Mirko i Fedor po walce

Jak sie nazywa plik?:>

wpisz cro cop vs fedor i szukaj 05
A tak wogole przy okazji dc++ to co sie dzieje z 10mbit-1.myftp.org bo juz od dawna nie chce mi sie laczyc?

Zmieniony przez - BAR_tek w dniu 2005-08-29 12:32:24

10mbit nie wiem z jakiej przyczyny nie dziala ale za to jest jeszcze kilka fajnych hubow:
atj-lucko.no-ip.org
ariton.net:61543
i juz wspomniane swe-mma.zapto.org

Mino to nie jest typ zawodnika, ktory moze walczyc z twardzielami, fakt moze sobie technicznie posmigac na macie/ringu, ale nie jest to taki hardcorowiec jak Silva, Fedor, CC teraz tacy panuja w walce, nie ma miejsca na sentymenty, walka jest jak zycie, kto mocniej kopnie w dupe ten wygra

ale to musiala byc walka
szkoda ze jej nie widzialem

walka calkiem spoxik...
cos mi sie wydaje ze Fedor za malo swojego G&P trenowal tylko sie bardzo na stojke nastawil... gdyby to porzadnie przecwiczyl (a moze powtorzyl keke) przed walka moglby ja skonczyc w 1 rundzie

Fedor tez popelnil blad taktyczny w 3 rundzie pojedynku w ktorej po obaleniu Cro Copa mogl "prosic go" o wstanie i wnowienie walki w stojce gdzie zmeczny Cro Cop juz niewiele robil (to samo mogl zrobic podczas pierwszej walki z Mino)

w walce Fedor mnie "nieco" zawiodl bo w parterze wiele naprawde nie pokazal... proby wejscia na dosiac nie udane... brak kolan z 69... kiepskie G&P - jak na niego oczywiscie;];]

Ja bym chcial teraz zobaczyc walke CroCop - Kharitonov .

Jak dla mnie najlepsza walka tej gali, a ich komentarze po walce - sama prawda.

mam taką refleksję (co do tej swietnej walki) do której "sprowokował"mnie post "Aduna".przy całym szacunku do klasy Crocopa uważam że FEDOR świadomie nastawił sie na walkę w stójce.Chciał pokazać Crocopowi że w tej dziedzinie jest od niego lepszy i moim zdaniem to udowodnił w czasie walki-przed walka na naszym forum i mysle za granicą rozważano czy wygra "stójka Crocopa" czy "parter Fedora" przy całym szacunku dla ich wszechstronności .starałem się ogladać tę walke bardzo uważnie i:
tylko w 1 rundzie w ilosci soczystych kopnięć wygrał Crocop ale Fedor chyba przebił to ilością "i jakością" ciosów pięścią (chodź dla odmiany 2 rundę rozpoczął świetnym hikickiem)w 2 i 3 rundzie dominacja Fedora nie podlegała dyskusji-fakt że Crocop w parterze bronił się bardzo dobrze ale inicjatywa przez całą walke należała do Fedora.dodając do tego słabszą kondycję Crocopa chyba nie pomylę się za bardzo twierdząc że Fedor był lepszy w każdym elemencie.Mój wielki szacunek dla Crocopa i tak został potwierdzony ale czapki z głów dla fenomenalnego Fedora-pokonać Crocopa"jego własną bronią"w tak ważnej walce to naprawdę coś niesamowitego.życzę Crocopowi żeby coś "niemożliwego" wymyślił przed ew rewanżem z Fedorem bo mam nadzieję że do niego dojdzie,bo mimo wszystko nie ma na dzień dzisiejszy kogokolwiek oprócz Crocopa który mógłby mieć szanse pokonać Fedora.
ps.jeśli Shogun przejdzie do wagi wyżej to...byłaby kolejna świetna walka, Kharitonow,Shogun.Rysiek,Wan,Minotauro,dowolne zestawienie tych osób(pomijając kategorie wagowe) gwarantuje "wypieki na naszych twarzach" ale coby nie mówić jeszcze nie teraz można ich porównywać z Crocopem i Fedorem
chętnie chciałbym przeczytać szersze analizy innych-bo moze jestem w błędzie..a na koniec będę nudny bo jako kolejna osoba bardzo podziękuję Saibowi ,Marianowi i innym którzy zrobili taki show komentując walki że....strachpozdrawiam

Fedor i Mirko wyglądają tragicznie. To dla obu z nich była zdecydowanie najwększa walka w ich karierach. Mimo tego fajniej ogląda mi się walkę Arona vs Silva