KNOCKOUT - wkrótce !!! Nowość!!

moglbys bic bardzij rozwinac o co chodzi Ci w przekazie kierowanym do mnie ?

Panie misOO. Victor Conte to koleś któremu zwisało to czy wkładasz rozum i serce i rozum w sport. Uważa sią on za, cytuje "teraz mozecie mnie oczerniac,ale któregoś dnia zostane uznany na boga". O co chodzi?? Jeden z Maratończyków powiedział po Atenach "mogłem przebiec 100 mil (160 km)i nie czułem żadnych problemów z oddychaniem....stałem sie ludzkim cyborgiem". Najleprze jest to że ta wypowieć jest autentyczna. Oczywiśćie taki efekt był po THG. Wieć nikt nie zaprzeczy że kulturystyka nie opiera sie o doping, że KNOCKOUT jest w pewnym sensie przełomowym punktem w suplemacji, że kulturystyka 10 lat temu a dzisiejsza to tak jak żarówka Edisona a dzisiejsza energo oszczedna- niby to samo a calkiem inaczej dzila.

hahahah... i co wiesz o thg??? to co jakis pismak naskrobal zeby wzbudzic sensacje... victor jest jednym z wielu tak samo jak jego labolatorium balco... gdyby bylo tak pieknie ze wystarczy lyknac pigolke/zrobic zastrzyk to mielibysmy samych mistrzow... amerykanie maja thg a przyjezdza taki kenijczyk i wygrywa maraton... hmmm... pewnie oni maja jeszcze lepsze srodki... tajne ziola, taki ziolowy doping...

wiesz twoja wypowiedz o conte i thg i cytowanie glupot z gazet tylko potwierdza fakt ze nic nie wiesz na ten temat... i prosze cie nie wchodz ze mna w polemike o dopingu bo zjem cie kawaleczek po kawaleczku

PakujBIC
postrzegasz doping jako cos super rewolucyjnego co by sie przyczynialo do wygarnia zawodow...
niestety ale w dzisiejszym sporcie wyczynowym nikt nie koksuje.......................poniewaz wszyscy koksuja...i to czy ktos wygra zalezy od innych skladowych niz jakis super rewelacyjny srodek...dzisiaj sie bierze koksy jedynie po to zeby non stop podnosic poprzeczke i zeby doroownac tym co ja podnosza...ale juz w przerosnieciu ich mozlwiosci niestey sa znbedne...bo nie zawsze wiecej znaczy lepiej hrhr..

Czy to suplementy, czy to koks, tylko ułatwiają adaptację wysiłkową, czyli między innymi przyrost masy mięśniowej. Natomiast bodziec do tej adaptacji daje wysiłek fizyczny. Ani samymi suplami, ani samym koksem, nie da się ukształtować zdolności wysiłkowych, czyli zespołu cech motorycznych (siła, szybkość, skoczność, wytrzymałość) i morfologicznych (masa mięśniowa).

W każdym sporcie a głównie w kulturystyce kluczem do sukcesu jest odpowiednie odżywianie które jest stawiane na pierwszym miejscu a na drugim trening który też musi być w odpowiedni sposób ułożony aby dał odpowiedni efekt a jeśli wykorzysta sie te dwie rzeczy w odpowiedniy i racjonalny sposób można naprawde dużo zrobić i osiągnąć.Bo wiekszość myśli tak wezme to i tamto już bede duży wielki oraz dojde do tego co sobie zaplanowałem niestety tak nie jest prawda jest troszke inna tak samo jak realia suplement,odżywka lub koks może wspomóc ale nic za ciebie nie zrobi bo samemu trzeba chcieć osiągnąc to co sie zaplanowało.



Zmieniony przez - kesieo w dniu 2005-06-09 23:05:03

Gucio prawda,

Trening, dieta, zap*****lanie itp ale jak ktos ma dobra genetyke, to kladzie na lopatki innych. Ci co byli w kadrze wiedza, ze sa kolesie, co na zgrupowaniu dowiaduja sie, ze trzeba jest kurczaka, bo to tej pory pili wodke i jedli baranine. A maja 5% tluszczu caly rok bez problemu. A miesnie jak Coleman.

Farmakologia pomaga poprawiac niedoskonalosci genetyczne i opowiesci o suplach i diecie sa dobre dla amatorow. Idziesz w profesjonalny sport, to idziesz w ciezki doping.

Reklama ze strzykawa ? Olimp idzie w kierunku dresiarstwa i szmaciarstwa, ale widac to sie ma oplacac. Szkoda tylko, ze z marką Biogenix. Niby prestiz, ale za pol roku normalny czlowiek bedzie *******lal od tego.

Chcecie zrobic kolejna marke dla dresow i ludzkiego fajansu ?

woznica to im wezmniesz wiecej koksu to jesteś jeszcze wiekszy totalna bzdura i myslenie każdego zwykłego człowieka który trenuje na siłowni to z twojego rozumowania wychodzi tak że nie warto sie odpowiednio odzywiać bo to jest tylko jedna wielka sciema odpowiednie jedzenie i trening tak

woznica wez idz juz lepiej... widzialem chlopaszkow ktorzy ladowali cykle jak czolowka kulturystow a nie wygladali nawet w polowie jak oni...

o jaa
genetyka


edit: jakby sie tak glebiej zastanowic to rzeczywiscie dobrze jest sobie wkrecic ze jednak dobry wyglad zalezy od genetyki i koksu...mozna wtedy sie usprawiedliwiac w nieskonczonosc ze tu sie ma za malo...a tu za duzo...hrhrhr

Zmieniony przez - misOO w dniu 2005-06-10 08:37:35