Pierwszy "poważny" trening i takie lolki...

Dzis miałem 1szy trening na mase i co zauważyłem:
- spadek siły - kiedyś 30kg robiłem 17 razy luzik, więc biore na serie a tu lol... coś ciężko idzie [przy 1szej seri!], na triceps tak samo takim cięzarem jak w ACT coś cięzko zrobić nawet 10 ( [w 1szej seri!]
- gdy robiłem wyciskanie franc. sztangi w siadzie to nie czułem tricepsa tylko ramiona
Prosze o pomoc

Co do francuza w siadzie to kwestia może się tyczyć złej techniki wykonania tegoż ćwiczenia . a pozaostałe? hmm...

Wypowie się ktoś jeszcze ??

Często jest tak, że możesz mieć słabszy dzień albo gorzej zjesz i nie masz tyle samo siły co wcześniej
Druga sprawa...pamiętaj, że w ACT robisz spore przerwy między jednym wyciskaniem a drugim (np. 9 innych ćwiczeń) i mięśnie są bardziej wypoczęte, na dzielonym treningu chodzi o jak największe zmęczenie konkretnej partii mięśni. Bierz to pod uwagę.

Pozdro for All

Jeżeli chodzi o te wyciskanie, to kiedyś jeszcze jak nie ćwiczyłem poszedłem na siłke i wziąłem sobie 30kg i normalnie machałem aż sie zmęczyłem [nie dawałem juz rady ] te 17 razy. A teraz w tym treningu bez zadnego zmeczenia [bo wyciskanie 1sze] i coś cieżko idą 3-dychy

Jestem po tygodniu treningów i zauważyłem, że nie jestem nimi zbytnio zmęczony. Podczas treningu np. przy wyciskaniu na klate się męczę- słabne coraz ciężej idzie wycisnąć, ale gdy przechodze do następnego ćwiczenia to już normalnie, nie czuje zmęczenia jakbym dopiero przyszedł. Po treningu tak samo, nie jestem zmęczony [gdzie przy ACT wychodziłem i byłem cały spocony i zmęczony ]
Przerw między seriami nie stosuje tak długich jak pisze Michaił [120-60 sek.] tylko zmieniam obciążenie, troche połaże i to będzie max.60
Prosze mi doradzić, czy zmienić trening może dodać serie ?

Nikt nie pomoże?