Szacuny
0
Napisanych postów
35
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
171
Moje zdanie jest wogole odmienne. Mysle, ze moglo by wogole nie byc stopni. Powinny bys 2 stopnie: Uczniowski i Misrzowski. A po co ta cala gama kolorow, egzaminy itd? Mysle, ze te stopnie wprowadzaja mnostwo komercji i ukladow, ukladzikow. Wiele osob, nie tylko z shotokanu- guwniarzy, podchodzi do kazdego egzaminu i zdaje i po 2 latach ma 1 kyu, ale sa tez osoby, ktore maja np. bialy pas, albo zolty- bo np nie maja pieniedzy na zdawanie. Zmierzam do tego, ze paski i stopnie sa bezsensu, ze nie mozna oceniac, kogos po pasku i ze wszystko wychodzi na zawodach, czy ulicy. Co myslicie o tym?
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
Kiedys nie bylo pasow. Hmmm...w sumie to roznordosnosc kolorw pasow to wysmyl Europejczykow. O ile sie nie myle to w Judo bylo :bialy,brazowy,czarny - potem trafilo do Europty i mamy cala game kolorkow :).
Fakt faktem - paski to komercha.Moim skromnym zdaniem wsyzyscy powinni miec takie same paski.A osoby ktore mialby inne to trener szkoly (nie kazdy mistrz) i szef organizacji w danym kraju.Wtedy wiadomo by bylo ze to paski za range i za osiagniecia w krzewinu stylu w swiat.
Szacuny
1
Napisanych postów
155
Wiek
37 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20751
Jeden judoka z rosji wygrał ostatnio Turniej Międzynarodowy(MTNOL) w Szczyrku, miał pomarańczowy pas(4kyu), a niektórzy goście z brązowymi w pierwszych walkach poodpadali. Więc pas często nic nie znaczy.
Szacuny
0
Napisanych postów
375
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2217
Ja sie absolutnie zgadzam-pasy to bezsens i kolejna wymówka do zarobienia kasy. A najśmieszniejsze jest to, że właśnie tym najlepszym jest obojętnie, jaki mają pas i często do egzaminu przystepuja dopiero wtedy, gdy dowiaduja sie, ze beda one potrzebne do startowania w zawodach.
Jak ktoś jest dobry, to o tym wie i nie musi tego udowadniac koorowymi pasami.
Zawsze w karate śmieszyło mnie to, ze chodza oni w tym swoich kimonach pakerujac i obnoszac sie swoimi pasami, a potem na zawodach doznaja porazek w konfrontacji nawet z 10q
I jeszcze jedno: kolega ze stanów po dwóch miechach dostal zielony pas w kickboxingu, a to ciekawe, co nie?