Już niedługo polska walka 100lecia!!!!!!!!!

czemu Ci tak zalezy, zeby to koneicznie wszyscy sciagneli ??

No nie, ujme to tak niech ściągają ci co nie widzieli i koniec tematu a tobie sie podobało słyszałeś ten wywiadzik na końcu i słyszałeś wymowe Andrzejka?

13 sierpnia wielka gala bokserska w Chicago z polską walką stulecia. Ale jej bohaterem nie będzie Przemysław "Chemek" Saleta (42 zwycięstwa, 6 porażek) ani Andrzej "Foul Pole" Gołota (38 zwycięstw, 6 porażek, 1 remis), a nawet nie Don King (195 cm, 140 kg), który ich walkę organizuje. Gwiazdą będzie Kasia Kraszewska (90-64-90), dziewczyna i Salety, i "Playboya", co zdaje się jest niewielką różnicą.

W niedawnym wywiadzie w "Chicago Sun-Times", były mistrz Europy przyznał się bowiem do bliskich kontaktów z niejedną modelką "Playboya". Dziennikarkę "Sun-Timesa" Carol Slezak zauroczył w jednej chwili, gdy usłyszała z jego ust: - Hi, jestem Chemek.

Kasię Kraszewską Saleta zawojował jakiś czas temu. Anonsując przylot do USA, wysłał zdjęcia swojej dziewczyny Donowi Kingowi. Słynny promotor tak bardzo nie mógł im się oprzeć, że lotem błyskawicy obiegły zaprzyjaźnione biura w Chicago. Don King, który od z górą 35 lat urządza krwawe mordobicia na całym świecie, rozsyłając zdjęcia, ostrzega: Kasia czuje się świetnie, nie mając nic na sobie. Jeśli nie czujesz się komfortowo, oglądając jej nagie ciało, skasuj e-maila przed otworzeniem załączników.

21-letnia Kasia spowodowała poruszenie w brutalnym świecie boksu. To dzięki niej konferencja prasowa przed galą bokserską odbędzie się na 15. piętrze siedziby "Playboya" przy Lakeshore Drive w Chicago, co zdaje się bardzo ożywiło bokserów. W tej sytuacji zwykłe słowa przeciętnego boksera na konferencji, czyli "Cieszę się, że tu jestem", nabierają głębszego znaczenia.

Jeśli Gołota przegra to już na zawsze zostanie zapamiętany przez większość młodych jako słaby pięściarz a tak nie było miał swój czas i gdy spojrzeć na całą jego kariere wyjdzie ona na wielki +

Jarzynek obejrzalem
wywiad na koniec konkretny, a jak

Według mnie Andrzej nigdy nie był wspaniałym pięściażem, Zawsze wiązaliśmy z min jakieś nadzieje bo był jedynym polakiem w wadze ciężkiej , jescze długo nie będzie dobego polskiego pięściaża w wadze ciężkiej. Przynajmniej wszystko na to wskazuje a walke z Saletą musi wygrać to powinna być pożegnalna walka Jedynym dosyć znaczącym rywalem którego pokonał był Riddick Bowe b ogdyby nie bił go po jajach to wygrał by ponieważ oba pojedynki prowadził.

A tutaj możne zobaczyć jaki rywali mieli Gołota i Saleta przeciwnicy salety to raczej nieznane nazwiska

Gołota:
http://www.boxrec.com/boxer_display.php?boxer_id=004345

Saleta:
http://www.boxrec.com/boxer_display.php?boxer_id=006605 

soga za tych rywali

Thx za sooga odbijam

Ktokolwiek wątpił w geniusz promocyjny Dona Kinga nie ma chyba już takich wątpliwości po konferencji prasowej, którą 72-letni promotor urządził w... światowym centrum "Playboya" w Chicago.


Dziennikarze mogli co prawda oglądać na ustawionym w trakcie konferencji ekranie fragmenty walk bokserskich, ale robili to rzadko, bo tuż obok mieli powiększoną do rozmiarów 2 metry na półtora okładkę marcowego, polskiego "Playboya" z Kasią Kraszewską na okładce. Tuż obok kartonowej okładki, wtulona w swojego Przemysława Saletę siedziała żywa Kasia, którą od Andrzeja Gołoty dzieliło tylko puste krzesło...

Andrzej Gołota pojawił się publicznie po raz pierwszy od 21 maja, od walki z Lamonem Brewstrem, o której pewnie jak najszybciej chciałby zapomnieć.

- Przejechaliśmy prosto ze sparingu. Dzisiaj zaczęliśmy boksować na serio i Andrzej nie bardzo kwapił się by przerywać treningi i jechać na drugi koniec miasta - mówił trener Polaka Sam Colonna.

Na konferencji prasowej był nie tylko Gołota oraz Saleta, ale także byli lub obecni mistrzowie świata: - nasz Tomek Adamek, mistrz świata WBC wagi półciężkiej, niezapowiedziany na konferencji, ciągle niekwestionowany mistrz globu WBC, WBA i IBF wagi lekkiej Zab Judah, czy były mistrz świata wagi średniej Ricardo Mayorga. Bez względu jednak na liczbę bokserskich czempionów i tak o główną role w konferencji prasowej walczyli - ze zmiennych szczęściem - Kasia Kraszewska i Don King.

Ten ostatni nie tracił czasu by przypomnieć wszystkim, że akurat w przypadku Gołoty i Salety nie trzeba dorabiać pięściarskiej ideologi i podgrzewać atmosfery.