Proszę o rzetelną poradę zorientowane w temacie osoby: od pół roku ćwiczę boks, ważę 73 kg przy wzroście 184 cm - jem, jem a moja przemiana materii jest taka, że ło matko! trawię jak błyskawica :) co oznacza, że mam kłopot ze zwiększeniem masy, czytaj - przyrostem mięśni. Porozciagany jestem w miarę, z dynamiką też nie jest najgorzej, na wytrzymałość tez nie narzekam, tylko ta waga, ech...
Jem ciemne pieczywo, wcinam makarony, kasze, mięsko i jaja - ale prawdę mówiąc nie są to ilości hurtowe, bo cięzko mi się zmusić żeby jeść i jeść.
Boks ćwiczę 5 razy w tygodniu po półtorej godziny dziennie. Moim celem - oprócz opanowania boksu :) - jest złapać wagę - jakieś 80kg. Być może nie dla wszystkich ale jak dla mnie 80kg to dużo (a 85kg to marzenie!). Nigdy nie ważyłem więcej niż 74 kg.
Po spędzeniu dobrych paru dni w necie i poczytaniu info o suplementach, dotarłem do sklepu i nakupowałem takich rzeczy:
1. jabłczan kreatyny
2. dekstroza z tauryną
3. natural sterol complex
4. gain bolix 6000
5. instant carbo - popijam sobie w trakcie treningu
Czy Waszym zdaniem ta kombinacja ma sens czy też może powienienem wzmocnić, ew. zastąpić któryś z wymienionychb elementów czymś innym, co mogłoby w przypadku takiego "szczuplaka" jak ja podziałać lepiej?
Proszę o opinie, szczególnie będę wdzięczny za te nieco bardziej rozbudowane... :)
z pozdrowieniami
Radek