Moim zdaniem większym fachowcem jest Jerzy Engel ... a dlaczego
bo właśnie nie ma swoich pupilków, nie wachał się zostawić w "domu" Iwana, który akurat był w słabszej formie i na mistrzostwa pojechałby tylko za nazwisko
Engel ma znakomitykontakt z mediami, dlatego też był selekcjonerem "bliżej kibiców". Engelowi nie poszło na MŚ ... trudno, nieobarczałbym go zanadto tą klęską, główną odpowiedzilnością obarczył bym piłkarzy. Do dzisiaj sądze, że zwolnienie Engela było ogromnym błędem. Boniek to był trener z łapanki, zaprzepaściliśmy przez to eliminacje do ME 2004
. Janas jest bardzo kontrowersyjnym trenerem, najbardziej mnie zagrzał jak powiedział, że nie powoła Frankowskiego bo strzela tyle bramek w lidze tylko dlatego, że dostaje idealne piłki które i on by wykorzystał
. Wyraźnie nielubi "Franka" stawiając, czasami z krzywdą dla zawodnika Rasiaka. Kosowski gra na prawej pomocy, kiedy Smolarek jest w znakomitej formie srzelając bramki zarówno w reprezentacji jak i w klubie. "Zwycięzców się nie sądzi" lecz niektóre decyzje są mocno kontrowersyjne. Janas nie ma najlepszego kontaktu z mediami, choć ostatnio się "wyrabia" w tym względzie. Za Janasem przemawiają wyniki, a to u trenera jest najważniejsze, był trenerem Legii gdy ta grała w 1/4 LM to mu trzeba oddać, ja mimo to większą sympatią darze Engela.
Zmieniony przez - bodymaker w dniu 2005-10-09 17:56:19