SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gołota vs Saleta - 13 sierpnia! %)

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9697

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Gołota miał ponoć zapasc w szatni po walce z Lennoksem. Dla mnie to i tak dziwne, że po tym nadal uprawia ten sport... Uraz psychiczny po czymś takim jest w większości przypadków nie do zlikwidowania. A poza tym zamiast z***ywać obydwu, to poczekajcie może aż podpiszą ten kontrakt

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 135 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8604
Gołota--> jaki jest taki jest mozecie mowic co chcecie kazdy z Was ma po czesci racje ale najprowdopodobniej Saletę rozniesie! Saleta sam juz nie wie co ma robic czy ma byc bokserem kickbokserem czy walczyc w K1 czy pracowac w tv...swego czasu mial w planach nawet triatlon.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 452 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3673
Kilbian bokser o którym mowisz to Oliver McColl-popłakał się w walce z Lennoxem a pózniej na dosyć długo wylądował u czubków(to nie są dzieci którzy płaczą jak poleci krew).Dodam że wczesniej to on dał 1 z 2 ko jakie Lennox wyłapał.Co do specyfiku o którym wspominasz o walce z Tysonem a Marian słusznie zauważył że to przed Lewisem to była to Lidokaina usnierzająca bół w kolanie ,która przy okazji go otumaniła.Jeżeli chodzi o 9 na 10 z Brewsterem to powiedz ile widziałeś walk Brewstera żeby mnie wtyśmieać?Obejrzyj sobie chociaż walke Brewstera poprzedzaacą walke z Andzejem,a potem to co zrobił z jego rywalem Hassim Rahman(to ten ze zdjęcia z kontuzją jak Le Banner).Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
CINS chodzi mi o to że to tyson a nie ktoś inny spowodował wstrząs mózgu i doprowadził do tego że Gołota uciekł.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Wtrace 3 grosze.
Prawda jest taka, ze Andrew nie wygral formalnie zadnej waznej walki w karierze zawodowej. Zgadza sie. Ale kazdy, kto choc troche interesuje sie boksem, oglada, moze i trenuje, wie, ze walki z Bowe'm, Grantem, Ruizem czy Byrdem Golota wygrywal. Jak sie konczylo, wiemy - albo psychiczna wtopa Andrew, albo 'dziwnymi' decyzjami sedziow. Abstrachuje jednak od tego, chodzi mi o to, ze poziom bokserski Goloty i Salety jest jednak inny, klasa przeciwnikow zupelnie inna. Przemek walczyl w karierze bokserskiej z 3 wartymi wymienienia zawodnikami - reszta to kelnerzy albo murarze, ktorzy nawiasem mowiac tez potrafili Przemka znokautowac, np. niejaki Weestgest . Z dobrych mamy Zelijko Mavrovica - walczyl 12 rund z Lewisem, Luana Krasniqui i Sinan Samil Sana... Mavrovic - porazka przez KO w 1R, Luan (II walka) - porazka przez KO w 1R, Sinan - porazka przez TKO w 7R, ale straszny lomot przez cala walke. Jedyna walka, ktora Przemek mi zaimponowal, byla wygrana z Luanem w ich I pojedynku (o pas EBU). Saleta pokazal wtedy duzo serca do walki i odpornosc fizyczna, Krasniqui nie wytrzymal i nie wyszedl do 10 rundy chyba, czy 9, juz nie pamietam... Prawda jest taka, ze Luan go chyba troche zlekcewazyl (co nie umniejsza tamtego sukcesu Przemka), bo w rewanzu bylo jak napisalem wyzej, a Przemek stracil wczesniej pas w 1 obronie tytulu z Sinanem...

A tak na marginesie, wszyscy tak zajadle plujacy na Golote powinni kiedys stanac w ringu i stoczyc prawdziwa walke, nie klepanie na sparingach - pokazac, ze potrafia, utrzymywac sie w takiej formie, zeby zrobic kariere zawodowa, potem moze walczyc z najlepszymi bokserami swiata w swojej wadze. Jesli po tych wielu latach poswiecania zycia i wlasnego organizmu dla boksu beda czuli, ze dalej chca opluwac Golote za jago niepowodzenia w ringu, to niech to zrobia, ale dopiero wtedy. Ludzie, troche szacunku dla fightera. Nie badzcie beznadziejnymi wiesniakami, ktorzy podniecaja sie czyjas porazka... To zenujace. Wystarczy, ze Golota nie nadzialby sie na lewy Lamona w 10s, wygralby ta jedna wazna walke i zostal mistrzem WBO. Wszyscy wowczas podniecaliby sie, ze MAMY mistrza. A tak, banda gnojkow z niezrozumiala dla mnie zawzietoscia nabija sie z tego, ze ktos przegral przez KO w 1R. Jesli ktos ni ch.uja nie rozumie boksu, albo chociaz tego, ze jeden stukilowy bokser moze wyslac drugiego na dechy w kilka sekund, niech sie chociaz sprobuje powstrzymac od durnych komentarzy. Niech sprobuje sobie przypomniec, jak przegrywal Lennox Lewis (McCall i Rahman), albo nawet jak (i z kim) przegrywal Przemek Saleta... Pozdrawiam.

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2466


Anjew, z Twojej wypowiedzi wynika, że nikt poniżej poziomu mistrza świata nie może krytykować Gołoty, bo nie dorównuje mu poziomem. Myślę, że są tu osoby znające się na boksie i nikt nie zabroni wypowiedzi na temat. Również sądzę, że Gołota robi z siebie błazna przez ostatnie kilka lat "kariery", podkłada się gdzie może i nie ma serca do walki. Gdy znany Polak wygrywa odczuwamy dumę, kidy przegrywa naturalny jest wstyd.

Nie lubię podpisów pod wypowiedziami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Jest roznica miedzy krytyka, a permanentnym obrazaniem. ja tez krytykowalem Golote za wiele bledow, ktore popelnil. Powtarzam, krytyka podparta argumentami, a opluwanie (w 90% przez dyletantow - nie mowie tu o sfd, tylko tzw. opinii publicznej, natomiast na forach poswieconych sportom walki niestety takze sie taki poziom komentarzy spotyka) to istotna roznica...

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1300 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 16151
Pocieszajace jest to że w tej walce chociaż polak wygra. Jeżeli się ta walka odbędzie bo w to nie wieże jak wspomniałem poprzednio.

W gruncie rzeczy jestem fajny ale w morde też potrafie dać
Fight Division Grudziądz Team

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Zgadzam się z tym, co napisał Beember. Tu przecież nie chodzi o tą jedną porażkę z Brewsterem po niespełna minucie. Jasne, że to się zdarza, szczególnie w wadze ciężkiej. Chociaż należy sobie jasno powiedzieć, że to nie było tak, że zaczęli wymieniać ciosy i Brewster trafił Gołotę lewym, potem zaś jedynie dokańczał dzieła. Tu nie było żadnej walki i żadnego przypadku. Ale dość o tej walce... W krytyce Gołoty ja przyczepiam się znacznie bardziej do jego wyczynów z Bowe'm czy z Tysonem, bo (szczególnie to z Tysonem) było to poniżej jakiegokolwiek dopuszczalnego poziomu.

I jeszcze o tym stale pojawiającym się "argumencie", że jeżeli ktoś nie był sam zawodnikiem, jeżeli nie doświadczył emocji związanych z walką zawodową i nie staczał bojów o pasy mistrzowskie to nie powinien nic złego mówić o np. Gołocie. Ten "argument" to totalna bzdura, bo to nie ode mnie oczekuje się, że będę godnie walczył w ringu, ale od niego i od innych bokserów. Za to mu płacą i do tego przygotowywał się większość życia. Bez sensu jest porównywanie reakcji Gołoty do - nieznanych przecież - ewentualnych reakcji każdego z nas. Jedynymi, do których należy porównywać zawodowego boksera to inni zawodowi bokserzy. I skoro zawodnik prezentuje się w porówaniu do nich marnie, jeśli odstawia numery, które są poniżej poziomu uznawanego na profesjonalnych zawodach to nic nie stoi na przeszkodzie, by go za to ganić. Tak samo jak nie chwali się boksera za to, że lepszy jest od któregoś z nas, tylko za to, że lepszy jest od drugiego boksera. To oczywiste. Dlatego używanie tego argumentu jest niezrozumiałe i niewłaściwe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 156 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 5121
Każda konstruktywna krytyka jest chyba mile widzina (przynajmniej powinna być), natomiast czym innym jest wyśmiewanie, obrażanie i pomówienia (co czasami zdarza się i na sfd). Znajomość tematu i doświadczenie pomagają bardzo w rozumieniu intencji, zamierzeń i motywacji (lepiej Gołotę będzie rozumiał ktoś kto uprawia boks niż ktoś kto tego nie robi). Myślę, że właśnie intencje (powody dla których wraca na ring mimo przegranej), które przypisujemy Gołocie różnią nas na tych dla których jest on dobrym bokserem (którego przesladuje pech) oraz tych dla których jest on pośmiewiskiem.

Dla mnie jest on dobrym bokserem (przy okazji dobrym biznesmenem) chociaż walka z Saletą moim zdaniem nie powinna mieć miejsca (to jednak nie ta sama klasa). Taka walka oprócz pieniędzy nic dobrego dla Gołoty nie wniesie, a w wypadku gdyby przegrał (co moim zdaniem jest mało prawdopodobne) pogrąży go bardzo mocno. Z punktu widzenia Salety walka jest jak najbardziej pożądana (pieniądze) a w wypadku wygranej czeka go wielki splendor (będzie mógł powiedzieć, że należy do tego grona osób <Grant, Lewis>,które wygrały z Gołotą). Jeśli przegra saleta to wstydu nie będzie, przegra z dobrym bokserem.

Mariusz
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

GP 2005 !!!!!!!!! Co i jak??

Następny temat

Nastek - Mino w Polsacie!

WHEY premium