Lekarze MATOŁY

rozex, to był taki joke...

Nazwa leku: Depo-Medrol

a moasz może ulotkę?? jesli tak to podaj jaka jest substancja aktywna a nie nazwe handlowa, wiesz ucze sie na lekarza a nie handlowca.Będzie to napisane na poczatku ulotki.

Skład Depo-Medrol:
methylprednisolonum aceticum 40mg
myristylum-gamma-picolinium chloridum 0,2mg
vehiculum et stabilisatores ad 1ml

Rozmawiałem jeszcze z innymi rehabilitantami i każdy powtarza że tym to jedynie można sobie jedynie pogorszyć, oczywiście w dłuższym okresie, bo doraźnie to zaje**ście działa - żadnego bólu, wszystko można robić itp. Ale tym sposobem można sobie zacząć trwałą kurację...

Przeczytalem ten tekst i niestety musze sie z wami zgodzic jesli chodzi o polska sluzbe zdorowia
Wiem bo ostatnio sam mialem ciwkawy przypaadke
a mianowicie w skrocie
wygladalo to tak ze pojechalem na pogotowie na zdjecie gipsu i co sie okazalo ze nie maja sprzetu aby mi go zdjac (gips plastikowy zakladany u nich )dopiero roscieli mi go noramlnymi nozyczkami trwalo to chyba ponad pol godziny a wraz z ojcem musialem go na sile rozrywac :]

Pozdrwiam

Pozdrawiam

Polacy jeszcze sie nie nauczyli, ze w naszym uroczym kraju nigdy nie mozna polegac na opinii jednego lekarza, moze za wyjatkiem przeziebienia (choc i tutaj sa wyjatki )

Moja rada, idz do 2-3 lekarzy - jak sie uda to najlepiej do sportowego. Moze bedziesz musial zaplacic za wizyte, ale trafna diagnoza i dobrne do niej leczenie sa bezcenne.

mialem dwa zastrzyki z tego leku w bark. takie dziwne uczucie wypelnienia. to sa zwykle kortykosteroidy:) . najlepsze jest to ze mialem kontuzje barku a przychodzac do kontroli lekarz karze mi sie polozyc -ja mowie czy mam sciagnac buty-on na to z nie tega mina ze nalezaloby-no to sie polozylem a on mnie pyta : no i jak to KOLANO??? ja juz maksymalna w****a mowie ze przyszedlem z barkiem ao spojrzal w kartoteke i powiedzial-NO racja! wygial mi reke spytal czy boli-odp ze nie(wczesniej pzred leczeniem jak tak zrobil to bolalo:) uchwycil moja dlon pogratulowal mi i powiedzial ze jestem zdrow. aj na to czy moge juz trenowac-on ze spoko-no to poszedlem na trening (po 2 miesiecznej przerwie) i popsulem bark rozgrzewajac sie na gryfie a wszystko milo to miejsce w szpitalo wojewodzkim w sosnowcu, lekarz byl o specjalnosci sportowej:) . NFZ the best

Ja też osatnio mam sporo doczynienia z lekażami. W połowie czerwca zachorowałem na serce. Miałem zapalenie mięsnia sercowego. Jak na razie mam zero wysiłku fizycznego. NIe wiem ile jeszcze bo oczywiście każdy lekaż mówi co innego. Jeden że 3 miechy mam odpoczywać a potem wracać do wysiłku. A następny chce mi wypisywać zwolnienie z wf-u na rok.
W ogóle to jak w szpitalu czekałem na wyniki badania krwi to lekaż pojawił sie na chwile, powiedział mojej mamie żeby poszła już do domu, a mi że zostaje, nastepnie sobie gdzieś poszedł i wrócił 5 minut później. W tedy dopiero powiedział co mi jest! :( . W szpitalu do tego złapałem salmonelle. Masakra!!! Teraz nie wiem ile jeszcze musze czekać aż bede mógł pograć w koszykówke i pójść na siłownie. Może iść do lekarza sportowego, zrobić sobie test wydolnościowy. Nie wiem juz co mam robić, w piątek mam echo serca i modle sie żeby dobrze wyswzło :/

Szczerze? Nie wiem co tam jest grane. Ale tu zaistnial podstawowy blad. Ktos tam twierdzil, ze uczy sie "na lekarza". Jedno spojrzenie na ten post powinno wystarczyc, aby sie zaczac denerwowac. Gdziez u cholery jakis miesien ma jakiekolwiek wiezadlo??? To toalne pomieszanie pojec. Wiezadla wzmacniaja stawy. Sa elementem STAWU. Jesli chodzi o miesnie- uszkodzic mozna ewentualnie SCIEGNO. I w tym wypadku, jesli boli przednia czesc przedramienia- moze to wskazywac np. na uszkodzenie rozciegna miesnia dwuglowego.
Lekarz dziwi mnie co najmniej, no ale coz... Po prostu przykro, ze ktos z taka niefrasobliwoscia podchodzi do ludzkiego zdrowia.

No tak ale ten lekarz nawet się nie spytał jak to się stało, przy jakim ruchu itp, nawet nie ruszył moją ręką tylko dotknął bolące miejsce i pieprz*ął że tam się przyczepia dwugłowy, a tam akurat nie przyczepia się dwugłowy... matoł.