Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
Przypomniał mi się przypadek człowieka, który przyszedł do naszego klubu na treningi i chwalił się że w cześniej trenował przez dwa lata boks. Kiedy spytałem u kogo trenował powiedział, że sam w domu 3 razy w tygodniu na worku. Kiedy poprosiłem go żeby pokazał co potrafi na worku zaprezentował się całkiem nieźle powiedziałbym że nikt w klubie tak nie potrafił boksoawć w worek. Ale kiedy zrobiliśmy sparingi na same ręce, czyli typowo bokserskie, nie mógł w ogóle trafic przeciwnika za to sam kilka razy czysto oberwał.
Wniosek:
Trenujesz tylko machanie w powietrze będziesz dobry w machaniu w powietrze.
Trenujesz tylko na worku będziesz dobry w biciu worka, itp.
Nie masz natomiast szans w walce z kimś kto trenuje kontaktowo z partnerem często nawet ze zwykłym ulicznikiem bez techniki który często się pierze i nie mam na myśli pijaka który sam ledwo stoi na nogach.
Szacuny
3
Napisanych postów
56
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
211
Posłuchaj, założenie teoretyczne jest takie- na capoeirze uczysz się kopać przeciwnika, ale on ma OBOWIĄZEK uniknąć, nie kopiesz w powietrze, kopiesz w ruchliwego przeciwnika. A to że twierdzisz, że brak kontaktu przeszkadza, ponieważ nie wiesz jak to jest napotkać opór nogą, u nas każda roda ma elementy kontaktowe, ponieważ OSOBA KTÓRA NIE ZROBI UNIKU PO PROSTU DOSTAJE KOPNIĘCIE- nie ma za bardzo kopania w powietrze (za bardzo, ponieważ początkującym fory). A co do złych nawyków- co najmniej 98% MA nie ma złych nawyków, powstają one w wyniku odmiennego podejścia trenera lub własnych treningów. KAŻDA MA DAJE PRZEWAGĘ.
Ps. Ja nie wiem jak u innych- u nas można powiedzieć że jest to walka pół-kontaktowa. I nie interesuje mnie że "u większości grup"- nie, nie widziałeś wszystkich grup w polsce.Poza tym w tych kóre widziałeś może też jest kontakt, ale nie na każdym treningu
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
rozumiem wiec, ze "pokazowe" rody prezentowane szerszej publicznosci są tylko reklamą, a na waszych teningach trenujecie z ochraniaczami, w pelnym kontakcie?
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
3
Napisanych postów
56
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
211
nie, trenujemy bez ochraniaczy- jak, ktoś dostanie, to dostanie, zdażają się kontuzje, ale rzadko. A akrobacje, salta gwiazdy bez rąk i podobne to w większości ma zachęcić ludzi do nauki- czyli tak, to tylko reklama, u nas na treningu ANI RAZU NIE UCZYLIŚMY SIĘ WYBITNIE POPISOWYCH AKROBACJI.
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
Sorki ale czegoś tu nie rozumiem. Wykonujesz technikę a przeciwnik ma zrobić unik. Jak nie zrobi to dostanie. To jak chcecie się nauczyc trafiać przeciwnika skoro wykonujecie tylko technike przed którą przeciwnik ma zrobić unik. Sparing polega na tym że się wykonuje technikę a często serię technik w połączeniu ze zwodami ale tak żeby trafić przeciwnika. A przeciwnik może zrobić unik albo blok albo kontre albo połączenie tych trzech rzeczy. Ja sobie tego nie wyobrażam bez ochraniaczy. Jednym słowem to co opisujesz to dalej jest machanie w powietrze tylko bliżej siebie w efekcie tego od czasu do czasu ktoś dostanie w palnik ale dalej nie ma to formy sparingu nawet półkontakowego.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
no widze to tak jak Waldek.
Lobo:
"akrobacje, salta gwiazdy bez rąk i podobne to w większości ma zachęcić ludzi do nauki- czyli tak, to tylko reklama, u nas na treningu ANI RAZU NIE UCZYLIŚMY SIĘ WYBITNIE POPISOWYCH AKROBACJI."
czyli pokazujecie ludziom coś, co ma ich zachęcić do treningu, a potem okazuję się, że tego na treningach zupełnie nie ma?
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
0
Napisanych postów
533
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8450
eeee capoeira na ulicę?? wątpie byle uliczny zabijaka z małym "rekordem" walk ulicznych zrobił by typkowi wjazd p0dczas "tańczenia" i na tym by się zakończylo babci pier*******
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
Trening capoeiry jest bardzo dobrą gimnastyka. Po takich treningach ma sie dużą sprawność fizyczną. Podejrzewam, że z takiego człowieka bardzo szybko można zrobić dobrego zawodnika na stylu walki kontaktowym. I co ważne wszechstronnego. A wielu stylom nastawionym tylko na kontakt i skuteczność właśnie tego brakuje. Dlatego od czasu do czasu tez na treingu bawimy się w akrobacje typu kopnięcia z wyskoku, obrotówki itp.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
11
Tak sie zastanawiam czy ci którzy wypowiadaja siena temat Capoeiry i mówia że to nie jest sztuka walki którą naprawde mozna zrobić duzą krzydę na ulicy(wypróbowałem ostatnio kolo nie wstał ani razu z ziemi bawiłem sie nim jak szmacianą lalka ,nie chciałem mu zrobić krzywdy a mogłem ito wielką )wiedzą wogóle co to capoeira i do czego słuzyła za czasów niewolnictwa . Czy wogóle widzieli tą piekną SZTUKE WALKI POŁACZONĄ Z TAŃCEM I AKROBACJAMI . Wydaje mi sie ze nie bo tak naprawde ćwiczą statyczne judo ,które notabene ćwiczyłem 5 lat i wcale mi do gustu nie przypadło lub inną statyczna sztuke walki.
Ludzie wy nie rozumiecie afrobrazylijskiej kultury oraz religi Capoeiry
(sam sie w nia wgłebiam powoli -Ćwicze 6 lat mam cordao-AZUL i jestem jej Trenerem od ponad roku,ale wiem ze zeby osiagnac mistrzostwo potrzebuje conajmniej kilkudziesieciu lat.
Wiec bardzo was prosze ze jezeli nie macie pojecie o czymś to nie wypowiadajcie sie na ten temat NIGDY pozdrawiam