Kawa - wasze zdanie :)

No expert jak nic bo jakies papiery ma, i swoje w kulturystyce zrobił bo ma czym się pochwalić

To dam wam pewnien przepis, który zawsze się sprawdza w dni kiedy cały dzień jestem zmęczony, a na myśl o treningu chce mi się rzygać. Jeśli trafi wam się taki dzięń:
1. Weź pół litrowy kubek
2. Wsyp do środka 2 (czubate!) łyżki (takie jak do zupy) ekspresso lub mocci
3. Zalej wrzątkiem
4. Weż łyżeczkę (taką do herbaty) spirytusu i wlej do kawy
5. Wyciśnij pół cytryny

I tak oto w ten sposób mamy hiper kopa, tylko uwaga pijcie taką jedynie w złe dni bo inaczej po serii przysiadów serducho wam tyłkiem wyskoczy!

kawa musi być!!! jak nima kawy nima zabawy

nie no codziennie z rana przed aerobami i przed każdym treningiem razem z taurynką 4g i żeń szeniem 100g + witaminy i jazda

no 8 lyzek, mowie ze mi wlosy deba staja i ogolnie power za***isty

a co do tych trenerow-znawcow (nie mowie ze wszystkich) to straszna lipa z tym
jak poszedlem na jedna silke w lodzi i troche zadomowilem, pokazalem gosciowi moja diete, on nie bardzo wiedzial co ile ma skladnikow itp, itd.
dodam ze mial dyplom instruktora kulturystyki (a chudy jak nie wiem )
powiedzial mi ze dieta na mase to 6 g. bialka a nawet wiecej na kg. masy lol
byl na kursie u filleborna w wawie, a przecie takiego czegos nie mogli tam mowic, no chyba ze to kolejna "Bomba"




Zmieniony przez - głodziu w dniu 2005-07-25 19:56:28

głodziu - kawa wymiata

wole redubla

kawe to zjadam sucha bez wody...

ja ostatnio bardzo często lubie wypić kawe przed treningiem pije 30 min przed i fajnie pobudza, do filiżanki daje 3 pełne łyżeczki kawy rozpuszczalen i jest spoko

Odświeżam

to i ja sie wypowiem :)

a okawie i herbacie juz duzo bylo.. ale do rzeczy!!
kawa - pycha - "sypana i zalewana z fusami", rozpuszczalna, z "kafeterii" (taki express)... pije prawie codziennie.. a zaczelo sie od matury - jak mialem sie uczyc.. i tak juz zostalo :(

sposob przyrzadzenia:
1. 2 łyzeczki czubate na szklanke/kubek
2. 2-3 czubate lyzeczki rozpuszczalnej na szklanke/kubek
3. 2 lyzeczki do kafeterii - prawie szklanka..

w domu to z mlekiem, cynamonem, a w pracy z cynamonem - albo sama..
codziennie inna (raz rozpuszczalna, raz sypana, raz rano, raz w poludnie).

tez juz jestem uzalezniony - psychicznie..
moze od czasu do czasu wypije bezkofeinowa?

MOZECIE POLECIC JAKAS DOBRA KAWE BEZKOFEINOWA?
moje ulubione kawy to -
***ROZPUSZCZALNA - nescafffe (czerwona), maxuel hause (jakos tak sie pisze) -żółta
***SYPANE - caly czas szukam :) maxuel hause - za kazdym razem nabywam inna :)
***OD ŚWIĘTA - mialem "la vazza" (smakowo OK, ale nie stawia na nogi - to chyba z cisnieniowego expressu trzeba by pic), "davidoff" -bordowa (lepiej stawia na nogi niz la vazza, ale i tak raczej dla walorow smakowych ja mozna pic)

lubie tez herbate.. ale to juz inna dzialka i czasu malo..