie znaczy, że trzeba mu przylepiać łatki bezdusznika i chama!
Zmieniony przez - Kilbian w dniu 2005-12-08 00:35:41
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
44 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
38587
Dlatego napisałem, ze mnie to zdziwiło. W koncu, jego osiągniecia budzą uznanie.
rezczywiscie - miał prawo się wkurzyć. impreza przeciętna i nikt o niego nie zadbał, ale miniumum obiektywizmu mógłby okazać. W końcu przyjechał tam na walkę swego sparingpartnera, a nie na tą cała KSW, jako gośc honorowy. inna sprawa powiedziec, ze poszło przeciętnie, inna nazwać np. dnem i nieporozumieniem.
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
22462
Arogancja jest wpisana chyba w nature fighterow, a co do akcji z nastula. Pewnie mozna go zaslonic tym ze mowil " szczerze co myslal", ale szczerosc jest w dzisiejszych czasach juz chyba tylko sloganem, uzywanym przez ludzi tylko wtedy gdy jest im potrzebna. Trzeba tez odroznic szczerosc od braku wyczucia taktu, jedne rzeczy sie mowi inne nie, mozna byc szczerym obierajac inne slowa w wyrazaniu swoich opinii, to wlasnie wedlug mnie odroznia ludzi z taktem, kultura od burakow. Ciekawe co by bylo jakby Nastula pojechal do chorwacji i tam mowil" ruski zbil wam, waszego czempiona jak szmate".
Generalnie nie jest CC ani moim koleszka, ani znajomym wiec jego charakter troszke mnie wali, nie musze go cenic jako czlowieka po to zeby lubic go jako fightera, a przepychanki slowne miedzy zawodnikami sa czasem bardziej rozbudowane niz scenariusze filmowe.