SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Żywienie Optymalne

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 9338

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Biniu Moderator
Ekspert
Szacuny 251 Napisanych postów 41358 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 126211
czy Biochemia Harpera defininuje link miedzy <100 g ww dziennie a chorobami cywlizacyjnymi ??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Biniu Moderator
Ekspert
Szacuny 251 Napisanych postów 41358 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 126211
Należy tylko wprowadzić pewne modyfikacje: zwiększyć spożycie białka do 1,5g/kg i węglowodanów o 10-20%. Czyli spożywać ich ok 80-90g/dobę.

a pomyslales ze dzieki temu zwiekszeniu dostarczasz organizmowi
dla osoby 80 kg
1,5*80 = 120g bialka z czego dostajesz kolo 60g ww (po ptrzetworzeniu w organizmie)
plus owe 90 g daje nam to ilosc 150g

juz sie bac czy jeszcze nie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2260
Heh, kwestia odżywiania w powiązaniu z chorobami cywilizacyjnymi to temat rzeka. Ja mogę tylko z własnego doświadczenia powiedzieć, że męczyłem się z "nieuleczalną" (uwielbiam ten czas przeszły) chorobą przez 5 lat. Było to wrzodziejące zapalenie jelita grubego (jedna z tzw. chorób cywilizacyjnych). Na żywieniu optymalnym (Kwaśniewski) zapomniałem o chorobie. Na uwagę, że tobie akurat to pomogło, mogę powoiedzieć, że sam znam osobiście paręnaście osób, którym też pomogło na "nieuleczalne" choroby.
Kwestia ilości węglowodanów, czyli z wyliczeń 150g. Otóż po co jeść węglowodany. Są potrzebne do odżywiania mózgu, układu nerwowego i erytrocytów (czerwone krwinki). Są to jedyne układy, które potrzebują glukozy zamiast kwasów lipidowych (tłuszcze). Z miarodajnych źródeł wynika, że musi być glukozy po po rozłożeniu z węglowodanów złożonych ok 200g. Dlatego też spożywane w żywieniu optymalnym 50-60g nie jest jedynym źródłem glukozy, ale powstaje ona też z innych reakcji biochemicznych.
Ilość 1,5g/kg jest ilością na prawidłową wagęczyli uśredniając: wzrost - 100. Np. osoba o wzroście 175, powinna ważyć 75 kg, czyli żyjąc normalnie powinna zjadać ok 60-70g/dzień, ale np. pakując już odpowiednio 100-115 g/dzień.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Biniu Moderator
Ekspert
Szacuny 251 Napisanych postów 41358 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 126211
he

troszke sie nabijam :D

bo naleze do osob polecajacych od zawsze NIZSZE spozycie ww (czasem w ketozie czasem powyzej)

ale smieszy mnie dalej podejscie dr. K do nieomylnosci DLA WSZYSTKICH jedynej slusznej drogi zwanej OPTYMALNA :D

kierunke w moim odczuciu jest poprawny
ale nadgorliwosc gorsza od faszyzmu

ale odpowiedz mi sie podoba
sog wpadnie :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2260
Dzięki.
Ja też nie przepadam za ortodoksją. A wiadomo, w każdej grupie znajdą się takie osoby. Jeśli chodzi o poglądy filozoficzno-religijne Kwaśniewskiego zupełnie się z nim nie zgadzam. Ale jeśli chodzi o kwestię odżywiania, to jak najbardziej jestem za. Oczywiście też w granicach rozsądku.
Z drugiej strony, nie ma co się dziwić niektórym ludziom zapatrzonym w dr. K. Dzięki niemu niektórzy wyszli z ciężkich chorób, na których oficjalna medycyna postawiła już krzyżyk.
Pozatym, jak na mój gust, to facetowi (Kwaśniewskiemu) i tak mało odbiła palma w stosunku do sprawy którą upowszechnił. Rzeczywiście, można mu zarzucić brak otwarcia na nowinki, jak np. indeksy glikemiczne.
Ale z drugiej strony, kiedy jestem na ścisłej diecie Kwasa to - powiem szczerze - właśnie wtedy się najlepiej czuję. Jestem rześki, mam siłę, energię itp. A jak zacznę kombinować, urozmaicać, wymyślać, to już nie jest to.
Oczywiście żywienie optymalne nie jest złotym środkiem na wszystkie bolączki i choroby. Ale jak sam powiedziałeś: kierunek jest właściwy.

W żywieniu optymalnym właśnie jesteś na granicy ketozy. Aczkolwiek nie ma potrzeby żeby zmuszać wątrobę do produkowania ciał ketonowych na potrzeby mózgu (tak się właśnie dzieje na Atkinsie). Wystarczy ewentualnie zwiększyć o 10-20 g spożycie węgla.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Biniu Moderator
Ekspert
Szacuny 251 Napisanych postów 41358 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 126211
W żywieniu optymalnym właśnie jesteś na granicy ketozy. Aczkolwiek nie ma potrzeby żeby zmuszać wątrobę do produkowania ciał ketonowych na potrzeby mózgu (tak się właśnie dzieje na Atkinsie). Wystarczy ewentualnie zwiększyć o 10-20 g spożycie węgla.,

to jeszcze zalezy m.in. od aktynwosci
zapomiales dodac miesni ktore w wysilku anaerobowym bazuja na glikogenie nie na WKT

w samej ketozie nie widze nic zlego
jak sie wie co z tym zrobic i dlaczego akurat tak a nie inaczej :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 906
Hej,
Ja też jestem na diecie Kwaśniewskiego, też chorowałem na jedną z chorób "cywilizacyjnych", mianowicie na otyłość. Ważyłem już 137kg kiedy przeszedłem na tę dietę i zacząłem powoli się ruszać. Efekt- ponad 30 kg zgubione w 6 miesięcy. Zacząłem biegać, mogę przebiec 6-7 km bez najmniejszego problemu. Przez początkowe kilka miesięcy rygorystycznie ograniczałem węgle, teraz staram się ich jeść około 50g/doba. Mimo braku węgli w diecie nie zauważyłem żadnych negatywnych tego skutków. "Efekty uboczne" takie jak u Kevo- dużo energii i ogólnie dużo lepsze samopoczucie. Jeżeli ktoś będzie się trzymał tej diety i dołączy do tego jakiś wysiłek- ja biegałem przez 6 miesięcy, teraz biegam 3x tydz i 2xtydz siłownia- to gwarantuję efekt w postaci spadku sadła.
Co do samej osoby Jana Kwaśniewskiego mam mieszane uczucia- ogólnie odnoszę wrażenie, że człowiek sam sobie szkodzi gadaniem o biblii i kosmitach, a szkoda, bo to go dyskredytuje w oczach wielu ludzi (czemu wcale się nie dziwię).
Pozdrawiam

"Ciało-pocisk :)"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 539 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4487
Mozecie mi powiedziec czym zastepujecie chleb w tej diecie?
Zaczynam sie tak odzywiac i zabardzo nie iwem jak zastapic chleb. Smalcu samego przeciez nie bede jadl np..
Odzywiam sie tak 4 dni i slabo sie czuje.
czy jest to zwiazane z przebudowa mojego organizmu?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2260
No i temat się rozrasta. :D
Biniu napisał: "to jeszcze zalezy m.in. od aktynwosci
zapomiales dodac miesni ktore w wysilku anaerobowym bazuja na glikogenie nie na WKT"
Oczywiście, trudno się z tym nie zgodzić skoro tak twierdzi oficjalna biochemia (przynajmniej na stan dzisiejszy).
Rzeczywiście, pomimo że wodór jest lepszym paliwem (z WKT - tłuszcze: kwas palmitynowy, zawierają w każdym gramie 7 razy więcej energii niż glikogen), to spalając tłuszcze otrzymujemy z każdego litra zużytego tlenu o 8% mniej energii niż w przypadku glukozy.
Także tam gdzie chodzi o osiągnięcie maksymalnej wydolności fizycznej w krótkim czasie, lepsza jest glukoza, ponieważ maksymalną wydolność fizyczną ogranicza wydolność tlenowa. Tzn. w każdym wypadku, to glukoza daje więcej energii z litra tlenu niż tłuszcze, ciała ketonowe, białka. I dlatego też podczas dużego wysiłku, stresu itp. spalana jest glukoza (tak jest zaprogramowany organizm), ale podczas normalnych funkcji, tłuszcze "rządzą" (oczywiście na ŻO)
Ponadto w codziennym życiu "na dłuższą metę" tłuszcze są niezastąpione, ponieważ umożliwiają zmagazynowanie energii w siedmiokrotnie mniejszej masie. Z samym glikogenem, beż tłuszczów, nasze ciała musiałyby być cięższe o 50 kg.
Reasumując: "normalna" dawka 50-60g węglowodanów podczas terningów na ŻO jest niewystarczająca. Warto ją zwiększyć do 80-90g a nawet 100g.

Kilob, a po co chcesz zastępować chleb. Nie warto być ortodoksem. :D.
Najlepszym źródłem węglowodanów są te złożone o wysokim indeksie glikemicznym (oprócz porcji potreningowej, wtedy dobre są proste), czyli ziemniaki (warzywa), trochę owoców. Może też być i chleb.
Ale może być i np. czekolada (najlepiej czarna, gorzka). Ja lubię sobie od czasu do czasu zrobić zwykły budyń waniliowy z cukrem ale nie na mleku, a na śmietanie kremowej 30% (zwłaszcza po treningu).
Być może twoje problemy ze złym samopoczuciem związane są ze zbyt małym spożyciem węgla (klasyczny błąd początkujących), a być może z przebudową albo i jeszcze z czymś innym (za mało danych). Jak chcesz pogadać o stricte diecie optymalnej to wstąp na: http://forum.dr-kwasniewski.pl/

Pozdrawiam




Zmieniony przez - Kevo w dniu 2005-11-29 21:02:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 539 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4487
Ok dzieki.
Chyba masz racje za malo wegli jem.
Jestem slaby i wogole.
Za link dziekuje. Poczytam sobie.

Mam takie pytanie.
Czytam sobie na stronie www.dr-kwasniewski.pl , ze wystarczy pilnowac weglowodanow a reszta zajmie sie organizm.
Czy tak moge sie zywic? Nigdy nie lubilem siedziec z waga i kalkulatorem w reku.


Zmieniony przez - kilob w dniu 2005-11-30 08:24:11
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HST - pomiar maxów przy kilku seriach jednego ćwiczenia

Następny temat

HST- progresja przy ograniczeniach sprzętowych

WHEY premium