SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wojna - Co zrobisz?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 17928

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
Sensejaras, historia (nie tylko Polski) pokazuje, że nie do końca masz rację. Niezależnie od możliwości sprzętowych wroga, partyzantka zawsze i wszędzie była najbardziej upierdliwą i najbardziej nieuchwytną formą oporu. Zważ na rolę polskiego czy francuskiego ruchu oporu w czasie II WŚ. Jeżeli Ci mało, zobacz jak potężna Rosja nie może się uporać z czeczeńskimi bojownikami, zobacz jak potężna ameryka ścigała Talibów po Awganistanie itp.
Zgadzam się, że w razie wojny Polska nie utrzyma się dłużej niż utrzymała się w 39' Zgadzam się też, że w przypadku wojny diabli wezmą wszelkie sojusze. Ale nie zmienia to faktu, że - tak jak twierdzi przedmówca - w razie zagrożenia ludzie będą walczyć nawet o ten syf, choćby motykami i mają szansę dopóki będzie im się chciało walczyć. A jak nie wierzysz, przypomnij sobie ile Polska była pod zaborami...

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Do nikogo osobiści słow poniższych nie kieruję

Jak może niektórzy zauważyli - świat się trochę zmienił od 1939.
Jeśli USA i Izrael o Rosji nie wspominając mają problemy z motywacją młodzieży do odbywania służby wojskowej, to jakiekolwiek mrzonki o narodowym zrywie w Polsce można włożyć między bajki. Nie wspominając już o poziomie wiedzy "ogólnowojskowej" wyszkolonych przez ostatnie kilka lat poborowych. A dzisiejsze pole walki jest nieco bardziej wymagające niż to z kampanii wrześniowej.

Te S-300PS co trafiły na Białoruś, to niestety już nie jest najwyższa półka. To pierwszy samobieżny wariant z 1983 roku, z rakietami troszkę starszymi. Co nie zmienia faktu, że znacznie lepszy od wszystkiego czym dysponują SZ III RP.

Co do aspektu psychologicznego całej sprawy, to nie jestem psychologiem, ale mamdość sceptyczne do tego podejście. Mam za sobą służbę wojskową, coś tam nauczyli, wiedzę jako-taką posiadam i nie odważę się odpowiedzieć za siebie - a co dopiero za innych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 4597 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15690
prawda jest taka ze partyzantka gdy jest prowadzona na duza skale i dobrze zorganizowana potrafi ladnie namieszac

a jesli chodzi o rezerwe to napewno nie mamy takiej jak szwajcarja ale tez mamy dosc spora a reforma wojskowa jesli zostanie w pelni przeprowadzona i udaloby sie uzawodowic nasza armie to juz bylo by naprawde dobrze i jakas ukraina mogla by nam skoczyc

co do kart mobilizacyjnych to nie trzeba ich posiadac zeby pojsc na front uwierz mi ze w razie potrzeby cala masa mlodych ludzi zglosi sie sama po przydzial

podobno ulubionym zajeciem polakow jest walka z przewazajacymi silami wroga mamy wiec spore doswiadczenie w tej dziedzinie wiec nie ma co trzasc dupa na zapas zywcem nas nie wezma

****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)

bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa

http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a reforma wojskowa jesli zostanie w pelni przeprowadzona i udaloby sie uzawodowic nasza armie to juz bylo by naprawde dobrze i jakas ukraina mogla by nam skoczyc

Słowo kluczowe: jeśli
Załozyć też by należało , że jakaś Ukraina przez czas trwania tej reformy u nas, będzie czekać z założonymi rękami, nie przeprowadzając manewrów, nie modernizując armii itd.
Zasadniczo ciekawa konkluzja

co do kart mobilizacyjnych to nie trzeba ich posiadac zeby pojsc na front

Ochotnik bez przeszkolenia to największe nieszczęście jakie może spotkać nowoczesną armię.
Zresztą pisałem już o tym wyżej

uwierz mi ze w razie potrzeby cala masa mlodych ludzi zglosi sie sama po przydzial
No więc jedynym argumentem na poparcie tej tezy jest na razie twoje słowo.

podobno ulubionym zajeciem polakow jest walka z przewazajacymi silami wroga
Ale jak się przyjrzymy historycznym konsekwencjom tego bohaterstwa, to już emotka która pasuje powinna wyglądać tak

mamy wiec spore doswiadczenie w tej dziedzinie wiec nie ma co trzasc dupa na zapas zywcem nas nie wezma

Tym co mają doświadczenie to przedwczoraj paliliśmy świeczki.
O obecnym przygotowaniu, doświadczeniu i doktrynie się nie wypowiem, bo jej nie ma.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"prawda jest taka ze partyzantka gdy jest prowadzona na duza skale i dobrze zorganizowana potrafi ladnie namieszac "

zależy w jakim kraju, może w kraju górzystym, gdzie trudno dotrzeć czołgom itp, w polsce możesz się chować co najwyżej w lesie
i moim zdaniem właśnie partyznatka na dużą skalę dostałaby najgorzej po dupie. słabe uzbrojenie i łatwo wniknąć szpiegom w taką organizację.

wróćcie do historii i poczytajcie co zrobiono z Ukraińskimi partyzantami po 2 wojnie światowej.


co do pójścia na wojnę na ochotnika: mam kumpla żołnierza, który mi mówił, że rozmawiał na ten temat z innymi żołnierzami zawodowymi i każdy mu mówił, że w razie wojny bierze dupe w troki i *******la jak najdalej.
poza tym żołnierze jadący do Iraku byli do tego zmuszani: "albo jedziesz do iraku albo wypad do cywila" - tak wyglądały wyjazdy "ochotników" do Iraku na misję pokojową
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
no nie wiem Mariusz... kiedy główny opór (mam na myśli armię) zostaje złamany, cały ciężar spada na partyzantkę. Skoro się odwołujesz do historii, to weź pod uwagę polską partyzantkę pod zaborami i w czasie obu światowych wojen. Nieźle sobie radziliśmy
Co do iraku, to wg mnie trudno to nazwać misją "pokojową" ale to temat na inną dyskusję. Jednych może i cisnęli, inni pojechali za kasą. Różnie to bywa. Gdzieś czytałem, że sztabowcy, którzy wrócili obwieszeni orderami za odwagę nie wyściubiali nosa z gabinetów, gdzie na potęgę serfowali po sieci.

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"zależy w jakim kraju, może w kraju górzystym, gdzie trudno dotrzeć czołgom itp, w polsce możesz się chować co najwyżej w lesie"

A swłyszałeś o partyzantce miejskiej? Jak nie to pooglądaj wiadomości, codziennie coś ciekawego. Kompletnie nietrafiona teoria.

i moim zdaniem właśnie partyznatka na dużą skalę dostałaby najgorzej po dupie. słabe uzbrojenie i łatwo wniknąć szpiegom w taką organizację.
Przyznam, że nie do końca rozumiem. Partyzantka już tak ma, że głównie dostaje po dupie, a ludność cywilna przy okazji. To jest właśnie jej urok - bo to, absurdalnie brzmi, ale dodaje jej sił.

Teoria dzisiejszej sztuki wojennej ukuła taki termin jak sześć paradoksów konfliktu asymetrycznego. Jak chce ci się poczytać:

http://www.strategicstudiesinstitute.army.mil/pdffiles/PUB125.pdf

To tabelka jest na 7 stronie. Polecam.
Nie to, żebym się czepiał, ale nie jesteś w tej dziedzinie ekspertem?

wróćcie do historii i poczytajcie co zrobiono z Ukraińskimi partyzantami po 2 wojnie światowej.
Ojjj, ostrożnie z tą historią, bo akurat ten przykład nie jest najlepszy.
Chyba , że w charakterze wyjątku. Od tamtej pory zaś minęło 60 lat.
Tempora mutantur
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 331 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1751
Wojna w Iraku doskonale pokazuje różnice pomiędzy 1939 a czasami obecnymi.
Prowdzenie skutecznych wojen jeszcze 50 lat temu było możliwe ponieważ można było wyciąć w pień całe narody albo rasy ( na danym obszarze ).
Dziś pomimo utrudnień ze strony armi okupacyjnych oraz cenzury w poszczególnych krajach informacje o poczynaniach zbrojnego ramienia danego państwa docierają zarówno do ogólnopaństwowej opinii publicznej jak i do obywateli danych państw.( Opińnia publiczna podczas II Wojny Światowej nie wiedziała np. o obozach koncentracyjnych i to zarówno na zachodzie jak i w samych niemczech )
Trudno jest ogłupić własny naród tak by popierał czystki rasowe , czy ludobujstwo. Wierze że istnieje poziom bestialstwa do którego żaden normalny człowiek nie chciałby przyłożyć ręki choćby przez brak sprzeciwu.
Oczywiście na zasadzie że większy może więcej np. USA łamie oficjalnie prawa człowieka i nikt nie może im podskoczyć ale fama idzie w świat.
Obawiając się zarówno opini międzynarodowej jak i opini własnego społeczeństwa nie mogą się rozprawić z Irakijczykami tak jak by chcieli.(No chyba że oficjalnie rezygnując ze swojego image dobrego wujka Sama wyzwalającego biednych Irakijczyków z pod tyranii Saddama ).
Oczywiście idea patyjotyzmu , patriotyzmu , patryotyzmu czy jak tam się to pisze wpajana amerykanom od dziecka powoduje że są skłonni wierzyć w bajki o dobrym wujku Samie , przynajmniej puki nie mają czarno na białym że to idiotyzm.
Jeżeli zaś nie wytnie się populacji danego obszaru w pień lub nie przesiedli to okupacja danego terytorium staje się absolutnie nieopłacalna.
Dzisiaj by podpożądkować sobie jakiś obszar prowadzi się wojny ekonomiczne nie militarne , bo te ostatnie nie są mile widziane.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"no nie wiem Mariusz... kiedy główny opór (mam na myśli armię) zostaje złamany, cały ciężar spada na partyzantkę. Skoro się odwołujesz do historii, to weź pod uwagę polską partyzantkę pod zaborami i w czasie obu światowych wojen. Nieźle sobie radziliśmy"

tak było kiedyś, kiedy się biegało "z kijami i kamieniami".
równie dobrze mogę powiedzieć, że faceci z mieczami na koniach by przegnali każdego wroga, bo w 1410 roku rozbili krzyżaków

"Nie to, żebym się czepiał, ale nie jesteś w tej dziedzinie ekspertem?"
faktycznie ekspertem nie jestem, ale widzę co się dzieje i wiem, że czasy się zmieniają i dziś jest inaczej, inaczej się walczy niż to było jeszcze 50 lat temu.

"A swłyszałeś o partyzantce miejskiej? Jak nie to pooglądaj wiadomości, codziennie coś ciekawego. Kompletnie nietrafiona teoria."

taka partyzantka mało może


no ale faktyczine ekspertem nie jestem (jak większość z tego topiku) więc może mam rację a może nie mam, po prostu przedstawiam swoje zdanie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
taka partyzantka mało może

A możesz jakoś zdefiniować dużo i mało?

Bo taka partyzantka trzyma od 2 lat w szachu największą armię świata, jest najtrudniejsza do zwalczania już z samej definicji i działa najbardziej medialnie bo na oczach dziennikarzy.
To tak najprościej tłumacząc.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

zatłuc za nic

Następny temat

SEMINARIUM COMBAT WARSZAWA 19 XI

WHEY premium