a w pilke to raczej tylko z kumplami grywam
w podstawowce bylem bramkarzem, gralem w zaczkach, nie chcialo mi sie chodzic na treningi wiec szybko przestalem. gdy gralismy z kumplami to tez gralem na bramie, czesto zdazalo sie zagrac w ataku. w gimiemalo gralem.
w LO gralem tylko w ataku, i tylko na asfalcie(wicei o co chodzi), kopalem wszystke wolne i mialem kolo 60% skutecznosci pod koniec LO rozegralem 2 mecze w lidze amatroskiej(w ataku), pod "falszywym nazwiskiem" (gralem zamiast innego kolesia) ale nic nie strzelilem (mialem wolnego z 17m ale tuz obok slupka strzelilem)
fascynujaca historia no nie?
"Lepiej miec 90 w pasie i 120 w klacie niz 80 w pasie i 100 w klacie."