Źródło:
http://www.ocregister.com/ocregister/sports/other/boxingmma/article_1633234.php
_______________
Lorenzo Fertitta właściciel Stations Casinos i współwłaściciel UFC wraz ze swoim bratem Frank Fertitta, potwierdził zakup Pride Fighting Championships od Dream Stage Entertainment podczas konferencji prasowej we wtorek rano.
Bracia Fertitta utworzyli nową firmę Pride FC Worldwide Holdings, LLC, która będzie zarządzała Pride FC pod banderą Zuffa, LLC, które również jest właścicielem UFC.
Prezydent UFC, Dana White oraz CEO Pride i DSE Nobuyuki Sakakibara, również uczestniczyli w tej konferencji. Sakakibara ogłosił, że rezygnuje z funkcji i ustąpi 8 kwietnia po gali Pride 34 w Saitamie w Japonii. White powiedział, że UFC i Pride będą osobnymi bytami, ale będą łączyć siły na Super-Gali raz lub dwa razy do roku, w której będą uczestniczyć najlepsi fighterzy z UFC i Pride.
White i Fertitta powiedzieli, że Pride będzie dalej organizować gale w Japonii, USA i innych krajach świata.
_______________________________
Zapis konferencji:
Czy możesz wyjaśnić jak Pride i UFC będą wyglądać po tym, co się stało?
Dana White: Będą całkowicie rozdzielone. UFC będzie działać niezależnie od Pride. Większość pracowników pozostanie w Pride i chcemy, by te dwie organizacji nadal były konkurentami i niezależnymi bytami.
Ale będą mega-walki, fighterzy i czempioni z UFC i Pride walczący przeciw sobie ?
DW: O tym właśnie mówimy. Oczywiście, jest wiele do zrobienia. Na końcu tej drogi, chcielibyśmy uzyskać coś w rodzaju MMA "Super Bowl", gdzie w końcu moglibyśmy zmierzyć ze sobą zawodników i w końcu przekonać się, kto jest najlepszy na świecie. Będziemy to robić raz do roku. Jeszcze nie wiemy dokładnie, jak to będzie zorganizowane, ale o tym myślimy.
Czy mosz nam powiedzieć jak trudne i skomplikowane były te negocjacje? Czy długo trwały?
Lorenzo Fertitta: Panie Sakakibara, jeśli chciałby Pan coś wtrącić w tej sprawie, to proszę. Mieliśmy związki z DSE i panem Sakakibara od sześciu lat. Oczywiście byliśmy zaciętymi konkurentami, ale również szanowaliśmy się nawzajem jako najlepsze organizacje MMA na świecie. Około 10 miesięcy temu, zaczęliśmy rozmawiać o czymś w rodzaju strategicznego aliansu, który mogliśmy zawrzeć, by zapewnić przyszłość MMA, bo jak wszyscy wiedzą, jest wiele nowych konkurentów bez żadnego doświadczenia i historii, którzy próbują załapać się w tym sporcie. UFC i Pride są prawdziwymi fundamentami tego sportu i wierzymy, dokonując tej transakcji i łącząc siły, że nie ma numeru 3, 4 czy 5. To są zdecydowanie dwie najlepsze organizacje na świecie i zamierzamy zorganizować mega-walki, które wprowadzą MMA na następny poziom.
Sakakibara: Mam takie same odczucia.
Czy Pride będzie głównie w Japonii, czy też dalej będzie organizować walki w USA, i czy UFC będzie obecne w Japonii? Czy będzie rozdział geograficzny?
DW: Będziemy robić jedno i drugie. Będą gale w Japonii i w USA. UFC staje się globalne. Będziemy w Japonii i wszędzie.
LF: Oczekujcie, że Pride też będzie działać globalnie. Dlatego daliśmy taką nazwę: Pride Worldwide.
Są pewne różnice pomiędzy obydwoma markami. Czy sądzicie, że będą dalej podążać swoimi drogami, czy też oczekujecie zmian w Pride?
DW: Pride pozostanie takie samo. Pride pozostanie Pride, a UFC - UFC. Jedyną różnicą będzie to, że wszyscy zobaczą te walki, które chcieliśmy zobaczyć przez lata. Megawalki.
LF: Prawda jest taka, żę UFC jest bardzo Ameryko-centrycznym produktem. Pride jest bardzo Japońsko-centryczny i tak to planujemy pozostawić.
Myślę, że ostatnim moim pytaniem jest, czy coś jeszcze zostało do kupienia?
LF: Nie, bo nic więcej się nie liczy.
Gdy UFC kupiło WEC, mówiono, że będzie ono działało jako oddzielny byt, ale jednak zabrano kilku fighterów takich jak Quinton Jackson. Zastanawiam się, czy tym razem będzie tak samo. Jeśli tak, to czy jacyś fighterzy przejdą z Pride do UFC?
DW: Quinton Jackson nie jest w WEC, jest w UFC. To się stało, gdy kupiliśmy WFA. WFA było martwe, a poza tym to nie było dobre show. Zamknęliśmy ten biznes i przenieśliśmy kilku fighterów do UFC. Pride i UFC są dwiema największymi i najlepszymi organizacjami na świecie i mają najlepszych fighterów na świecie. Dla fanów jest to marzenie, które staje się rzeczywistością.
Czy jacyś fighterzy Pride staną się fighterami UFC?
DW: Nie, fighterzy Pride, to fitghterzy Pride, a fighterzy UFC, to fighterzy UFC. Jednak nie wiem. Szczera odpowiedź na to pytanie brzmi: kto to może wiedzieć? Niektórzy zawodnicy przechodzą między organizacjami. Nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć w dłuższym okresie czasu. Jednak obecnie, zawodnicy Pride, pozostaną w Pride.
O konkurencji dla figherów. Czy istnieje coś takiego jak konkurencja usług dla figherów, chcecie miec więcej ludzi i lepszych atletów, nieprawdaż?
LF: Nie. Rzeczywistość wygląda tak, że wszędzie jest wiele konkurencji. Jak już wspomniałem, nowe organizacje startują każdego dnia i cieszymy się z tego, bo to tworzy grunt, który ostatecnie jest zagospodarowywany przez UFC lub Pride. Tak więc, nie jestem tym zatroskany. Myślę, że można było ocenić, oglądając TUF show, nasze możliwości rozwijania nowych talentów. Właściwie, to nieźle nam to wychodzi.
DW: Zawodnicy zarabiają obecnie więcej pieniędzy, niż kiedykolwiek. Będzie jescze lepiej teraz, gdy Pride i UFC są razem.
Rozumiem to, co mówicie, ale w moim pytaniu chodziło o to, że skoro teraz nie ma konkurentów dla waszych figherów, to czy to nie spowolni rozwoju?
LF: Zawsze będzie pewien poziom konkurencji pomiędzy organizacjami, które będą chciały podkupywać figherów. Nie myślę, że to będzie powodowało zastój.
Mówiliście o MMA Super Bowl, ale wielu fanów jest zainteresowanych tym, czy kiedykolwiek Fedor Emeilanenko będzie walczył z Randy'm Couture w regularnej gali UFC? Czy myślicie o tym, czy też pozostaną oddzielnie do czasu tego Super Bowl?
DW: Jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie. Oczywiście, Fedor jest mistrzem Pride wagi ciężkiej, a Randy jest mistrzem UFC i jeśli mielibyśmy zorganizować taką walkę typu Super Bowl, to ona by była właśnie czymś takim. Nie wiem. Nie wyobrażam sobie ściągania Fedora na jedną walkę. Myślę, że to raczej byłaby walka w stylu Super Bowl.
LF: Jak wiadomo, wielu ludzi widzi problem w boksie zawodowym, bo nigdy najlepszy nie walczy z najlepszym i oczywiście w przeszłości z tego powodu, że Pride i UFC w różnych rękach, niektóre walki nie mogły się odbyć. Teraz jednak, po prostu zobaczymy najlepszych walczących z najlepszymi. Damy fanom to, czego chcą.
Dana, co to oznacza dla ciebie jako prezydenta UFC? Czy będziesz prezydentem Pride oraz UFC i pozostaniesz twarzą i rzecznikiem tego sportu?
DW: Nie. Ktoś inny będzie zarządzał Pride. Polecę do Japonii z moimi chłopcami by skopać tyłki wszystkim ich zawodnikom, na co czekaliśmy od lat.
Co w sprawie różnic w zasadach rozgrywania walk? Które zasady będą obowiązywały podczas tego Super Bowl? Które zasady przeważą? Czy będzie to zależało od kraju, w którym odbędą się walki?
DW: Będziemy walczyć według zasad NSAC. Tak na prawdę my i Pride jesteśmy bardzo zbliżeni. To tak jak w piłce nożnej - nieważne, czy gra odbywa się w USA, czy w Japonii, Anglii, Brazylii. To samo chcemy dla MMA. Tak więc, będziemy przestrzegać reguł NSAC i zunifikowanych reguł USA.
Czy dalej będziemy oglądać międzynarodowych zawodników w TUF?
DW: Nie wiem. Może zrobimy TUF w Japonii albo Pride Fighting show.
Pytanie o przychody. Wiem, że Pride jest zwykle sponsorowane przez Caesars, a wy przez MGM. Czy to się zmieni? Czy zamierzacie się bardziej otworzyć na sponsorów w Vegas i czy zamierzacie zorganizować walki w stanie Nowy Jork?
DW: Zdecydowanie chcemy wejść do Nowego Jorku. Pracujemy nad tym obecnie. Nie wiem, czy Pride pozostanie z Caesars, czy nie. To zależy od umowy.
Czy Super Bowl zunifikuje tytuły? Jaka będzie struktura pasów, gdy mistrzowie Pride i UFC będą walczyć ze sobą?
DW: To jest jedna z tych spraw, które w mojej opinii czynią to wszystko wspaniałym - chwała. Oczywiście pieniądze są wspaniałe, sława i inne sprawy idą wraz z tym, ale na końcu dnia wszystko się sprowadza do tego, kto jest najlepszy. Pride i UFC mają najlepszych fighterów na świecie we wszystkich kategoriach wagowych. W końcu dowiemy się, kto jest najlepszy na swiecie. Ktokolwiek wygra tę walkę, będzie uważany za najlepszego ciężkiego, półciężkiego, średniego na świecie i prawdopodobnie jednego z najlepszych zawodników w historii bez podziału na kategorie wagowe. Myślę, że to będzie wynikiem całej tej sprawy. Fani wygywają. Obydwie organizacje wygrywają. Zadownicy wygrywają.
Ale nie będzie po prostu jednego mistrza wagi ciężkiej?
DW: Ciągle będzie ktoś, kto pozostanie mistrzem UFC i ktoś, kto pozostanie mistrzem Pride.
Więc ostatecznie publiczność dokona wyboru?
DW: Ktokolwiek wygra. To prawie takjak w Pride, które organizuje GP. Mają mistrza wagi ciężkiej i zwycięzcę GP i walkę pomiędzy nimi, by poznać, kto jest lepszy.
Kiedy zobaczymy pierwszą mega-walkę?
DW: Tego jeszcze nie wiemy.
UFC jest znane ze swojego marketingu. Czy zobaczymy Pride reality shows, magazyny telewizyjne o Pride i tym podobne?
DW: Wszystko jest możliwe.
Co ostatecznie będzie największą zmianą w Pride?
DW: Myślę, że jedyną zmianą, którą zaobserwujecie będzie to, że zobaczycie Pride vs UFC raz w roku, czy coś w tym stylu. Wszyscy pracownicy, którzy pracowali w Pride, zatrzymają stanowiska. Będzie to wyglądać tak samo i tak samo będzie odczuwane. Ciągle będą poszukiwać międzynarodowych talentów. Wszystko bedzie takie samo, poza mega-walkami.
Czy możecie zdradzić szczegóły transakcji?
DW: Nie, znaczy ile kosztowało?
Tak.
DW: Nie.
Ktoś wcześniej powiedział, że 10 miesięcy temu ta idea pierwszy raz się urodziła. Czyj to był pomysł i jaka była reakcja drugiej strony?
LF: Pierwotnie, to było tak i Pan Sakakibara może to skomentować, ale jedliśmy obiad 10 miesięcy temu, by porozmawiać o interesach i przyszłości MMA. Rozmawialiśmy o tym, że fani nie dostawali tego, czego oczekiwali. Chcieliśmy stworzyć plan stworzenia najlepszego produktu dla fanów. Właściwie, to ten obiad jedliśmy we Włoskiej restauracji w naszym kasynie Red Rock. Rozmawialiśmy dwie godziny i to był początek naszej dyskusji. Nie wiem, czy Pan Sakakibara się z tym zgodzi, ale tak właśnie się to zaczęło.
Jaka była wasza reakcja, gdy zorientowaliście się, że to wszystko jest wykonalne?
LF: To na prawdę kosztowało wiele obie strony, by nie być samolubnym i by to wcielić w życie. Obydwie strony musiały być skupione na celu. To jest historyczna chwila. Dwie organizacje łączą siły, zrobimy lepse show, rozsadzimy ludzkie umysły.
Czyli nie będziecie kupować kontraktów fighterów Pride? Pozostaną w Pride?
LF: Nie. To znaczy, wszystkie aktywa Pride wraz z kontraktami zostały przejęte. Oni po prostu będą w innych organizacjach.
Chyba wcześniej powiedziałeś, że zrobiliście to, by zapewnić przyszłość MMA. Czy możesz to rozwinąc?
LF: Nie wiem jak to dokładnie zostało powiedziane, jeśli chodzi o MMA. Chyba miałem na myśli to, że dzięki temu połączeniu MMA stanie się większe i bardziej widoczne. Stworzyliśmy globalną platformę. UFC ma oczywiście wielki sukces w Ameryce Północnej. Rozszerzamy się na Europę, jedziemy do Anglii i pomimo, że wcześniej żadnej gali tam nie zrobiliśmy, to osiągnęliśmy ogromny sukces w sprzedaży biletów. To jest wielka sprawa. Teraz, gdy połączyliśmy się i mamy Pride, które jest głównym graczem w Azji, mamy globalną platformę. Teraz UFC będzie mogło wkroczyć do Azji tak, by było bardziej konkurencyjne, a to, że wiemy jak promować MMA w Ameryce będzie zyskiem dla Pride. Od tego dnia, następna gala Pride, która będzie zorganizowana w Ameryce Północnej, będzie wielkim wydarzeniem. Mamy platformę. Wiemy jak to działa, więc to pozwala rosnąć obydwu markom szybciej i lepiej, zamiast walenia głową w mur.
Jaki będzie to miało wpływ na IFL?
DW: IF co? IFL ma swoje własne problemy. IFL ma wpływ na IFL. Nawet nie myślę o IFL. Właśnie kupiliśmy Pride. IFL jest ostatnią rzeczą, o której pomyślę. Pride i UFC są największymi i najbardziej dominującymi organizacjami na świecie i mają najlepszych zawodników na świecie. Wszyscy inni są na 10 i dalszych miejscach.
Jak zareagowali zawodnicy UFC na te nadchodzące mega-walki?
DW: Nie tylko zawodnicy UFC, ale i zawodnicy Pride. Tak jak powiedziałem wcześniej, chodzi tu o cementowanie naszego miejsca w historii i drogą do tego jest walka z najlepszymi zawodnikami na świecie. Te pytania istnieją od dawna. Kto jest lepszy? Zawodnicy Pride w swoich kat. wagowych, czy zawodnicy UFC? Teraz się tego dowiemy. W pewnych przypadkach wygrają zawodnicy Pride, a w innych zawodnicy UFC. To, co zyskają, to miejsce w historii, jako najlepsi zawodnicy swoich kategorii wagowych. To wspaniała sposobność dla każdego.
Czy w Pride chcecie zaimplementować takie same kategorie wagowe jak NSAC?
DW: Tak.
Czy ring pozostanie w Pride, czy też zostanie zamieniony na klatkę?
DW: Pride zupełnie się nie zmieni, poza faktem, że będą walczyć z chłopakami z UFC raz do roku.
A jeśli chodzi o zasady w Japonii?
DW: Powiedzieliśmy to już wcześniej. Zasady będą zunifikowane.
Tak więc będzie zmiana?
DW: To nie jest zmiana. Pride walczy na zasadach zunifikowanych w USA.
Co w sprawie testów antydopingowych w Pride?
DW: Mają już w tej chwili testy. Mieli już testy, gdy walczyli w stanie Nevada.
Czy pozwolicie na łokcie w Pride?
DW: Zunifikowane zasady.
Czy to oznacza tak, czy nie dla łokci, które nie były dozwolone na galach Pride w Las Vegas?
DW: Tak.
Co powiecie o Japońskiej telewizji i jej powrocie do Pride?
DW: Jesteśmy pewni, że powrócimy do Japońskiej telewizji, prawdopodobnie Fuji TV, ale jesteśmy bardzo pewni.
Co powiecie o sojuszu waszych konkurentów - K-1, EliteXC, BodogFight, Strikeforce i Cage Rage?
DW: Którzy z nich są naszymi konkurentami?
Wszyscy oni mają dzisiaj konferencję w L.A. Coliseum?
DW: Tak, to przerażające.
Wspomniałeś, że większość pracowników pozostała na swoich stanowiskach, ale była wymiana zdań pomiędzy prezydentem produkcji Pride Jerry'm Millen'em i tobą. Jestem ciekaw, jaka jest temperatura tej relacji?
DW: Nie wiem. Bez komentarza.
Chciałem zapytać o koncepcję tych superwalk. Czy to będzie po prostu mistrz UFC vs mistrz Pride i czy odbywać się będzie raz do roku? Gdzie będą się odbywać te gale?
LF: Właśnie zakończyliśmy transakcję. Nie dopracowaliśmy jeszcze wszystkich szczegółów. Musimy usiąść i opracować strategię. Ostatecznie, chcemy zestawić walki, które fani będą chcieli zobaczyć. Oni ostatecznie zdecydują.
Jak myślicie, kiedy to się stanie?
LF: Myślę, że dość szybko. Jest pewna ścieżka, którą obie organizacje obrały dla swoich zawodników. Te zaplanowane walki muszą się odbyć. Na przykład, GSP walczy o tytuł, Diego Sanchez vs Josh Koscheck, potem jest gala w Anglii. Pride też ma zaplanowaną galę. Musimy zobaczyć jak szybko można to zorganizować. Ciężko to przewidzieć. Gdy będziemy po tych galach, będziemy mieli lepszy ogląd sytuacji. Nie wiemy w tej chwili, kto wygra, a kto przegra. Jedno co wiem, to to, że obie organizacje mają najlepszych zawodników na świecie i zawsze będzie taka sensowna kombinacja, którą będziemy w stanie zestawić.
A jeśli chodzi o miejsce?
DW: Problem w tym, że zarówno Japończycy jak i Amerykanie chcą to zobaczyć. Musimy więc iść tam i tu. Możem zorganizować jedną galę w Japonii i jedną w Ameryce, jedną na ringu i jedną w oktagonie. O tym wszystkim rozmawialiśmy latami i marzyliśmy o tym i teraz to może się ostatecznie wydarzyć.
Witam, gratuluję transakcji. Pytanie w sprawie kryteriów sędziowania, czy zamierzacie używać systemu 10-cio punktowego, czy Pride zachowa swoje zasady sędziowania?
LF: Zamierzaliśmy ciebie zapytać, bo wiesz więcej o tym biznesie niż ktokolwiek inny. Sorry, jakie było pytanie?
W sprawie kryteriów sędziowania, czy zamierzacie używać systemu 10-cio punktowego, czy Pride zachowa swoje zasady sędziowania i rundy?
DW: Myślę, że Pride pozostanie takie samo i kiedy będziemy robić te mega-walki, to stwierdzimy dokładnie jak chcemy to zrobić.
Jaki jest status Fedora? Krążą plotki, że przejdzie do Bodog? Czy ma kontrakt z Pride?
DW: Ma kontrakt z Pride. Ciągle sprawdzamy szczegóły tego kontraktu. Zrobimy wszystko, by zatrzymać mistrza Pride.
LF: Rzeczywistość jest taka, że jeśli Fedor chce Walczyć z najlepszymi na świecie, to musi walczyć u nas.
Czy macie plany zmian w telewizyjnym show z Pride w USA?
DW: Myślę, że jest wielu ludzi w USA, którzy lubią Pride takie, jakim jest. Pride, to nie UFC. Jest inne. To czyni je Pride.
Mówię o nowym kontrakcie telewizyjnym, bo nie sądzę by Pride na stacji FSN osiągnęło wielki sukces w USA bez nowego kontraktu. Mówili o 5-6 galach w tym roku w USA?
DW: Chcemy uczynić Pride większym w USA. Zrobimy wszystko, co będzie miało sens pod względem biznesowym.
Co sądzicie o turniejach? Myślę, że nie możecie robić dwóch walk w ciągu jednej nocy w stanie Nevada, jednak to jest bardzo popularne w Japonii?
DW: To dobre pytanie. Nie mam na to odpowiedzi. Jest wiele rzeczy, o których jeszcze nie wiemy, jak ostatecznie będą wyglądały. Jednak Pride pozostanie Pride.
_________________________________________
Mój komentarz:
Tak więc Pride pozostanie Pride. To znaczy Pride, stanie się takim Pride, jakim było w USA + łokcie. Cieszmy się wraz i zanućmy hymn USA.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-03-30 00:27:02
Memento mori