Szacuny
2
Napisanych postów
288
Wiek
46 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
9214
brawo fachowcy z onet.pl!
oto fragmenty artykulu:
"Pomimo porażki Polak pozostawił po sobie dobre wrażenie. Jako debiutant wytrzymał na ringu z doświadczonym rywalem niemal do końca pierwszej rundy. Postawa Nastuli pozwala mieć nadzieję na zwycięstwa w kolejnych pojedynkach.
Wcześniej, podczas tej samej gali, "Minotauro" niespodziewanie pokonał przez dźwignię jednego z najlepszych zawodników na świecie - Mirko Crocopa Filipovica.
Wyniki pozostałych walk (na pierwszym miejscu zwycięzcy):
Siergiej Charitonow - Pedro Rizzo - nokaut
Mauricio Shogun - Antonio Rogerio Nogueira - na punkty
Alistair Overeem - Igor Wowczanczyn - po dźwigni
Mirko Crocop - Ibragim Magomiedow - nokaut
Kiyoshi Tamua - Makoto Takimoto - na punkty
Antonio Rodrigo Nogueira - Mirko Crocop - po dźwigni"
ogladaja polsat jak leci!!!:D:D:D:D:D
ROTFL
lol
"Bez sensu. Tylko dwa razy się tam biłem"
R. Chlebicz
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7041
Oby wieczorem puścili wszystkie walki, tyle że bez przerw. W 90 minut chyba by się wyrobili. Zresztą walkę Tamura vs Takimoto mogą sobie jak dla mnie darować Ale całą resztę koniecznie chciałbym obejrzeć (i co to dużo mówić - prędzej czy później obejrzę )
Szacuny
32
Napisanych postów
12917
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86041
po soccer kicku przerwali ale lekarze zatamowali krwawienie i dopuścli do walki Saku.
inesttey ten nie wyciągnął wniosków z pierwszej rundu i Arona znowu zaczął mu wsadzać kolana na głowe. saku nie ogarania o co chodzi , koniec drugiej rundy i koniec walki , Arona wygrał Sakuraba jest zmasakrowany.
wspaniałe zachowanie arony na koniec dziękują sobie i gratulują
w porównaniu z saku arona nie ma żadnego śladu po walce na twarzy.
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
38587
Pierwsza częśc arta na onecie:"Paweł Nastula, który w niedzielę obchodzi 35. urodziny, wyszedł na ring przy muzyce z filmu "Gladiator". Polak rozpoczął walkę bardzo dobrze. Sprowadził rywala do parteru i usiłował założyć dźwignię. Po trzech minutach Nastula był bliski zakończenia pojedynku przez duszenie. Niestety, rywal zdołał się wydostać z uchwytu polskiego debiutanta.
Od połowy rundy inicjatywę zaczął przejmować Brazylijczyk nazywany "Minotauro". W dziesiątej minucie walki 29-letni Nogueira zaatakował Polaka w parterze i po kilkudziesięciu ciosach na głowę Pawła Nastuli sędzia zakończył walkę."